 |
pamiętaj niebo to twój limit, z niego widać świat dopiero, o którym wciąż tak marzymy
|
|
 |
nie podamy sobie ręki, nie pogadam nie mam o czym,
bo nie gadam z ludźmi, którzy nie mówią mi prawdy w oczy.
|
|
 |
kto podał pomocną dłoń może liczyć na to samo.
|
|
 |
zawiodłem po całości, jednak wierzę w moc miłości, że nie chowasz w sercu złości i nie rozdzielą nas żadne okoliczności.
|
|
 |
|
twoja obecność dodawała mi skrzydeł. czułam, że mogłam żyć. potrafiłam oddychać przy tobie. a teraz nie umiem już nic. brakuje mi mobilizacji, silnej motywacji, która sprawiłaby, że dostałabym porządnego kopa w tyłek, który pozwoliłby iść do przodu. nie musiałabym się oglądać za przeszłością. przy tobie nie bałabym się niczego... nigdy z resztą się nie bałam. bo byłeś dla mnie oparciem, takim pocieszeniem. w tobie miałam wszystko to czego pragnęłam. przy tobie czułam się potrzebna i kochana. wiedziałam, że uczucia istnieją. ale nigdy nie spodziewałam się, że to co było może się skończyć w tak drastyczny sposób. jedno, złe posunięcie naszych życiowych kart i wszystko zostało stracone. przegrałam walkę o ciebie.. przegrałam życie z tobą. a w zamian zyskałam wieczną pustkę, której nikt nie jest w stanie wypełnić.
|
|
 |
nas nie obchodzi co o nas myślicie,
my się bawimy i was pierdolimy.
|
|
 |
niech dobry Bóg zawsze Cię za rękę trzyma.
|
|
 |
bez Ciebie nie potrafię żyć, tylko z Tobą pragnę być, wciąż nadzieję w sercu mam,
że nie będę nigdy sam.
|
|
 |
|
Mam trudny charakter, ale przyznam Ci rację,
i dołożę do tego miłosną deklaracje.
|
|
 |
widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości
Twoje oczy, gdy mówiłem szczerze o miłości
Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany
te w których nie było nienawiści i zdrady./ diox
|
|
 |
I może dobrze, że los nie postawił na nas.
W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania./ pezet.
|
|
|
|