 |
chociaż świadomość kołysana wódką, złe maniery znów zatoczą kółko
|
|
 |
nic już nie wolno tak na to patrzę, to pozwolisz, nim chwilę popatrzę nim zaśniesz
|
|
 |
ona chce mnie wpuścić w maliny które zostawia mi na szyi
|
|
 |
jest między nami różnica kochanie, ja wolę flakon wódki ty flakon Coco Chanel
|
|
 |
niedługo by zasnąć i uciec przed sobą, zacznę zapewne wdychać chloroform
|
|
 |
wolę kurwa umrzeć niż okazać słabość
|
|
 |
Znów leczę kaca, mała chcesz wejść do mojego świata? No to zapraszam, ale szybko będziesz chciała wracać. A nawet jak nie będziesz chciała wracać, będzie git. To Cię wyproszę sam, będzie lepiej, uwierz mi.
|
|
 |
pozwalać jej odejść to, coś co nie daje mi odetchnąć
|
|
 |
nie potrzebne mi te przemyślenia, jak powielam je to w głowie sam się skazuje na shawshank
|
|
 |
nie wiem z kim i gdzie Ty jesteś teraz, nie obchodzi mnie to mimo że kibicuje najmocniej
|
|
 |
spytaj siebie po co to robię, dlaczego odchodzę i wracam choć może i to nie to
:)))))))))
|
|
 |
tu każda po Tobie zostawia jedynie ubrania po sobie
|
|
|
|