głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika twojnazawsze

Najlepszy mężczyzna dla kobiety? Mężczyzna który rapuje  bo nikt inny nie okaże Ci tak wspaniale tego uczucia i nie będzie tak szczery jak raperzy gdy mówią o miłości.  ?

namalowanaksiezniczka dodano: 26 marca 2013

Najlepszy mężczyzna dla kobiety? Mężczyzna który rapuje, bo nikt inny nie okaże Ci tak wspaniale tego uczucia i nie będzie tak szczery jak raperzy gdy mówią o miłości./ ?

Przepraszam  że wciąż na Ciebie czekam.   kinia 96

kinia-96 dodano: 26 marca 2013

Przepraszam, że wciąż na Ciebie czekam. / kinia-96

pewnie  że tak   kręci się wokół mnie wielu kolesi. mnóstwo z Nich oferowało mi niestworzone rzeczy  jakie mogą mi dać  świeciło przede mną grubością portfela  czy innych śmiesznych rzeczy. ale stop   może i czasem  gdy idę w szpilkach i lateksowych leginsach  wyglądam na łatwą  pustą pannę   prawda jest jednak taka  że nie obchodzi mnie Twoja kasa  dom  czy auto   obchodzi mnie grubość  jak najbardziej   jednak tylko i wyłącznie grubość Twojego mózgu  i to co możesz zaoferować mi jedynie podczas rozmowy   bo wtedy ukazujesz mi siebie  i swoje wnętrze   a to cenię w człowieku najbardziej. zdziwiony? no widzisz  pozory mylą.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 26 marca 2013

pewnie, że tak - kręci się wokół mnie wielu kolesi. mnóstwo z Nich oferowało mi niestworzone rzeczy, jakie mogą mi dać, świeciło przede mną grubością portfela, czy innych śmiesznych rzeczy. ale stop - może i czasem, gdy idę w szpilkach i lateksowych leginsach, wyglądam na łatwą, pustą pannę - prawda jest jednak taka, że nie obchodzi mnie Twoja kasa, dom, czy auto - obchodzi mnie grubość, jak najbardziej - jednak tylko i wyłącznie grubość Twojego mózgu, i to co możesz zaoferować mi jedynie podczas rozmowy - bo wtedy ukazujesz mi siebie, i swoje wnętrze - a to cenię w człowieku najbardziej. zdziwiony? no widzisz, pozory mylą. || kissmyshoes

pewnie  jak każdy lubię imprezować. lubię pić  i wbiegać na parkiet  machając tyłkiem. jak każdy  zaliczam zgony.lubię się upić  dość mocno  czasem nawet nie ogarniać sytuacji. jest tylko jedna  mała różnica   między mną  a Tobą   laseczko  w krótkiej mini   ja do domu wracam za rękę z przyjacielem   w pełni bezpieczna  i świadoma  że trafię do swojego łóżka  nawet wtedy  gdy kompletnie nie ogarniam sytuacji   zaś Ty  moja droga  chociaż raczej tania   wracasz do pierwszego  lepszego łóżka  trzymając kolesia nie za rękę  a za chuja. to Nas różni  kochana.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 26 marca 2013

pewnie, jak każdy lubię imprezować. lubię pić, i wbiegać na parkiet, machając tyłkiem. jak każdy, zaliczam zgony.lubię się upić, dość mocno, czasem nawet nie ogarniać sytuacji. jest tylko jedna, mała różnica - między mną, a Tobą - laseczko, w krótkiej mini - ja do domu wracam za rękę z przyjacielem - w pełni bezpieczna, i świadoma, że trafię do swojego łóżka, nawet wtedy, gdy kompletnie nie ogarniam sytuacji - zaś Ty, moja droga (chociaż raczej tania), wracasz do pierwszego, lepszego łóżka, trzymając kolesia nie za rękę, a za chuja. to Nas różni, kochana. || kissmyshoes

setki razy błagałam Go by tego nie robił. za każdym razem na jakiekolwiek wyjazdy jeździłam z Nim modląc się tylko by nic mu się nie stało.stałam z boku i przyglądałam się na to aż Jego twarz z czasem nabierała nowych siniaków  i blizn. nie byłam w stanie z tym walczyć   to była jedyna rzecz  o której nigdy nie pozwalał mi ze sobą dysuktować.nienawidziłam Jego widoku w tej pieprzonej klatce  i tego strachu czy dzisiaj aby na pewno wszystko pójdzie dobrze.tak wiele razy się o to kłóciliśmy  i tak bardzo inne zdania mieliśmy  własnie w tej kwesti. aż to pewnego razu   gdy wpuścili do Niego  cztery razy większego kolesia. pamiętam z tego tylko swoje łzy na początku i widok Jego zakrwawionej twarzy i ludzi wyciągających Go stamtąd.to był ostatni raz  gdy wszedł do klatki i ostatni  gdy moje serce umierało z przerażenia.dziś już jest dobrze  tylko czasami przeraża mnie fakt gdy z uśmiechem mówi że za mnie wszedłby jeszcze nawet sto razy do tej samej klatki z której Go wynosili.  kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 26 marca 2013

setki razy błagałam Go,by tego nie robił. za każdym razem,na jakiekolwiek wyjazdy,jeździłam z Nim,modląc się tylko by nic mu się nie stało.stałam z boku,i przyglądałam się na to aż Jego twarz z czasem nabierała nowych siniaków, i blizn. nie byłam w stanie z tym walczyć - to była jedyna rzecz, o której nigdy nie pozwalał mi ze sobą dysuktować.nienawidziłam Jego widoku w tej pieprzonej klatce, i tego strachu,czy dzisiaj aby na pewno wszystko pójdzie dobrze.tak wiele razy się o to kłóciliśmy, i tak bardzo inne zdania mieliśmy, własnie w tej kwesti. aż to pewnego razu - gdy wpuścili do Niego, cztery razy większego kolesia. pamiętam z tego tylko swoje łzy na początku,i widok Jego zakrwawionej twarzy i ludzi wyciągających Go stamtąd.to był ostatni raz, gdy wszedł do klatki,i ostatni, gdy moje serce umierało z przerażenia.dziś już jest dobrze, tylko czasami przeraża mnie fakt,gdy z uśmiechem mówi,że za mnie wszedłby jeszcze nawet sto razy do tej samej klatki,z której Go wynosili.||kissmyshoes

Kto choć raz nie przekonał się na własnej skórze o czymkolwiek   nie ma prawa przewracać następnej strony bez przeczytania przynajmniej zdania jej wstępu.   Z blogu  Endoftime.

endoftime dodano: 26 marca 2013

Kto choć raz nie przekonał się na własnej skórze o czymkolwiek, nie ma prawa przewracać następnej strony bez przeczytania przynajmniej zdania jej wstępu. / Z blogu, Endoftime.

Znasz mnie. Znasz moje przyzwyczajenia. Moje częste myśli  plany  marzenia. Wiesz kim chcę zostać w przyszłości. Znasz moje życiowe wydarzenia  które nauczyły mnie czegoś nowego  czegoś co pozwoliło mi wyrosnąć z dzieciństwa i szybko dojrzeć. Wiesz  jak się zachowuję  gdy tylko z Tobą rozmawiam. Wiesz  jak potrafię być niecierpliwa  gdy tęsknie za kimś cholernie mi ważnym. Wiesz  jak potrafię kochać. Znasz praktycznie mój życiorys i wciąż się go uczysz na pamięć. Poznajesz mnie coraz bardziej każdego dnia. Myślisz  ba  Ty masz tą stuprocentową pewność kim jestem i jaka jestem. Lecz czy to prawda? Przecież nie jesteś w stanie nadążyć za tym co się dzieje ze mną i moim życiem.  Masz jedynie własną wizję tego  jak się zachowuję. A cała reszta dla Ciebie nie ma znaczenia. Bo nie rozumiesz  jak bardzo się zmieniłam od Twojego odejścia.

namalowanaksiezniczka dodano: 25 marca 2013

Znasz mnie. Znasz moje przyzwyczajenia. Moje częste myśli, plany, marzenia. Wiesz kim chcę zostać w przyszłości. Znasz moje życiowe wydarzenia, które nauczyły mnie czegoś nowego, czegoś co pozwoliło mi wyrosnąć z dzieciństwa i szybko dojrzeć. Wiesz, jak się zachowuję, gdy tylko z Tobą rozmawiam. Wiesz, jak potrafię być niecierpliwa, gdy tęsknie za kimś cholernie mi ważnym. Wiesz, jak potrafię kochać. Znasz praktycznie mój życiorys i wciąż się go uczysz na pamięć. Poznajesz mnie coraz bardziej każdego dnia. Myślisz, ba, Ty masz tą stuprocentową pewność kim jestem i jaka jestem. Lecz czy to prawda? Przecież nie jesteś w stanie nadążyć za tym co się dzieje ze mną i moim życiem. Masz jedynie własną wizję tego, jak się zachowuję. A cała reszta dla Ciebie nie ma znaczenia. Bo nie rozumiesz, jak bardzo się zmieniłam od Twojego odejścia.
Autor cytatu: remember_

dlaczego tak zawsze musi być? po raz kolejny rodzi się w moim sercu cierpienie  którego nie jestem w stanie  ot tak usunąć. ja nie chcę cierpieć. nie chcę po raz kolejny czuć bólu  który z dnia na dzień staje się silniejszy. zależy mi na nim  owszem... aczkolwiek nie mogę sobie pozwolić na to  aby było tak  jak jest teraz. traktuję go  jak kogoś ważnego  bliską osobę mojemu sercu..jest wręcz dla mnie  jak starszy brat  o którym zawsze marzyłam pomimo  że dzielą nas zaledwie miesiące... lecz to co się dzieje zaczyna mnie przerastać. chciałabym mu jakoś pomóc  widzę  że jest źle  że cierpi.. ale fakt  że nie dopuszcza mnie do siebie komplikuje wszystkie ruchy. remember

namalowanaksiezniczka dodano: 25 marca 2013

dlaczego tak zawsze musi być? po raz kolejny rodzi się w moim sercu cierpienie, którego nie jestem w stanie, ot tak usunąć. ja nie chcę cierpieć. nie chcę po raz kolejny czuć bólu, który z dnia na dzień staje się silniejszy. zależy mi na nim, owszem... aczkolwiek nie mogę sobie pozwolić na to, aby było tak, jak jest teraz. traktuję go, jak kogoś ważnego, bliską osobę mojemu sercu..jest wręcz dla mnie, jak starszy brat, o którym zawsze marzyłam pomimo, że dzielą nas zaledwie miesiące... lecz to co się dzieje zaczyna mnie przerastać. chciałabym mu jakoś pomóc, widzę, że jest źle, że cierpi.. ale fakt, że nie dopuszcza mnie do siebie komplikuje wszystkie ruchy./remember_

Chociaż tak naprawdę oboje nie potrafiliśmy docenić tego co mieliśmy  to nam na tym zależało. Bez względu na każdy krzyk  który w pewnym sensie kaleczył serca my byliśmy obok siebie  przekonani  że kiedy zabraknie naszego świata nie będziemy w stanie zrobić już zupełnie nic  że zginiemy bez siebie. Popękane serca biły tylko gdzieś pomiędzy kolejnymi ciosami i chyba nawet nie miały czasu na szukanie jakiejkolwiek pomocy. Chociaż tak naprawdę oboje wiemy  że to co zniszczyliśmy już nigdy nie zostanie naprawione  chyba ciągle staramy się to odbudować  chyba tylko po to by nasze serca znów mogły bić tak jak dawniej   dla siebie.  dontforgot

namalowanaksiezniczka dodano: 25 marca 2013

Chociaż tak naprawdę oboje nie potrafiliśmy docenić tego co mieliśmy, to nam na tym zależało. Bez względu na każdy krzyk, który w pewnym sensie kaleczył serca my byliśmy obok siebie, przekonani, że kiedy zabraknie naszego świata nie będziemy w stanie zrobić już zupełnie nic, że zginiemy bez siebie. Popękane serca biły tylko gdzieś pomiędzy kolejnymi ciosami i chyba nawet nie miały czasu na szukanie jakiejkolwiek pomocy. Chociaż tak naprawdę oboje wiemy, że to co zniszczyliśmy już nigdy nie zostanie naprawione, chyba ciągle staramy się to odbudować, chyba tylko po to by nasze serca znów mogły bić tak jak dawniej - dla siebie. /dontforgot

Proszę Cię ogrzej moje serce. Spróbuj chociaż ogrzać tą zimną skałę  która ulokowała się w moim wnętrzu  która tak mnie zmieniła. Zobacz jaką chłodną istotą się stałam  jak wszystkie wydarzenia zmroziły moją chęć i miłość do życia. Zamroziły też coś więcej  moją miłość do Ciebie. Czeka nadal na swoją kolej w moim sercu w formie kostki lodu  jak mrożonka w lodówce. Czeka  aż ją ktoś wyciągnie i ogrzeje. Tak samo jak mój narząd  też stoi cierpliwie w kolejce. A ja ciągle muszę okłamywać i powtarzać 'za chwilkę Twoje 5 minut'  tylko że czas oczekiwania się dłuży  a serce zapomina  że kiedyś zamiast skały nim było. Nienawidzę siebie za te kłamstwa.   kinia 96

kinia-96 dodano: 25 marca 2013

Proszę Cię ogrzej moje serce. Spróbuj chociaż ogrzać tą zimną skałę, która ulokowała się w moim wnętrzu, która tak mnie zmieniła. Zobacz jaką chłodną istotą się stałam, jak wszystkie wydarzenia zmroziły moją chęć i miłość do życia. Zamroziły też coś więcej, moją miłość do Ciebie. Czeka nadal na swoją kolej w moim sercu w formie kostki lodu, jak mrożonka w lodówce. Czeka, aż ją ktoś wyciągnie i ogrzeje. Tak samo jak mój narząd, też stoi cierpliwie w kolejce. A ja ciągle muszę okłamywać i powtarzać 'za chwilkę Twoje 5 minut', tylko że czas oczekiwania się dłuży, a serce zapomina, że kiedyś zamiast skały nim było. Nienawidzę siebie za te kłamstwa. / kinia-96

Kocham Cię  więcej grzechów nie pamiętam.

kinia-96 dodano: 24 marca 2013

Kocham Cię, więcej grzechów nie pamiętam.

Chciałam tylko byś pokochał każdą cząstkę mnie  nawet tą najdrobniejszą. Pragnęłam byś chociaż spróbował zaakceptować każdą moją wadę i uzależnienie  w które się wkopałam. Modliłam się o to codziennie  byś wreszcie przestał się martwić o mój stan zdrowia  bo świadomie zabijałam jakąś drobną część siebie. Wiedziałam  jak Cię to bolało  jak strach Cię nawiedzał. Bałeś się  po prostu bałeś się o każdy mój następny dzień. A ja zamiast rzucić wszystko co złe w cholerę  wdrążałam się w to bardziej i bardziej. Jak skończyłam? Sama na skrzyżowaniu dróg  gdzie muszę zdecydować czy skręcić w stronę zapomnienia czy nagle udać  że jest okej i wrócić do życia. Nie umiem podjąć decyzji  bo bez Ciebie wszystko jest szare. Świat stał się martwy. Mój świat przestał istnieć  runął.   kinia 96

kinia-96 dodano: 24 marca 2013

Chciałam tylko byś pokochał każdą cząstkę mnie, nawet tą najdrobniejszą. Pragnęłam byś chociaż spróbował zaakceptować każdą moją wadę i uzależnienie, w które się wkopałam. Modliłam się o to codziennie, byś wreszcie przestał się martwić o mój stan zdrowia, bo świadomie zabijałam jakąś drobną część siebie. Wiedziałam, jak Cię to bolało, jak strach Cię nawiedzał. Bałeś się, po prostu bałeś się o każdy mój następny dzień. A ja zamiast rzucić wszystko co złe w cholerę, wdrążałam się w to bardziej i bardziej. Jak skończyłam? Sama na skrzyżowaniu dróg, gdzie muszę zdecydować czy skręcić w stronę zapomnienia czy nagle udać, że jest okej i wrócić do życia. Nie umiem podjąć decyzji, bo bez Ciebie wszystko jest szare. Świat stał się martwy. Mój świat przestał istnieć, runął. / kinia-96

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć