 |
- wiesz co jest najgorsze?
- co?!
- kiedy kochasz kogoś bez wzajemności, a potem okazuje się, że czuł to samo.
|
|
 |
Mam nadzieję, że śpiewka "Czas leczy rany" jest jak najbardziej prawdziwa, a nie wymyślona tylko po to, aby służyła do krótkotrwałego pocieszania innych ;] // czokoladaa
|
|
 |
wychodząc spod prysznica w ręczniku marzyłam tylko o tym , żeby przebrać się w coś ciepłego . było zimno , a mimo wszystko muszę wytrwać do wigilii klasowej . zostawiłam za sobą okropny wrzask brata , dotyczący kropelek wody z moich włosów , które kapały na podłogę . owtorzyłam szafę , zastanawiąjąc się w czym dzisiaj spać . coraz częściej zaczynałam żałować , że nie mam stałej piżamy . rzuciła mi się w oczy twoja bluza . mimowolnie włożyłam ją - pachniała tobą . tak bardzo chciałam wierzyć , że wszystko będzie dobrze , że nic się nie stało , że mogę spać w twoich ciuchach bez wyrzutów sumienia , że nie jesteś już mój . chwyciłam telefon , chcąc odczytać smsa od przyjaciela : ' nie poddawaj się rano i marsz do szkoły " i od przyjaciółki : ' kolorowych ' , ale zobaczyłam coś innego . zobaczyłam twoje głupie ' przepraszam królik ' i było mi lepiej , wiesz ? uśmiechnęłam się , wtuliłam mocniej w twoją bluzę , a nawet zrobiłam bratu kakao . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
byłam na zakupach z przyjacielem . dla mamy mam słodkie kapcie , dla taty różne drobne , nudne rzeczy , które to on uwielbia , dla brata ogromne autko , dla przyjaciół perfumy . i chodząc tak z wózkiem pełnym prezentów , kiedy w tle leciała świąteczna piosenka celine dion , a wszyscy w koło się uśmiechali , co jest niezbyt realne w naszym kraju zauważyłam bluzę . ogromną , oczodajnie niebieską . odruchowo dotknęłam materiał i rzuciłam na stos zakupów . mam nadzieję , że wręczenie ci jej dojdzie do skutku , bo w moich wyobrażeniach wyglądałeś w niej niesamowicie . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
leżała w szpitalnym łóżku. umierała. każdy to wiedział. liczyły się minuty. nie była jednak sama, za rękę trzymał ją mąż. chciał być twardy, lecz czego można się spodziewać po 70 letnim mężczyźnie? łzy same leciały po policzkach. łamał jej tym serce. wiedziała, że sobie nie poradzi. dzieci odwrócili się od nich rok temu, gdy dowiedziały się o braku pieniędzy na pokrycie lekarstw. z lekkim uśmiechem wyszeptała: nie martw się. będzie dobrze. a chwile, jakie przeżyłam z tobą były najwspanialsze. przypomniała sobie wszystko. ich ślub -piękna biała suknia i czułe pocałunki, narodziny dzieci-cudowne chwile. pierwsze ząbki, słowo. nie mogła znieść myśli, że ich tu teraz nie ma. już minęła to, że mieszkały za granicą. ale telefony? jest przecież również internet. kto zaopiekuje się teraz jej mężem? zmarła. z ciężkim sercem, pełnym obaw. w chwili gdy zabiło ostatni raz do sali wbiegli jej syn i córka. za późno. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
mogła godzinami siedzieć w łazience , w której znajdowała ciszę i niezywkły spokój . kładła się wtedy do wanny i otulając się po szyję pachnącą pianą czytała tandetne i kiczowate romansidła z kolekcji babci , wyobrażając sobie , jaki byłby jej facet w postaci wciąż nieogarniętego i wrażliwego romantyka . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
A wiecie co to miłośc ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głebi serca..../wysocka
|
|
 |
genialna świadomość, że masz osoby, które bez względu na sytuację, zawsze staną u Twojego boku. to z Nimi będziesz robić Mu przemiłe uwagi, śmiać się z miną Prokopa w 'Mam Talent', wcinać orzechową czekoladę, odrabiać lekcje, uczyć się do sprawdzianów. p r z y j a c i e l e. osoby, od których nigdy nie usłyszysz 'nie mam czasu'. osoby, które odwołają wszystkie swoje plany, żeby pójść z Tobą do sklepu, po żelki, na poprawę humoru. osoby, które są bezcenne. najważniejsze. warte wszystkiego.
|
|
 |
` zamknęła oczy i zaczęła zastanawiać się kim dla niego jest .
|
|
 |
Czasami żałuję, że nie potrafisz czytać w moich myślach.
Wiedział byś wtedy kiedy Mam Cię dość,
A kiedy tak cholernie potrzebuję Twojej bliskości. < 3
|
|
 |
a teraz ? nasze rozmowy zanim się zaczną już się kończą
|
|
 |
Dlaczego wszystko zaczyna się pieprzyć gdy dochodzimy do wniosku, że jesteśmy szczęśliwi?
|
|
|
|