|
'To, czego tak bardzo pragniemy, jest jednocześnie tym, czego nie znamy i się boimy.'
|
|
|
'Mam nadzieję, że znajdziesz ten brakujący element,
który przywiedzie Cię z powrotem do mnie.'
|
|
|
'Najważniejszy? Był. Dopóki nie zrozumiałam, że tu nie ma wzajemności. Był płacz, szloch, tupanie nogami.
Ale kobiety przecież też mają honor.'
|
|
|
'Nie, miłość nie jest wszystkim: to nie pokarm, napój, nie sześć godzin snu w nocy i nie dach nad głową, nie koło ratunkowe, którego się łapią tonący, wynurzając się i znowu niknąc. Nie jest tchem zaczerpniętym w duszące się płuca, tlenem dla krwi czy gipsem dla pękniętej kości; A jednak wciąż - w tej chwili także - ktoś się rzuca w objęcia śmierci, woląc ją niż brak miłości. '
|
|
|
'Będę zawsze. Niekoniecznie obok, ale w środku myślami i całym sercem..'
|
|
|
'Nie boisz się spróbować jeszcze raz - boisz się cierpieć z tego samego powodu.'
|
|
|
Myślę co moglibyśmy przez ten czas zrobić. Jest tyle kin, tyle filmów, tyle miejsc nowych. Może moglibyśmy tam pobyć, albo zostać tu i poleżeć na podłodze, może moglibyśmy pić kawę gdzieś, wyjść razem albo nie robić nic razem. Może mogłoby być trochę inaczej, może mogłoby być trochę jak dawniej, może moglibyśmy być dla siebie wsparciem i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie, ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie, i chyba znów przez to rozmijamy się całkiem... / Pezet.
|
|
|
'Jesteś w każdym śnie. Nie ma takiego miejsca, w które mogłabym uciec.'
|
|
|
'A teraz pójdę zrobić sobie herbaty, bo usycham z niezdecydowania, zawahania, niepewności, rozczarowania, nadmiaru obowiązków, tęsknoty i niewytłumaczalnego uszczerbku na psychice.'
|
|
|
'Jestem Mu wdzięczna za ten czas, który był nam dany. Moja fascynacja Jego mózgiem jeszcze trwa i dobrze. Niech tak zostanie. Przecież to nic złego zachwycić się mężczyzną.'
|
|
|
'Przecież wiedziałam od razu - myślałam w duchu.
- wiedziałam, że cały mój dotychczasowy świat legnie w gruzach.
Rozsądek ostrzegał mnie, ale serce nie posłuchało jego rad.'
|
|
|
'Przyjechałeś za późno o erę mojej dziewczęcości, kobiecości i starości. Słowem: za późno, abym mogła wszystko Ci wybaczyć. Pytasz co to jest wszystko? To są poranki, kiedy nie chce Ci się wstać do życia. Leżysz i szukasz na pustej kołdrze dobrze znanych dłoni. To są filmy z Woody'm Allen'em, których nie widziało się razem. To są nieprzeczytane wspólnie książki i nierozwiązane krzyżówki, pies, którego się kupiło, sukienki, które nie poszły na bal i nigdy nierozpakowywane prezenty pod choinką. Na wypadek, gdybyś zechciał wpaść z wizytą, leżały pod nią kilka lat po Twojej ucieczce, ale jakby tego było mało, są jeszcze mężczyźni w moim albumie albo w moim łóżku. Ci, co pozostają w jakimś ułamku wspomnieniami niczym sen nocy letniej i ci, z którymi chciałoby się spać na jednym tapczanie w następnym życiu. Kiedyś tak myślałam o Tobie, a dzisiaj? No cóż...'
|
|
|
|