 |
czuję,że zaczyna brakować mi sił. widzę, jak mało kolorowy jest dla mnie każdy kolejny dzień. czuję ogromną pustkę, i chęć zamknięcia się w ciemnym pokoju. nie ma na mojej twarzy nawet cienia uśmiechu, a każdy kolejny dzień nie cieszy ani trochę. tracę siły - na wszystko,a zwłaszcza na walkę, którą toczę już od kilku lat. tracę chęć do tego by wstać i iść przed siebie. tracę swoje prawdziwe "ja". i to mnie zabija.... || kissmyshoes
|
|
 |
poradzę sobie , przecież kurwa do chuja zawsze sobie radziłam . / nacpanaaa
|
|
 |
chcę żebyś tu był,i nigdy już nie pozwalał mi się martwić. chcę czuć, że jesteś obok, i wszystko z Tobą dobrze. proszę, nie każ mi znowu wylewać litrów łez, przez Ciebie. || kissmyshoes
|
|
 |
I nie zakładaj, że ten facet jest nic nie warty, zranił szereg dziewczyn, związki chuj dla Niego znaczyły i nie warto niczego z Nim próbować, nie można Mu zaufać. Bo nawet ten facet, ten drań znajduje w życiu swoją Księżniczkę, kobietę swojego życia przy której żałuje swojej przeszłości, a jednocześnie ma świadomość, że może gdyby nie ona - nie spotkałby tego Skarbu. Narkotyki, alkohol schodzą na drugi plan, chce Jej, właśnie Jej poświęca swoje wolne chwile, a każdy dzień z tych przepełnionych melanżami czy jointami na szybko nagle jest najlepszy, gdy przesypia Go z Nią w ramionach. Ten skreślony skurwiel też potrafi kochać.
|
|
 |
Tęsknię za każdym Twoim spojrzeniem. Tęsknię za każdym Twoim dotykiem. Tęsknię za każdą chwilą, gdy Nasze wargi tworzyły całość. Tęsknię za każdą moją próbą złamania Ci żeber przez za mocny uścisk. Tęsknię za każdym telefonem na dzień dobry i dobranoc. Tęsknię za każdym sms'em, którego dostałam od Ciebie, gdy akurat odpowiadałam przy tablicy. Tęsknię za każdym Naszym wypadem na opuszczone działki i ukrywanie się przed ludźmi. Tęsknię za każdym słowem, które wypowiedziały Twoje usta. Tęsknie za każdym oddechem. Tęsknię za gryzieniem mnie po szyi. Tęsknię za każdym popołudniem, kiedy zaszywaliśmy się u Ciebie, włączaliśmy muzykę i wierzyliśmy, że cały świat nie istnieję. Tęsknię za dniami, kiedy opiekowaliśmy się Twoją siostrą i jak zwykle musiałam się z nią poprzekomarzać. Tęsknię za trzymaniem się za ręce i bieganiem po deszczu. Tęsknię za każdym Twoim wyznaniem uczuć. Tęsknię za każdym dniem, kiedy odbierałeś mnie ze szkoły. Tęsknię za Tobą, a to mnie niszy. Umieram. // kinia-96
|
|
 |
Proszę Cię weź skrzynkę z narzędziami. Idź na większe zakupy i przyjdź mnie naprawić. Złóż mnie na części. Zszyj rany. Sklej serce. Naucz na nowo widzieć kolory. Wgraj nowe oprogramowanie. Stwórz szczęśliwą dziewczynę. Zakup tarczę ochronną i skryj mnie pod nią, bym nigdy więcej się nie rozpadła i nie doprowadziła do takiego stanu. A ostatnie o co chce Cię poprosić to byś zabrał tą pustkę, tą której nie zdołałam zagłuszyć żadną muzykę, tą której nie mogłam zapełnić żadnymi wartościowymi przedmiotami, tą której zachciało się mnie męczyć. // kinia-96
|
|
 |
chcę żebyś tu był,i nigdy już nie pozwalał mi się martwić. chcę czuć, że jesteś obok, i wszystko z Tobą dobrze. proszę, nie każ mi znowu wylewać litrów łez, przez Ciebie. || kissmyshoes
|
|
 |
coraz częściej się kłócimy. coraz częściej olewmy się nawzajem. coraz częściej wychodzimy z domu,trzaskając drzwiami. coraz częściej mijamy się w przejściu. coraz częściej zapominamy o tym by wspierać się nawzajem. coraz częściej jesteśmy sobie obcy. || kissmyshoes
|
|
 |
zawsze był tak bardzo inny niż reszta ludzi których znam. zamiast na piwo, zabierał mnie na koktajl truskawkowy. zamiast imprezy, wolał wskoczyć w dres i pobiegać ze mną. lubiłam, i nadal lubię tę znajomość, bo jest tak bardzo inna, tak bardzo odrębna. był i jest mi bliski - Jego uśmiech, Jego żart i Jego ramiona, które zawsze były dla mnie otwarte. od zawsze kochałam Go jak przyjaciela, a jednocześnie tak bardzo nienawidziłam - za wieczne wyjazdy, wieczny brak czasu, za szkołę wojskową. tak bardzo chciałam Go mieć bliżej, a tak bardzo nie mogłam. i teraz, gdy znowu rozmawiamy godzinami, gdy mogę się w Niego wtulić od czasu do czasu, i gdy wiem, że poprostu jest, właśnie teraz - On wypowiada w moim kierunku słowa: "Afganistan,Mała". i znowu Go nienawidzę, znowu za pasję, znowu za miłość do tego stylu życia. znowu Go nienawidzę za to, że przecież umrę, tak bardzo się o Niego bojąc.... || kissmyshoes
|
|
 |
nie chcę już herbaty robionej przez Ciebie. nie chcę wspólnych wyjazdów nad bałtyk. nie chcę całodziennych rajdów. nie chcę już budzić się obok Ciebie. nie chcę Twoich telefonów, ani wiadomości. nie chcę czuć już Twoich ramion. nie chcę jedzenia hot dogów o trzeciej nad ranem , na stacji benzynowej. nie chcę już upijania się jackiem daniellsem. nie chcę grać z Tobą na xboxie. nie chcę wyglądać z Tobą przez okno, i krzyczeć na pół osiedla jak bardzo Cię kocham. nie chcę kąpać się w jeziorze w nocy. nie chcę byś zawsze mnie bronił. nie chcę Twoich słów, ani Twojego dotyku - nie chcę już Ciebie,wybacz. || kissmyshoes
|
|
|
|