 |
Potrafię godzinami siedzieć wpatrując się w krople spadające z niedokręconego kranu i myśleć. Przez Ciebie, o Tobie. | zuula
|
|
 |
Do Boga składam ręce może on mi pomoże jakoś przetrwać w tym horrorze byłoby mi lepiej bo dlaczego ma być gorzej ?
|
|
 |
"Mogę się zaślepiać mówić że wszystko jest spoko, i na nieprzyjemne sytuacje przymknąć senne oko i szeroko udowodnić wrogom że się nic nie stało a w duszy będzie grać to co od początku grało, mogę zamknąć oczy wyobrazić lepsze życielecz gdy tylko je otwieram to marzenie jest w zeszycie "
|
|
 |
Nie wyszło nam to zakochanie, co?
|
|
 |
W moich snach - nic się nie zmieniło
Dzień jak dzień - tak już przecież było
Nie chcę wiedzieć jak i co
Po co mówić - to nie to
|
|
 |
Bezczelnie stałeś mi się powietrzem.
|
|
 |
Przywracał wciąż przerwane tamte chwile
zasypiał tak i budził się
|
|
 |
`Trudno pozwolę ci odejść, chociaż wiem, że muszę spróbować. Czuję się jakbym był oszukany, bo nigdy nie powiedzieliśmy sobie do widzenia... [*]
|
|
 |
Początek miłości
To czas udawania
|
|
 |
Nun sagen Sie mir die Wahrheit, du liebst mich?
|
|
 |
Stanęłam na Twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust. Odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta. Poczułam Twój leciutki uśmiech... wyszeptałeś mi do ucha ' to ja tu się muszę starać, kochanie '.
|
|
 |
automatycznie podniesione kąciki ust i abstrakcyjne stado motyli buszujące gdzieś pod żołądkiem
|
|
|
|