 |
Tak, wiem. Jestem wredna, ale takiej drugiej nie znajdziesz.
|
|
 |
Ciepły koc, lampka czerwonego wina, przygaszone lekko światło. Pamiętasz? Nie pamiętasz bo dla Ciebie to było coś niewartego uwagi. Mały nic nieznaczący incydent. Nic nieznacząca osoba z dziurą w sercu. Z połatanymi ranami. Zapomniałeś.. wszystkie wspomnienia uleciały jak papierosowy dym.. Zapiłeś je wolnością. Nie chciałeś pamiętać i udało Ci się to. Nie tęsknisz, nie wspominasz, nie kochasz.. To zupełnie odwrotnie niż ja. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
W jeden dzień udało Ci się zniszczyć wszystko, co było dla mnie ważne.
|
|
 |
chciałam.. chciałam ale dla niego to za mało. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
i znowu to coś.. coś co od środa powoduje, że mam ochotę iść gdzieś. usiąść i poczekać aż wzejdzie słońce, aż promieniami na nowo namaluje na twarzy uśmiech, który już zgasł. Aż porannym wiatrem otuli zmarznięte ciało. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Cały czas liczę na to, że wrócisz.. że przyjdziesz tu i pozwolisz się przytulić, że pocałujesz w czoło i nie dasz nikomu tego ponownie spieprzyć. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Czuję jak stare rany na sercu zalewają się krwią. Z każdym jego wypowiedzianym w moją stronę słowem otwierają się przed nim jak drzwi, okna.. jak zamki, do których klucze już dawno pogubiłam. Jego wzrok, który zawsze trafiał w mój najczulszy punkt. Jego dłonie, ramiona.. kiedyś tak bardzo bezpieczne teraz zadają największy ból. Rozdrapują strupy nie zważając na ilość płynących z nich wspomnień.. tych, których tak bardzo nie chcę pamiętać. Kiedyś? Idealny, kochający i najbliższy memu sercu człowiek. Dziś? Pomyłka.. jedno wielkie nieporozumienie, które nie zasługuje chodź na sekundę mojej uwagi. Nie zasługuje na to, by w ogóle pojawiać się w moim życiu... nawet przypadkiem. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Sklejam dłoń ze szklanką.
|
|
 |
- Lubię być tylko z Tobą... - Skąd wiesz? Przecież z nikim innym nigdy nie byłeś.
|
|
 |
Lepiej logicznie zrealizować słaby plan, niż w ogóle go nie mieć.
|
|
 |
Lepiej było przedtem, jak nie myślałam.
|
|
 |
Jej niepewność była silniejsza niż wszystko, co kochała. / m
|
|
|
|