  |
Ludzie się karmią tym, co ci nie wyszło i smucą tym, co Ci się udało. Zauważyłeś? Te twarze, na które już nie możesz patrzeć. Zawinąłbyś się od tego gdzieś daleko. Przynajmniej na chwilę. Ale to jest życie, nie zerwiesz się, nie na długo. Musisz inaczej szukać przed tym syfem schronienia. [Pih.♥]
|
|
  |
Niejeden chłopaczyna jedyne co może, to po pijaku terroryzować bankomat nożem. [Pih.♥]
|
|
  |
Nie wiemy, co nas jutro spotka, nasze życie wiruje, jak kule w bębnie totolotka. [Pih.♥]
|
|
  |
Widziałem wielki świat, ten świat mnie zauroczył swoim ciepłym dotykiem Midasowej dłoni. Dym z mojego papierosa wsiąka w kuchenny okap, głucha cisza wsiąka w ściany, w kolorze łososia. [Hukos.♥]
|
|
  |
Wszystkie fałszywe szuje pozdrawiam środkowym palcem. || sieemasz
|
|
  |
Kiedy patrze w ich źrenice widzę własne odbicie. Wspomnienia, które iskrzą jeszcze dziś oczy szklą. Mały pokój i ja modląc się za ciszą, która była mi najbliższą rzeczą. Bliższą niż ona i niż on. [Trzeci Wymiar.♥]
|
|
  |
Byliśmy jak dwa różne płomienie świecy, czaisz? Ty chcesz ogrzać świat swym ciepłem, ja chcę go spalić. [Hukos.♥]
|
|
  |
W mej głowie hard porno to przy tym muminki. [Pyskaty.♥]
|
|
  |
Brat, nie wiem co jutro przyjdzie, lecz wierzę, że ty się z tego wyrwiesz. [Pih.♥]
|
|
  |
Działa Plusik? ;) Bo jak raz weszłam to ktoś napisał, że mu kase wciągnęło, a plusika nie ma. To więc jak jest teraz? :D || sieemasz
|
|
 |
Stanął za mną szczelnie przyciskając swoje ciało do mojego. Jedną dłonią odgarnął moje włosy na lewy bok i pocałował mnie delikatnie za uchem mrucząc cicho, że już więcej nie pozwoli nikomu, żeby Mu mnie odebrał. Objął mnie wolną ręką w talii opierając czoło o tył mojej głowy. Czułam Jego niespokojny oddech na karku i byłam pewna jednego - stanowiłam dla Niego niemożliwie cenną wartość.
|
|
 |
Śnieg, z sekundy na sekundę prószy coraz mocniej. Wiatr rozwiewa śnieżne płatki, które upadając tworzą zjawiskową harmonię. Ludzie, pospiesznie uciekają do swoich domów lub na siłę wciskają się do sklepów. Siedzę na parapecie z gorącą latte i podobno jakąś dobrą książką, poleconą przez znajomych. Przez chwilę jeszcze zastanawiam się nad swoim życiem i dochodzę do wniosku, że jest ono tak samo puste, jak to miasto za oknem w sam środek mroźnej zimy. A serce pokryte jest śniegiem, gdzie miłość skryła się na samym dnie.
|
|
|
|