 |
|
I zrobię coś z tym życiem, zanim trafię z nim do grobu. Może ciebie spokam znowu, zaczniemy od początku. Oferuję siebie, przecież i tak nie mam majątku.--- Z.B.U.K.U
|
|
 |
|
jeśli ból nas uszlachetnia, to mamy błękitną krew. /Hukos
|
|
 |
|
jest pięknie dziś i kurwa, jest fajnie. /Siwers
|
|
 |
|
wcześniej dni nie były często gotowe, ale dziś biorę moje "dziś" na męską rozmowę i mówię mu: wiem, że masz wadę, ale chuj z wadą, przestań tak wypatrywać jutra i spójrz w prawo, spójrz w lewo. /Łona
|
|
 |
|
ej, nie bądź chłopcem, schowaj tę pogardę. wiem, że kryjesz pod nią strach, przed tym, co jest obce. to prosty chwyt – nie próbuj go ze mną, mam już dość tych dni uwikłanych w codzienność. tolerujesz innych? brawo! teraz gardź tolerancją, idź dalej, znajdź w sobie ciekawość. może to po ciemnym wczoraj taki kac ci przypadł, ale przestań wszystko wiedzieć, zacznij pytać, i nawet bez ambicji, że cokolwiek dostrzeżesz patrz trochę szerzej. /Łona
|
|
 |
|
z dnia na dzień, żeby wzrok im przywykł, uczę moje dni zmiany perspektywy, bo wciąż wąsko widzą mimo tylu przynęt, a tak trudno zwiększyć im horyzont choćby o centymetr. /Łona
|
|
 |
|
moje dni widzą nieźle. problem w tym, że wąsko. niewielka wada, która sprawia, że te dni widzą tylko to, na co patrzą akurat, i widzą ten mały horyzont, z nawet dobrą skalą, lecz bez szans żeby objąć całość. /Łona
|
|
 |
|
Gnało serce o krok przed rozumem.---- Varius Manx
|
|
 |
|
Wiem, chuj wbijam w to, tfu, przyjaźń.
Spluwam i ślina dosięga nic nie warte wybacz.---Kajman
|
|
 |
|
Słabo robi mi się, gdy pomyśle o tym,
Jak mało duszny potrafi być człowiek. --- Bisz
|
|
 |
|
Chciałem znowu i dałem szansę komuś oswoić mnie. --- Kajman
|
|
 |
|
Sprawdziłem Twoje słowa, oszalały wariografy.
Mimo wszystko zaufałem Ci, na przekór temu. — bisz
|
|
|
|