![nie chcę drogich prezentów czy kolacji przy świecach. nie chcę bukietów kwiatów czy wylewnych deklaracji miłości. nie chcę tych wszystkich pseudoromantycznych czynności które mogę zobaczyć na ekranie bądź też przeczytać w książce. chcę prawdziwego Ciebie. chcę słuchać Bisza gdy objęci wpatrujemy się w swoje oczy chcę pić piwo wraz z Twoimi kumplami na trzepaku chcę kłócić się zawzięcie bo przecież żadne z nas nie ustąpi. chcę szukać z Tobą Małego Wozu chcę jeść z Tobą ogromniaste kartony pizzy chcę patrzeć jak jesteś szczęśliwy jak radość napędza Twoje serce. chcę by to wszystko było prawdziwe chcę byś był. to mi wystarczy. cynamoon](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
nie chcę drogich prezentów czy kolacji przy świecach. nie chcę bukietów kwiatów czy wylewnych deklaracji miłości. nie chcę tych wszystkich pseudoromantycznych czynności, które mogę zobaczyć na ekranie bądź też przeczytać w książce. chcę prawdziwego Ciebie. chcę słuchać Bisza, gdy objęci wpatrujemy się w swoje oczy, chcę pić piwo wraz z Twoimi kumplami na trzepaku, chcę kłócić się zawzięcie, bo przecież żadne z nas nie ustąpi. chcę szukać z Tobą Małego Wozu, chcę jeść z Tobą ogromniaste kartony pizzy, chcę patrzeć jak jesteś szczęśliwy, jak radość napędza Twoje serce. chcę by to wszystko było prawdziwe, chcę byś był. to mi wystarczy. / cynamoon
|
|
![właściwie to nie wiem już gdzie jestem i dokąd zmierzam. wszelkie znaki wszelkie kierunkowskazy nagle zniknęły i stoję tak bezsensownie nie wiedząc gdzie iść. rozum przestał ze mną współpracować a serca boję się słuchać tyle już razy wyprowadziło mnie na manowce. czekam żałośnie aż ktoś złapie moją rękę i wyprowadzi w końcu z tego labiryntu jednak nic takiego się nie dzieje. sama jak palec zagryzam wargi by powstrzymać napływające do oczu łzy. w końcu obiecałam sobie być silną obiecałam że tym razem sobie poradzę. cynamoon](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
właściwie to nie wiem już gdzie jestem i dokąd zmierzam. wszelkie znaki, wszelkie kierunkowskazy nagle zniknęły i stoję tak bezsensownie, nie wiedząc gdzie iść. rozum przestał ze mną współpracować, a serca boję się słuchać, tyle już razy wyprowadziło mnie na manowce. czekam żałośnie aż ktoś złapie moją rękę i wyprowadzi w końcu z tego labiryntu, jednak nic takiego się nie dzieje. sama jak palec zagryzam wargi, by powstrzymać napływające do oczu łzy. w końcu obiecałam sobie być silną, obiecałam, że tym razem sobie poradzę. /cynamoon
|
|
![Mógłbyś mnie przytulić by znieczulić tę pustkę od środka. Pocałować bym ponownie poczuła smak życia i sensu. Zamknąć silnie w ramionach i pozwolić zatopić się w marzeniach. Być obok i zaspokoić żądzę potrzeby bezgranicznego szczęścia. Siedzieć obok mnie i pozwolić powiedzieć wszystko co w sobie duszę. Dotknąć Twojej dłoni i zamknąć w swoich dłoniach by pokazać że mówię szczerze i z uczuciem. Patrzeć prosto w oczy i spojrzeniem wyznawać Ci miłość poprzedzone słowami mówionymi szeptem i delikatnym dotykiem dłoni Twojego policzka. dzekson](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Mógłbyś mnie przytulić, by znieczulić tę pustkę od środka. Pocałować, bym ponownie poczuła smak życia i sensu. Zamknąć silnie w ramionach i pozwolić zatopić się w marzeniach. Być obok i zaspokoić żądzę potrzeby bezgranicznego szczęścia. Siedzieć obok mnie i pozwolić powiedzieć wszystko co w sobie duszę. Dotknąć Twojej dłoni i zamknąć w swoich dłoniach, by pokazać, że mówię szczerze i z uczuciem. Patrzeć prosto w oczy i spojrzeniem wyznawać Ci miłość, poprzedzone słowami mówionymi szeptem i delikatnym dotykiem dłoni Twojego policzka. / dzekson
|
|
![Usiądź obok mnie. Po prostu bądź. Nie musisz się odzywać. Pozwól ukoić moją duszę swoją obecnością.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Usiądź obok mnie. Po prostu bądź. Nie musisz się odzywać. Pozwól ukoić moją duszę swoją obecnością.
|
|
![Zabawne że ludzie którzy mieli nigdy nie ranić zranili najbardziej. Ci którzy mieli być na zawsze pierwsi spakowali walizki. Nie składaj obietnic ludzie zbyt często je łamią. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Zabawne, że ludzie, którzy mieli nigdy nie ranić, zranili najbardziej. Ci, którzy mieli być na zawsze, pierwsi spakowali walizki. Nie składaj obietnic, ludzie zbyt często je łamią./esperer
|
|
![Miłość i inne dziwactwa. Myśli człowiek że nie że jego to nie dotyczy że nie on każdy tylko nie on. A potem ktoś się pojawia i strzela nam prosto w łeb. I później jest tak jakby nie było żadnego przedtem to wszystko było nieważne nieistotne było historią niczym niczym przy tym co jest teraz. I widzi się już tylko jedno jedną parę oczu jedne usta jedno ciało jeden ton głosu jedne dłonie jedną jedyną osobę która przesłania wszystko wszystko i kurwa przecież to nie do pojęcia przecież to tylko człowiek jak każdy z wadami z nałogami z niedoskonałościami ale nie akceptuję się wszystko kocha się wszystko całuję się każdą wadę że się spóźnia że pije że bywa nieznośny że czasem egoista że dogryza że cokolwiek wszystko i zawsze. Przecież to przerażające. niecalkiemludzka](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Miłość i inne dziwactwa. Myśli człowiek, że nie, że jego to nie dotyczy, że nie on, każdy tylko nie on. A potem ktoś się pojawia i strzela nam prosto w łeb. I później, jest tak jakby nie było żadnego "przedtem", to wszystko było nieważne, nieistotne, było historią, niczym, niczym, przy tym co jest teraz. I widzi się już tylko jedno, jedną parę oczu, jedne usta, jedno ciało, jeden ton głosu, jedne dłonie, jedną, jedyną osobę, która przesłania wszystko, wszystko i kurwa, przecież to nie do pojęcia, przecież to tylko człowiek, jak każdy, z wadami, z nałogami, z niedoskonałościami, ale nie, akceptuję się wszystko, kocha się wszystko, całuję się każdą wadę, że się spóźnia, że pije, że bywa nieznośny, że czasem egoista, że dogryza, że cokolwiek, wszystko i zawsze. Przecież to przerażające. / niecalkiemludzka
|
|
![Życie nigdy nie jest takie jakie chcemy. Każdego dnia zaskakuje nas nowymi niewłaściwymi rzeczami niezręcznym milczeniem radością i pustką. Jednego dnia unikamy własnych spojrzeń następnego nie wstajemy z łóżka brudząc pościel kawą pocałunkami i okruchami życia a w niedzielę leniwie włóczymy się z kąta do kąta milcząc odpoczywając i marząc. Więc kochaj mnie tak jak ja Ciebie. Schowaj dłonie w mojej bluzie i chodź. Znów i znów na nowo. mr mruczynski](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Życie nigdy nie jest takie jakie chcemy. Każdego dnia zaskakuje nas nowymi niewłaściwymi rzeczami, niezręcznym milczeniem, radością i pustką. Jednego dnia unikamy własnych spojrzeń, następnego nie wstajemy z łóżka, brudząc pościel kawą, pocałunkami i okruchami życia, a w niedzielę leniwie włóczymy się z kąta do kąta milcząc, odpoczywając i marząc. Więc kochaj mnie, tak jak ja Ciebie. Schowaj dłonie w mojej bluzie i chodź. Znów i znów, na nowo. / mr_mruczynski
|
|
![To nie jest tak że nic do Ciebie nie czuję. Po prostu nie umiem Cię nie kochać ale też nie umiem żyć w tej świadomości że jesteś moja. To tak jakbym dosięgnął marzenia. Zerwał gwiazdkę z ciemnego nieba a jej blask utracił wtedy moc. Zbyt długo trwałem w przekonaniu że w żaden sposób nie wdrapię się po szczeblach firnamentu. Przyzywczaiłem się kochać Cię z daleka i jedynie patrzeć. Przy mnie gaśniesz. Nie chcę tego. mr mruczynski](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
To nie jest tak, że nic do Ciebie nie czuję. Po prostu nie umiem Cię nie kochać, ale też nie umiem żyć w tej świadomości, że jesteś moja. To tak jakbym dosięgnął marzenia. Zerwał gwiazdkę z ciemnego nieba, a jej blask utracił wtedy moc. Zbyt długo trwałem w przekonaniu, że w żaden sposób nie wdrapię się po szczeblach firnamentu. Przyzywczaiłem się kochać Cię z daleka i jedynie patrzeć. Przy mnie gaśniesz. Nie chcę tego. / mr_mruczynski
|
|
![Pójdźmy gdziekolwiek gdzieś razem. Rozmawiajmy długo i dużo i o wszystkim i szczerze i złap mnie za rękę pomiędzy zdaniami. Ściśnij mocno moją dłoń i uśmiechnij się lekko a ja uznam że tak właśnie powinno być. Nie uciekajmy jeśli zacznie padać. Nauczmy się kochać listopad. Pójdźmy jeszcze na długi spacer i później możemy iść do Ciebie. Zróbmy malinową herbatę i usiądźmy przy kominku na ciepłym kocu. Jeśli nie masz kominka to wyobrazimy go sobie to żaden problem. Nie całuj mnie. Jeszcze nie. Będę czuła się bezpiecznie i oprę się o Ciebie. Zasnę wtedy pozwól mi po prostu spać na swoich kolanach. Możesz pocałować mnie w czoło i pogłaskać po plecach. Uśmiechnij się jeśli zacznę cicho chrapać. I zacznij mnie kochać. definicjamiloscii](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Pójdźmy gdziekolwiek, gdzieś razem. Rozmawiajmy długo i dużo, i o wszystkim, i szczerze, i złap mnie za rękę pomiędzy zdaniami. Ściśnij mocno moją dłoń i uśmiechnij się lekko, a ja uznam, że tak właśnie powinno być. Nie uciekajmy, jeśli zacznie padać. Nauczmy się kochać listopad. Pójdźmy jeszcze na długi spacer i później możemy iść do Ciebie. Zróbmy malinową herbatę i usiądźmy przy kominku na ciepłym kocu. Jeśli nie masz kominka, to wyobrazimy go sobie, to żaden problem. Nie całuj mnie. Jeszcze nie. Będę czuła się bezpiecznie i oprę się o Ciebie. Zasnę, wtedy pozwól mi po prostu spać na swoich kolanach. Możesz pocałować mnie w czoło i pogłaskać po plecach. Uśmiechnij się, jeśli zacznę cicho chrapać. I zacznij mnie kochać./ definicjamiloscii
|
|
![Nawet jeśli znikniesz tak po prostu z dnia na dzień z minuty na minutę zawsze będziesz w moim sercu. Nawet jeśli między nami pojawi się huragan słów które wszczepią się w nasze tkanki sprawiając ból Ty zawsze będziesz główną i przewodnią myślą w moim umyśle. Nawet jeśli nie będziesz chciał mnie znać będziesz mówił że to nie to że nasz związek jest pomyłką a ja byłam tylko błędem nie będę miała Ci tego za złe. Pewnie pomyślisz sobie 'Dziwna' i odejdziesz ale wiedz że gdyby nie Ty wciąż ukywałabym się w cieniu nie miałabym odwagi pokazać światu uczuć które tak długo w sobie tłumiłam. Mogę Cię znienawidzić tak jak Ty mnie jednak zawsze kochać Cię będę bardziej. Paradoks za paradoksem który sprawił że miłość zaczęła wypiętrzać się przed moimi stopami a ja małymi kroczkami będę wspinać się na tą górę która na każdym kroku szykować nam będzie nowe niespodzianki. sudey](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Nawet jeśli znikniesz, tak po prostu, z dnia na dzień, z minuty na minutę, zawsze będziesz w moim sercu. Nawet, jeśli między nami pojawi się huragan słów, które wszczepią się w nasze tkanki sprawiając ból, Ty zawsze będziesz główną i przewodnią myślą w moim umyśle. Nawet jeśli nie będziesz chciał mnie znać, będziesz mówił, że to nie to, że nasz związek jest pomyłką, a ja byłam tylko błędem, nie będę miała Ci tego za złe. Pewnie pomyślisz sobie 'Dziwna' i odejdziesz, ale wiedz, że gdyby nie Ty, wciąż ukywałabym się w cieniu, nie miałabym odwagi pokazać światu uczuć, które tak długo w sobie tłumiłam. Mogę Cię znienawidzić tak jak Ty mnie, jednak zawsze kochać Cię będę bardziej. Paradoks za paradoksem, który sprawił, że miłość zaczęła wypiętrzać się przed moimi stopami, a ja, małymi kroczkami będę wspinać się na tą górę, która na każdym kroku, szykować nam będzie nowe niespodzianki./ sudey
|
|
![Chcę po prostu Twojego dotyku. Nie potrzebuje czułości i pieszczot a zwykłego poczucia bezpieczeństwa i świadomości że jesteś tutaj obok mnie. Nie oczekuję wiele naprawdę. Może tylko troszkę ciepła by rozgrzać zmarznięte serce. Może chwilowego złączenia naszych dłoni by odpędzić chłód. Wiesz jest jesień a we mnie panuje już zima. I jeszcze jedno brakuje mi siły by się z nią zmierzyć. Przyszła zdecydowanie zbyt szybko i czuję że bez Ciebie nie dam rady. Bicie mojego serca cichnie dopadła mnie hipotermia. Odczuwam silne ukłucie strachu ta chwila niepewności czy jeszcze będzie mi dane zaznać Twojej miłości. Zatracam się we własnym cierpieniu które miało nauczyć mnie doceniać szczęście.Teraz to mnie wyniszcza. Umieram od środka tracąc wiarę i marzenia. Takie małe wiesz takie które pozwalają utracić rozsądek i stają się sensem życia mniej więcej.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Chcę po prostu Twojego dotyku. Nie potrzebuje czułości i pieszczot a zwykłego poczucia bezpieczeństwa i świadomości, że jesteś tutaj, obok mnie. Nie oczekuję wiele, naprawdę. Może tylko troszkę ciepła by rozgrzać zmarznięte serce. Może chwilowego złączenia naszych dłoni by odpędzić chłód. Wiesz, jest jesień a we mnie panuje już zima. I jeszcze jedno, brakuje mi siły by się z nią zmierzyć. Przyszła zdecydowanie zbyt szybko i czuję, że bez Ciebie nie dam rady. Bicie mojego serca cichnie, dopadła mnie hipotermia. Odczuwam silne ukłucie strachu, ta chwila niepewności czy jeszcze będzie mi dane zaznać Twojej miłości. Zatracam się we własnym cierpieniu, które miało nauczyć mnie doceniać szczęście.Teraz to mnie wyniszcza. Umieram od środka tracąc wiarę i marzenia. Takie małe, wiesz, takie które pozwalają utracić rozsądek i stają się sensem życia, mniej więcej.
|
|
![To on tak perfekcyjnie zmienił moje życie. Bo wiesz zanim poznałam jego każdy dzień był taki schematyczny działałam dosyć rutynowo brakowało mi prawdziwego szczęścia i mało co mnie cieszyło. Jednak w jednej chwili wszystko tak nagle zaczęło się zmieniać. Na mojej drodze stanął on i wywrócił wszystko do góry nogami. Nie byłam już taka sama jak wcześniej. Wreszcie pokochałam życie i chciałam zarażać swoim optymizmem inne osoby. Sprawił że stałam się piękniejsza idealnie mnie dopełniał. Zrobił ogromny chaos swoją obecnością ale ja to tak bardzo uwielbiałam. Przy nim każdy dzień był inny i przepełniony taką wyjątkowością że trudno sobie to wyobrazić. Strasznie go pokochałam i wiedziałam że trafiłam na kogoś niemalże idealnego. Boże ja przy nim czułam się jak w niebie. Ale później bajka się skończyła. Czar prysł a ja znów wróciłam do punktu wyjścia. Odszedł a ja zostałam taka szara nudna bez chęci do życia. napisana](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
To on tak perfekcyjnie zmienił moje życie. Bo wiesz, zanim poznałam jego każdy dzień był taki schematyczny, działałam dosyć rutynowo, brakowało mi prawdziwego szczęścia i mało co mnie cieszyło. Jednak w jednej chwili wszystko tak nagle zaczęło się zmieniać. Na mojej drodze stanął on i wywrócił wszystko do góry nogami. Nie byłam już taka sama jak wcześniej. Wreszcie pokochałam życie i chciałam zarażać swoim optymizmem inne osoby. Sprawił, że stałam się piękniejsza, idealnie mnie dopełniał. Zrobił ogromny chaos swoją obecnością, ale ja to tak bardzo uwielbiałam. Przy nim każdy dzień był inny i przepełniony taką wyjątkowością, że trudno sobie to wyobrazić. Strasznie go pokochałam i wiedziałam, że trafiłam na kogoś niemalże idealnego. Boże, ja przy nim czułam się jak w niebie. Ale później bajka się skończyła. Czar prysł, a ja znów wróciłam do punktu wyjścia. Odszedł, a ja zostałam taka szara, nudna, bez chęci do życia. / napisana
|
|
|
|