 |
Nie każę ci mnie kochać, chcesz to mnie znienawidź.
|
|
 |
Sama nie wiem co czuję, czego chcę i czego oczekuję.
|
|
 |
Ile razy jeszcze zasnę z tą myślą, że nie tak miało być?
|
|
 |
Kobieta której zależy, jest zdolna do wszystkiego.
|
|
 |
Przychodzi w życiu moment, kiedy zaczyna do nas dochodzić,
że zależy nam na kimś za bardzo. Stanowczo za bardzo.
|
|
 |
Przyjdź i udowodnij, że moje wątpliwości to tylko chore urojenia,
nie mające prawa znalezienia odbicia w rzeczywistości.
|
|
 |
Twoją opinię żal nawet mieć w dupie.
|
|
 |
Kocham go, właśnie dlatego powiedziałam, że nic do niego nie czuję. To właśnie dlatego usunęłam jego numer z telefonu, aby przypadkiem kiedyś, kiedy postanowię zatopić smutki w kieliszku, nie zadzwonić do niego z tęsknoty. To właśnie dlatego spakowałam jego rzeczy w wielkie pudło, które wyniosłam mu na klatkę schodową. To właśnie dlatego spuszczam wzrok, za każdym razem, kiedy go widzę i to właśnie dlatego nigdy nie odpowiadam znajomym, czy jeszcze go kocham. Nigdy nie byłby ze mną szczęśliwy, nie potrafię dawać ludziom szczęścia. Potrafię jedynie przysparzać ludziom kłopoty, wywoływać u nich płacz i sprawiam, że zaczynają wątpić, iż posiadam jakiekolwiek cechy ludzkie. Nie rozumiesz? Widocznie nie wiesz jeszcze, co to miłość.
|
|
 |
Uświadomiłeś mi, że nie ma czegoś takiego jak 'na zawsze'.
|
|
  |
Zdecydowanie wolę jazdę autobusem ze słuchawkami, niż samochodem ze wszystkimi. || sieemasz
|
|
  |
CZ.2. Wszyscy pogrążeni smutkiem ruszyli w 'żałobnym pociągu' za trumną. Nikt nie był w stanie pojąć, że to już koniec. Że już więcej nikt go nie zobaczy. Szłam krok za krokiem co chwilę ocierając spływającą po policzku łzę za łzą. Dręczyły mnie myśli, dlaczego to się stało, dlaczego teraz, dlaczego to ten człowiek musiał umrzeć. Niestety szłam wpatrzona w piach, niby szukając odpowiedzi. Wiedziałam, że jej tam nie znajdę. Co chwilę podnosiłam głowę i rozglądałam się dookoła. Nie tylko ja płakałam. Wszyscy szli w milczeniu ocierając łzy. Wiedziałam, że to koniec. Gdy doszliśmy na miejsce wszyscy patrzyli na wielką dziurę w ziemi, w której za chwilę miał być pochowany. Po jakimś czasie trumna zaczęła się lekko osuwać na dół. Mnie jeszcze najbardziej dobiło to, że ja widziałam jego śmierć. Minęło kilka lat, ale nadal pamiętam jakby to było niedawno. || sieemasz
|
|
|
|