 |
[...] dzisiaj żegnam się ze światem, proszę przyjdź i pożegnaj mnie czerwonym kwiatem. / Kali
|
|
 |
mam nadzieję, że jutro dla mnie nastąpi. to tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył. / Kali
|
|
 |
A ty nie płacz za mną a ty nie płacz po mnie bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie ogień płonie. gdy zatęsknisz za mną, gdy załamiesz dłonie, wróć do moich słów na taśmie nie zgaśnie ten promień. / Kali
|
|
 |
` jeśli pora zdychać za nich..daj mi zapalić. `
|
|
 |
"a mi gdzieś tam, jawił się jakiś związek."
|
|
 |
" a Ty nie pytaj co u mnie,bo wiem że chuj Cię to pewnie,co nie?..."
|
|
 |
Nie mam pojęcia kto wykupił mi plusika ale wielkie dzięki! Odezwij się, jakoś to wynagrodzę ;)
|
|
 |
“Mała, to dziwne. Raz mi się chce żyć, a raz po prostu kurwica człowieka trafia. Kładę się do łóżka i nie potrafię zasnąć, sam nie wiem czemu. Po prostu leżę i tyle. Gapię się w ten sufit i nie umiem niczego zrozumieć. I jest jakoś tak… Tęskno? Smętnie? Nie wiem. Za dużo nie wiem, Mała. Tylko jedną myśl ciągle gdzieś tam mam, w tej głowie. Że chcę do Ciebie. Że powinienem być obok Ciebie. I to tak bardzo, że ciężko wytrzymać.
Chodźmy stąd, proszę.”
— Mikołaj Bajorek
|
|
 |
Kim ja do cholery jestem, że myślę iż mogę być naprawdę szczęśliwy? Skąd w ogóle wzięła się taka myśl? Dlaczego wstając rano z łóżka do mej głowy wpadają myśli, które są irracjonalne? Ja, szczęśliwy.. Haha, przecież to jakieś jaja, przecież to nie pieprzony film tylko rzeczywistość, przecież to nie wyreżyserowany spektakl tylko życie, które w każdej chwili może zmienić swój bieg. Jesteś śmieszny Janek, ogarnij się człowieku i spójrz prawdzie w oczy. Jesteś zwykłym, przeciętnym człowiekiem tak samo jak większość tych ludzi, których codziennie mijasz na ulicy. Niczym się nie wyróżniasz prócz tego, że jesteś naiwny i chcesz wierzyć w szczęście. Oczywiście, to dobrze, że w nie wierzysz, ale pojmij w końcu, to nie dla Ciebie, przecież Ty zawsze koncertowo wszystko pieprzysz, a potem dziwisz się, że nie ma dla Ciebie szans./mr.lonely
|
|
 |
|
dotychczas wychodziłem co noc. wszystko dobrze, póki się chodzi. byle nie usiąść, bo wtedy sufit spada na głowe.
|
|
|
|