 |
nie wiem dokąd zmierzasz, wiem, co budzisz we mnie
|
|
 |
Dlaczego napotkani ludzie mnie chwalą,
A gdy mnie nie ma co innego gadają?
Dlaczego przyjaźnie nie trwają wiecznie,
A to co mogło by być nie jest lepsze?
|
|
 |
wybite zęby limo pod okiem cięte rany
budzisz się na dołku, nic nie pamiętasz, tak byłeś narąbany
|
|
 |
budzi Cię kac, puste butelki, szklana pułapka
|
|
 |
Szybka wódka to trwałe szkody
pobici ludzie rozbite samochody
im więcej chlasz tym większe masz kłopoty
|
|
 |
Mam się całkiem dobrze
Oprócz wylanych łez, straconych dni
|
|
 |
każdy dzień pełen smutku i pełen tęsknoty
Ty zostałaś tam, a wokół same kłopoty
Dni pełne złości i oczekiwania
Już teraz wiem, że miłości się nie zostawia
|
|
 |
Więc do przodu brnę
Tak na prawdę pogrążając się
Nieświadomie ranię serce, które kocha mnie
|
|
|
|