 |
Nie szukaj mnie tam gdzie nie znajdziesz, po tak długim czasie, przestałam istnieć. Umarłam wraz ze wspomnieniami. Miało być cudownie, ale zjebałeś to wszystko. A ja odeszłam, walcząc o swoje. O życie, bez Ciebie - ważnego elementu tego rozdziału.
|
|
 |
Czasem czuję, że jest obok, chociaż tak naprawdę nigdy Go tu nie było. Trzyma mnie za rękę, uśmiecha się i mówi jaka jestem niesamowita. Albo raczej jaka byłam, zanim to wszystko się posypało.
|
|
 |
A teraz spójrz na nią. pod tą grubą warstwą makijażu ukrywa prawdziwą siebie. skrywa emocje,
które tak bardzo na niej ciążą. uśmiech nakleiła na twarz tak nierówno, że jego sztuczność
jest wręcz prawie, że namacalna. i co? myślisz, że chciała się w tobie zakochać? myślisz,
że chciała tak cierpieć? ostro się mylisz. zawsze była inteligentną dziewczyną i gdyby
wiedziała jak to wszystko będzie dalej wyglądać, na pewno nie dałaby się Tobie wciągnąć
w to całe gówno. uwierz.
|
|
 |
Może kiedyś będę na tyle silna by o Tobie zapomnieć, może. | fuckyouwhore
|
|
 |
Nawet nie wiesz jak boli to gdy mówisz, że nie kochasz, że Ci nie zależy i że nie tęsknisz. | fuckyouwhore
|
|
 |
Nie wiem czy nadal tu pisać, jest jeszcze jakiś sens tego? czytacie cokolwiek z moich wpisów?
|
|
 |
I nie potrafię usunąć jakiejkolwiek wiadomości od Ciebie. | fuckyouwhore
|
|
 |
Ja pierdole, kurwa mać, no pojebało mnie, kurwa kocham Cię.
|
|
 |
A czy kiedykolwiek będzie Ci naprawdę zależało? | fuckyouwhore
|
|
 |
Nie mam do kogo się przytulić, brak mi tego bezpieczeństwa. | fuckyouwhore
|
|
|
|