głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tylkociebiekotkuchce

Chciałabym  abyśmy wszyscy naraz wrócili. Coś pięknego. Tyle się w życiu każdego nas zmieniło  że z pewnością każdy by czytał z zapartym tchem. 💕 teksty dzekson dodał komentarz: Chciałabym, abyśmy wszyscy naraz wrócili. Coś pięknego. Tyle się w życiu każdego nas zmieniło, że z pewnością każdy by czytał z zapartym tchem. 💕 do wpisu 23 maja 2019
A chciałam tylko miłości i zrozumienia..

tonatyle dodano: 22 marca 2019

A chciałam tylko miłości i zrozumienia..

Kiedyś... Jeszcze jak byłem dzieckiem pisałem tu co odczuwam. Dziś zalogowałem się znów na to konto  by napisać to co czuję. Wiecie miałem dziewczynę  byliśmy ze sobą 2 lata i kochałem ją nad życie... Ufałem jej bezgranicznie. Znudziło mnie już skakanie z kwiatka na kwiatek i chciałem po prostu być szczęśliwy z tą jedną jedyną osobą. Chciałem czuć się potrzebny  doceniany... Pojechała do Angli by się uczyć... Na studia. Ja miałem wybór  zostać w Polsce i ją stracić albo jechać za nią. Pojechałem... Musiałem załatwić jeszcze parę spraw przed wylotem i nie widzieliśmy się 5 miesięcy... 5 miesięcy czekania i tęsknienia za nią.. W końcu poleciałem do niej.. Przez 3 miesiące byłem tam z nią  choć nie wiem czy tak to mogę określić. Ona.. Się zmieniła.. Stała się chłodna i patrzyła tylko na siebie samą. Wiecznie gdzieś chodziła  wiecznie wolała się spotkać ze znajomymi niż ze mną posiedzieć... przytulić mnie. Powiedzieć że mnie kocha... To były 3 miesiące samotności w związku...

manieks1441 dodano: 24 luty 2019

Kiedyś... Jeszcze jak byłem dzieckiem pisałem tu co odczuwam. Dziś zalogowałem się znów na to konto, by napisać to co czuję. Wiecie miałem dziewczynę, byliśmy ze sobą 2 lata i kochałem ją nad życie... Ufałem jej bezgranicznie. Znudziło mnie już skakanie z kwiatka na kwiatek i chciałem po prostu być szczęśliwy z tą jedną jedyną osobą. Chciałem czuć się potrzebny, doceniany... Pojechała do Angli by się uczyć... Na studia. Ja miałem wybór, zostać w Polsce i ją stracić albo jechać za nią. Pojechałem... Musiałem załatwić jeszcze parę spraw przed wylotem i nie widzieliśmy się 5 miesięcy... 5 miesięcy czekania i tęsknienia za nią.. W końcu poleciałem do niej.. Przez 3 miesiące byłem tam z nią, choć nie wiem czy tak to mogę określić. Ona.. Się zmieniła.. Stała się chłodna i patrzyła tylko na siebie samą. Wiecznie gdzieś chodziła, wiecznie wolała się spotkać ze znajomymi niż ze mną posiedzieć... przytulić mnie. Powiedzieć że mnie kocha... To były 3 miesiące samotności w związku...

W pewnym momencie poczułem coś dziwnego... Jej spojrzenia  dziwne zachowanie... Zrobiłem coś co moim zdaniem było nie do pomyślenia... Sprawdziłem jej FB kiedy jej nie było... Odkryłem naturę tego zachowania... Zdradzała mnie. Osoba której ufałem bezgranicznie... to był cios. Jednak chciałem jej to wybaczyć bo nie chciałem. Nie umiałem myśleć że mogę ją stracić ale ona... Ona powiedziała że  zauroczyła  się w nim  że sama nie wie czego chce i że woli bym wyjechał... Więc tak zrobiłem... Wiecie co... czuję jak to wszystko rozrywa moją duszę... Moją rzeczywistość. Nie wiem dlaczego jeszcze tu jestem... Dla nikogo... Każdy ma swoje życie. Każdy ma swoją rodzinę lub osobę którą kocha i są szczęśliwi a ja.. Ja nie mam nikogo... Nikogo nie obchodzi to czy się obudzę następnego dnia.Nikt nie zapuka kiedy będę leżał martwy...Nikt. Nie jestem w stanie odebrać sobie życia ale czuję że straciłem już je... Porzucony i oszukany. Bez nadziei i marzeń. Pusta skorupa którą przytula jedynie samotność..

manieks1441 dodano: 24 luty 2019

W pewnym momencie poczułem coś dziwnego... Jej spojrzenia, dziwne zachowanie... Zrobiłem coś co moim zdaniem było nie do pomyślenia... Sprawdziłem jej FB kiedy jej nie było... Odkryłem naturę tego zachowania... Zdradzała mnie. Osoba której ufałem bezgranicznie... to był cios. Jednak chciałem jej to wybaczyć bo nie chciałem. Nie umiałem myśleć że mogę ją stracić ale ona... Ona powiedziała że "zauroczyła" się w nim, że sama nie wie czego chce i że woli bym wyjechał... Więc tak zrobiłem... Wiecie co... czuję jak to wszystko rozrywa moją duszę... Moją rzeczywistość. Nie wiem dlaczego jeszcze tu jestem... Dla nikogo... Każdy ma swoje życie. Każdy ma swoją rodzinę lub osobę którą kocha i są szczęśliwi a ja.. Ja nie mam nikogo... Nikogo nie obchodzi to czy się obudzę następnego dnia.Nikt nie zapuka kiedy będę leżał martwy...Nikt. Nie jestem w stanie odebrać sobie życia ale czuję że straciłem już je... Porzucony i oszukany. Bez nadziei i marzeń. Pusta skorupa którą przytula jedynie samotność..

Ból...   Niewymówiony....   Niewidzialny...   Znów...  Rozrywa...  Dusze...  Umysł...  Ciało...  Samotność...  Udręka...  Porzucenie...  Uczucie...  Pustki...  Zapach...  Cierpienia...  Nic...

manieks1441 dodano: 24 luty 2019

Ból... Niewymówiony.... Niewidzialny... Znów... Rozrywa... Dusze... Umysł... Ciało... Samotność... Udręka... Porzucenie... Uczucie... Pustki... Zapach... Cierpienia... Nic...

to samo  czasami się zastanawiam co u was słychać! teksty pruderia dodał komentarz: to samo, czasami się zastanawiam co u was słychać! do wpisu 18 luty 2019
Im mocniej uczuciowa jesteś  tym bardziej dostajesz po dupie.

tonatyle dodano: 7 luty 2019

Im mocniej uczuciowa jesteś, tym bardziej dostajesz po dupie.

Pamiętam  jak mialam 14 lat  gdy po raz pierwszy dodałam wpis na Moblo. Pamiętam  tych wszystkich ludzi  z którymi miałam zaszczyt rozmawiać. Pamiętacie Wy  My  jak  tworzona była elita? Grupowe rozmowy. Wzajemne wsparcie. Aski.fm i konferencje na GG.Od tego czasu minęło ładnych parę lat. Bardzo chciałabym jeszcze raz przeżyć ten okres na moblo. To tutaj chcąc zapomnieć o przykrościach życia codziennego udało mi się poznać miłość mojego życia  za którą tęsknię szósty rok z rzędu. Czy jeszcze ktoś z Was tutaj jest i tęskni? Pozdrawiam  Dzekson.

dzekson dodano: 4 luty 2019

Pamiętam, jak mialam 14 lat, gdy po raz pierwszy dodałam wpis na Moblo. Pamiętam, tych wszystkich ludzi, z którymi miałam zaszczyt rozmawiać. Pamiętacie Wy, My, jak tworzona była elita? Grupowe rozmowy. Wzajemne wsparcie. Aski.fm i konferencje na GG.Od tego czasu minęło ładnych parę lat. Bardzo chciałabym jeszcze raz przeżyć ten okres na moblo. To tutaj chcąc zapomnieć o przykrościach życia codziennego udało mi się poznać miłość mojego życia, za którą tęsknię szósty rok z rzędu. Czy jeszcze ktoś z Was tutaj jest i tęskni? Pozdrawiam, Dzekson.

  Z czego trudno zrezygnować?   Myślę  że z ludzi  z relacji jaka łączyła dwie osoby. Czasami odwracamy się i odchodzimy  nie wyjaśniając przy tym wielu ważnych spraw. To wszystko początkowo wisi w powietrzu i nic z tym nie robimy. Wierzymy  że któregoś dnia spadnie jak grom z jasnego nieba  rozpęta się burza  a później wyjdzie słońce. Ale tak się nie dzieje. To  co uwierało  co przez ten długi czas wisiało w powietrzu  któregoś dnia znika  a my pozostajemy z pustką  której nigdy niczym nie będziemy potrafili wypełnić. Właśnie dlatego  tak trudno jest ludziom zrezygnować z drugiego człowieka   pomimo bólu  który został zadany  nie potrafimy pozbyć się uczucia  że był taki dzień  w którym mieliśmy kogoś obok.   yezoo

yezoo dodano: 1 luty 2019

- Z czego trudno zrezygnować? - Myślę, że z ludzi, z relacji jaka łączyła dwie osoby. Czasami odwracamy się i odchodzimy, nie wyjaśniając przy tym wielu ważnych spraw. To wszystko początkowo wisi w powietrzu i nic z tym nie robimy. Wierzymy, że któregoś dnia spadnie jak grom z jasnego nieba, rozpęta się burza, a później wyjdzie słońce. Ale tak się nie dzieje. To, co uwierało, co przez ten długi czas wisiało w powietrzu, któregoś dnia znika, a my pozostajemy z pustką, której nigdy niczym nie będziemy potrafili wypełnić. Właśnie dlatego, tak trudno jest ludziom zrezygnować z drugiego człowieka - pomimo bólu, który został zadany, nie potrafimy pozbyć się uczucia, że był taki dzień, w którym mieliśmy kogoś obok. [ yezoo ]

Zauważyłeś  jak trudno jest przerwać ciszę? Jak ciężko jest przełamać milczenie? O wiele łatwiej było do tego doprowadzić  prawda? Wiesz  to wszystko zaczyna się od jednej godziny  później mija doba i myślisz sobie   to nic  za kilka dni będzie jak przedtem. Kiedy pierwszy tydzień ciszy dobiega końca  masz jeszcze jakąś nadzieję. Później leci już z górki  tydzień za tygodniem  miesiąc za miesiącem i któregoś dnia wstajesz rano i zastanawiasz się  do czego to wszystko doprowadziło  bo chyba nie tego chciałeś? Nie na to liczyłeś? Mijają miesiące i czekasz  kiedy to się skończy. Nie rozumiesz  że z każdym kolejnym dniem jest coraz trudniej. Aż któregoś dnia dostrzeżesz  że oto mijają już lata i chyba jest trochę za późno na jakikolwiek krok.   yezoo

yezoo dodano: 29 stycznia 2019

Zauważyłeś, jak trudno jest przerwać ciszę? Jak ciężko jest przełamać milczenie? O wiele łatwiej było do tego doprowadzić, prawda? Wiesz, to wszystko zaczyna się od jednej godziny, później mija doba i myślisz sobie - to nic, za kilka dni będzie jak przedtem. Kiedy pierwszy tydzień ciszy dobiega końca, masz jeszcze jakąś nadzieję. Później leci już z górki, tydzień za tygodniem, miesiąc za miesiącem i któregoś dnia wstajesz rano i zastanawiasz się, do czego to wszystko doprowadziło, bo chyba nie tego chciałeś? Nie na to liczyłeś? Mijają miesiące i czekasz, kiedy to się skończy. Nie rozumiesz, że z każdym kolejnym dniem jest coraz trudniej. Aż któregoś dnia dostrzeżesz, że oto mijają już lata i chyba jest trochę za późno na jakikolwiek krok. [ yezoo ]

juz wiem dlaczego ludzie byli nam przeciwni  nigdy im nie wybacze że nie powiedzieli mi od razu całej prawdy o Tobie  o nas  o naszym życiu  o tym że masz mnie w dupie  że jesteś ze mną z litości i chcesz mnie tylko wykorzystać  byłam z toba szczera  chciałam dać Ci prawdziwe szczęście  cieszyłam się każdym dniem który zbliżał nas do wspólnej przyszłości a ty kpiłeś ze mnie  zaszlam w ciążę  urodziłam cudownego syna  nigdy nie pokazałes ze Ci zalezy  ze chcesz stworzyć z nami rodzinę  że jesteś tego pewny tylko potrafiłes oszukiwać i wmawiać nam ze jesteśmy jedyni w twoim życiu a teraz najbardziej cierpi na tym dziecko  mogłeś od razu powiedzieć  że on nie bedzie owocem naszej miłości  tylko moja miłością.

lalkowata dodano: 18 grudnia 2018

juz wiem dlaczego ludzie byli nam przeciwni, nigdy im nie wybacze że nie powiedzieli mi od razu całej prawdy o Tobie, o nas, o naszym życiu, o tym że masz mnie w dupie, że jesteś ze mną z litości i chcesz mnie tylko wykorzystać, byłam z toba szczera, chciałam dać Ci prawdziwe szczęście, cieszyłam się każdym dniem który zbliżał nas do wspólnej przyszłości a ty kpiłeś ze mnie, zaszlam w ciążę, urodziłam cudownego syna, nigdy nie pokazałes ze Ci zalezy, ze chcesz stworzyć z nami rodzinę, że jesteś tego pewny tylko potrafiłes oszukiwać i wmawiać nam ze jesteśmy jedyni w twoim życiu a teraz najbardziej cierpi na tym dziecko, mogłeś od razu powiedzieć, że on nie bedzie owocem naszej miłości, tylko moja miłością.

'pierwszy raz ktoś potraktował mnie jak szmate. to co było kiedyś to jeszcze nic  teraz wybaczam każdemu facetowi wszystko co kiedykolwiek mnie zraniło  ale jemu nie  był moim ideałem  kochalam go  cały czas mu wybaczalam mimo że potrafił kłamać mi w oczy przez całe 5 lat to cały czas z nim żyłam  mieszkałam z nim  sypialismy razem  czekałam az wroci z pracy z nadzieją że będzie lepiej  oszukał mnie i wyrzucil razem z dzieckiem na śmieci. to nie bylo bolesne ani okropne. to pokazało że nie warto już walczyć o coś co nigdy nie istniało i w końcu postawiło mnie na nogi i ukazało  że jestem silna i wartościową kobieta która zasługuje z dzieckiem na prawdziwe szczęście  prawdziwego kiedyś męża i ojca  rodzinę i dom pełen bezpieczeństwa i bez hałasu. wierze  kiedyś z silniejsza siła karma wróci a przeprosiny nie pomogą.  już jest za późno.

lalkowata dodano: 17 grudnia 2018

'pierwszy raz ktoś potraktował mnie jak szmate. to co było kiedyś to jeszcze nic, teraz wybaczam każdemu facetowi wszystko co kiedykolwiek mnie zraniło, ale jemu nie, był moim ideałem, kochalam go, cały czas mu wybaczalam mimo że potrafił kłamać mi w oczy przez całe 5 lat to cały czas z nim żyłam, mieszkałam z nim, sypialismy razem, czekałam az wroci z pracy z nadzieją że będzie lepiej, oszukał mnie i wyrzucil razem z dzieckiem na śmieci. to nie bylo bolesne ani okropne. to pokazało że nie warto już walczyć o coś co nigdy nie istniało i w końcu postawiło mnie na nogi i ukazało, że jestem silna i wartościową kobieta która zasługuje z dzieckiem na prawdziwe szczęście, prawdziwego kiedyś męża i ojca, rodzinę i dom pełen bezpieczeństwa i bez hałasu. wierze, kiedyś z silniejsza siła karma wróci a przeprosiny nie pomogą. już jest za późno.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć