 |
moje motyle w brzuchu to ćmy.
|
|
 |
wyciągam z szafy walizki. wrzucam do nich niepoukładane ubrania i najpotrzebniejsze rzeczy. gdzieś pomiędzy bluzą a przetartymi jeansami wsuwam zdjęcie. obraz, na którym jestem szczęśliwa, bo mam obok mężczyznę swojego życia. po cichu wychodzę i walizki, które przed chwilą spadały z okna wkładam do auta kumpla. całuję po raz ostatni mamę, która zasnęła na kanapie i bezszelestnie zamykam za sobą drzwi. żegnam przeszłość z nadzieją, że powitam lepsze jutro. zamykam w swoim życiu pewien rozdział, w którym jedynym przewodnikiem była samotność. [ yezoo ]
|
|
 |
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.
|
|
 |
|
Któregoś wieczoru, zrobiłam sobie liste rzeczy które mnie niszczą. Wypisałam tam papierosy, alkohol, blandy i tego typu rzeczy. Ale to ty, stanąłeś na pierwszym miejscu mojej listy. | Jachcenajamaice ♡
|
|
 |
"Pamiętam dni. Gdy szukałem Cię w odbiciu szyb.
|
|
 |
Tak bardzo przyzwyczaiłaś się do samotności, że boisz się, co się wydarzy, jeśli znajdziesz sobie kogoś kto może Cię z niej wyrwać
|
|
 |
Kiedy się przyzwyczajasz to tak, jakbyś umierał..
|
|
 |
czemu wyglądam jakbym miała problem? - powtórzyłam pytanie. - masz strasznie obgryzione paznokcie i trochę spuchnięte oczy, nie jakbyś płakała przed chwilą, ale tak, jakbyś płakała po trochu, codziennie - odparł.
|
|
 |
wracam po dwóch głębszych pózno w noc.
|
|
 |
zabrakło mi ciebie z dnia na dzień bez powolnego odzwyczajania nie pogodzona nie przytulona na pożegnanie nie mogłam uwierzyć że jabłka kwaśne że wiśnie gorzkie że opadają mi kąciki ust i że tak już będzie zawsze... ;c
|
|
|
|