 |
Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą, przed zaśnięciem, odbywam ze sobą długie rozmowy, staram się odegnać złe myśli, bo byłaby to niewdzięczność wobec wszystkich, ucieczka, jeszcze jedna tragedia na tym i tak już pełnym nieszczęść świecie.
|
|
 |
było w nim coś spektakularnego. coś, dzięki czemu nie miałam ochoty go zadźgać, kiedy wysyłał mi sms'a o szóstej rano na 'dzieńdobry'. właśnie wtedy, kiedy mogłam pospać nieco dużej. budził mnie. a ja zamiast do niego zadzwonić i obsypać wyzwiskami, ubierałam na siebie szlafrok i siadałam na brzegu łóżka, godzinami obmyślając co mu odpisać. tak żeby mu pokazać, że wcale mi nie zależy.
|
|
 |
kobieta może poczuć się w stu procentach silną, niezależną i wyleczoną kiedy bez przeszklonych od łez tęczówek, jest w stanie pozbierać z podłogi ich wspólne, wyblakłe już fotografie. kiedy bez najmniejszego drgnięcia serca, usuwa wiadomości od niego. te, które jakiś czas temu powodowały u niej palpitacje serca. kobieta jest w pełni uzdrowiona z omotanego ją uczucia, kiedy potrafi stanąć w środku nocy na tarasie i zacząć myśleć o tym na jaki kolor pomalować jutro paznokcie zamiast zatruwać sobie podświadomość jego dennym oddechem.
|
|
 |
potrzebujesz czegoś spektakularnego. czegoś z fajerwerkami. dodającego adrenaliny. czegoś, co będzie pulsowało w Twoich skroniach jak alkohol spożyty w nadmiernej ilości. nie chcesz randki w ciemno, zorganizowanej przez Twoją przyjaciółkę. wolisz, żeby późnym wieczorem, potrącił Cię jadąc swoim lichym rowerem, a później ratując Ci życie, zakochał się w Twojej bezradności.
|
|
 |
O nie . Dzisiaj wtorek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
 |
stuprocentowe zaufanie do mężczyzny jest wtedy, kiedy decydujesz się spać z nim w jednym łóżku i masz pewność, że podczas Twoje snu nie udusi Cię kołdrą jak seryjny morderca.
|
|
 |
szkoda, że jeszcze w przedszkolu nie zorientowałam się, że moje przyjaciółki to zwyczajne suki. kiedy jeden z moich kolegów chwycił mnie za wtedy jeszcze nie wielką rączkę, one z zazdrości tylko krzyczały jacy jesteśmy obrzydliwiy. przekrzykiwały się nawzajem krzycząc w kółku 'ble, fuj'. żałuję, że nie zorientowałam się jeszcze w podstawówce jakie to podstępne żmije, kiedy na jednej ze szkolnych dyskotek ,chłopak poprosił mnie do tańca, a one samotnie siedziały na parapecie. zamiast cieszyć się razem ze mną potrafiły tylko wydukać szydercze 'współczuję'. jest mi niezmiernie przykro, że dopiero w gimnazjum zaczęłam się orientować jakie z nich lafiryndy. znalazłam sobie faceta, a one z rozdzierającą ją zazdrością uznały, że jest ze mną nie dlatego, że 'jestem ładna tylko dlatego, że ładnie robię.'
|
|
 |
wolałabym uczyć się na błędach bez ówczesnego ich popełniania.
|
|
 |
Szał pustych laleczek i egoistycznych kenów , w sklepie z zabawkami zwanym potocznie ' życiem' ... // T.
|
|
 |
jesteś moją obsesją. prywatną, cholernie uciążliwą chorobą.
|
|
 |
człowiek, zalicza w swoim życiu więcej dołków, niż nie jeden golfista.
|
|
 |
Jak na dzień dzisiejszy mało dobrych informacji, świat skaleczonych nadziei, zdławionych aspiracji..
|
|
|
|