 |
życie. życie nas zniszczy.
oderwie od prawdziwego szczęścia.
na swoją korzyść
zrobi z nas marne kukiełki
wiszące na nitkach niedorzeczności.
|
|
 |
"bo czasami należy zapanować nad uczuciami, zrobić oficjalną minę , aby nie przestraszyć publiczności"
|
|
 |
'my' nigdy nie istniało. To tylko moja chora wyobraźnia.
|
|
 |
i wiem, że wybaczając Ci popełnię kolejny błąd, ale inaczej nie potrafię
|
|
 |
-Może... Może uda nam się to naprawić.
Byliśmy tacy szczęśliwi. Pamiętasz.?
Ty i ja... Wtedy było MY!
-My to teraz ja i ona.
|
|
 |
'Odchodziła w zamierzonym pośpiechu. Wymyśliła sobie, że tak będzie mniej boleć. Albo jeśli nie mniej, to przynajmniej krócej.'
|
|
 |
I'm looking for love. Real love. Ridiculous, inconvenient, consuming, can't-live-without-each-other love.
Szukam miłości. Prawdziwej miłości. Śmiesznej, trudnej, pożerającej, w stylu 'nie-potrafimy-bez-siebie-żyć' miłości.
|
|
 |
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo,kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie.
|
|
 |
A potem potłukł jej duszę bo wypuścił ją z dłoni nim dostała skrzydeł...
|
|
 |
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka. Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera cię od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz.
|
|
 |
Widzisz,są takie kłamstwa, które Bóg nam darowuje jeszcze przed rozgrzeszeniem,od Ciebie tylko zależy, czy potrafisz poruszać się w ich cienkiej materii i czy nie popełnisz błędu w rozpoznawaniu: mogę, czy nie mogę skłamać? Powinnam, czy nie powinnam? Te kłamstwa miłe Bogu nazywają się delikatność
|
|
 |
- Dlaczego wśród róż, które mi dałeś jest 1 sztuczna?
- Gdy wszystkie zwiędną przestanę Cię kochać.
|
|
|
|