Nie wie już jak ma sobie radzić,
on nie chce jej kochać, woli ją zabić.
Ona zmęczona chciałaby by to był sen,
ale to realny koszmar, pełny krwawych scen [Kawu]
I to wszystko zniknęło, tak nagle. W jednej sekundzie jak pierdolona mydlana bańka. Nie ma już nic, ja już nic nie mam. I wiecie? Chyba umieram. / podobnodziwka