 |
[2]To co będzie ze mną dalej , zależy tylko od Ciebie, mój drogi. Powiedz słowo , daj mi znak, a obiecuję, że będę Twoja, zrobię wszystko, tym razem nie wypuszczę tego z dłoni, nie zepsuję tej naszej tajemniczej znajomości, obiecuję. W końcu może nadejdzie taki dzień , w którym i Ty poczujesz to co ja. Będziemy wtedy chodzić na długie wieczorne spacery, leżeć na trawie i wdychać zapach powietrza - naszego szczęścia. Pozwolę Ci chodzić po torach, będziemy razem kraść jabłka i pić tanie wino. Po szkole będę wpadać do Twojego domu. Będziemy się uczyć grać na gitarze, a gdy nam się to znudzi to zagramy w gry z dzieciństwa. Będziemy wspólnie oglądać mecze. Przecież oboje uwielbiamy piłkę nożną. Będziemy się razem weselić jak i smucić. Przecież ja Ciebie... zawsze.
|
|
 |
[1]Mój Drogi..
Siedzę nad tą kartką i zastanawiam się co Ci napisać. Za oknem sroga zima i mróz. Pełno śniegu , minusowa temperatura. Siedzę w grubym swetrze, więc nie czuję zimna, od jakiegoś czasu w ogóle nic nie czuję. Odczuwam jedynie brak czekolady, to dokuczliwe. Pisze ten list do Ciebie, bo zrozumiałam ja bardzo mi Ciebie brakuję. Zrozumiałam, że brakuje mi Twojego uśmiechu przeznaczonego tylko dal mnie. Zrozumiałam, że brakuje mi Twojego opiekuńczego, a zarazem tajemniczego wzroku. Zrozumiałam , że niszczę siebie , swoje życie. Że nie potrafię już być szczęśliwa jak kiedyś. Nie mam w sobie wystarczająco siły i odwagi. Wycierpiałam już wiele, by powiedzieć 'dość' . Może to bez znaczenia, błahe. Może zbyt wielu czasu poświęciłam i włożyłam siły w coś bez przyszłości ? Ale jednak nie potrafię z tego, z Ciebie zrezygnować. Teraz czas na wyciągnięcie wniosków.
|
|
 |
w dalszym ciągu, pracuję nad zmianą charakteru.
|
|
 |
Wiesz co ? Smakowała mi wódka, Pozwoliła zapomnieć o wszystkich tych smutkach
|
|
 |
naj ważniejsze decyzję musimy podejmować w jakże "trudnym wieku " .
|
|
 |
nie płacz bo to nie miejsce na łzy.
|
|
 |
jeśli codzienny nieuzasadniony optymizm jest chorobą psychiczną , to jestem chora .
|
|
 |
czy objawem dojrzałości jest dzień osiemnastych urodzin, dowód, czy zdanie matury? nie, absolutnie. dojrzałość, to zrozumienie , że jesteś odpowiedzialna za każdy swój czyn, za każdy popełniony błąd, i za każdą emocję. to świadomość , że owszem , można czynić i zło, i dobro, ale karma zawsze wraca. to umiejętność kochania, i oddania za drugą osobę życia. to wieczna walka o utrzymanie się na powierzchni, i radzenie sobie z życiem, mimo wszystko.
|
|
 |
"patrz czy ksiadz idzie " :D
|
|
|
|