 |
Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń.
|
|
 |
zimno mi, Tobie też? przyniosę Ci czajnik, zrobimy herbatę. posiedzę na Twoich kolanach, pocałuję Cię w szyję raz, może dwa, może dwadzieścia. będzie nam ciepło. nie spychaj mnie z kolan.
|
|
 |
są dni, są noce, wszystko jest, Ciebie nie ma.
|
|
 |
czekam na Ciebie. dzień, dwa, dwanaście, trzynaście. przyjeżdżasz i zawodzisz. nie zwodzisz, zawodzisz.
|
|
 |
wiem, że jesteś sam tak jak ja jestem sama
trzymam w ręku telefon numer doskonale znam
, numer sprzed lat, numer który wiele słyszał
|
|
 |
z lojalnym składem tylko ja dałam radę
|
|
 |
zanim wybiorę trzecią z cyfr w telefonie
wchodzę w kolejną dobę, puste serce jak peron
wypełniam je nadzieją, że kiedyś Ci opowiem
i wybaczysz mi wszystko między prawdą a betonem
|
|
 |
tak wiele mam ci dziś do powiedzenia, wiem, tamten czas minął bezpowrotnie
|
|
 |
myślę by zadzwonić wciskam pierwszą z cyfr, ilka lat życia mija, nim wybiorę drugą z nich
|
|
 |
Rozczochrane włosy , zaspane oczy. Pierwsze uderzenie słońca wchodzące przez okna , ciepły podmuch letniego wiatru , jego ręka obejmująca mnie przez całą noc, jego przyśpieszony oddech. Uśmiecham się lekko pod nosem , odgarniam delikatnie kołdrę. Próbuje wstać cicho aby go nie obudzić, oczywiście moje kulawe nogi przewracają lampke , potykają się o dywan. Słysze jego śmiech. Zostaje porwana spowrotem do łóżka " Nie wypada tak wstawać bez buziaka maleństwo " - moje szybsze bicie serca . |rastaa.zioom
|
|
 |
nigdy póki siłę mam, śmieszne deklaracje, bo skąd wiem co za 5 lat będzie dawać satysfakcję
|
|
 |
mówię "na pewno", wiem że na pewno będę żałował, zawsze tak jest, nigdy nie wiem co jest pewne, bardziej wiem czy wierzę, może robię to z błędem
|
|
|
|