|
|
"Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną."
|
|
|
|
"Wciąż marze, że jeszcze kiedyś staniesz obok, chwycisz mnie za rękę i razem zburzymy tą samotność."
|
|
|
|
"Minął rok, minie następny, ale to nie wróci nigdy."
|
|
|
znów jest noc. późna, grudniowa, zimna noc. po raz kolejny alkohol zabija mój poprawny tok myślenia lecz dalej nie jest w stanie poradzić sobie z masą wspomnień. znowu próbuje uporać się z litrami alkoholu które w siebie wlałam i znowu próbuję wyniszczyć wspomnienia które do tej pory nie dają mi żyć. ale wszystko na nic. po raz setny leżę na tym cholernym łóżku trzymając w ręku butelkę zimnej wody i po raz kolejny wycieram czarne strumienie łez z różowych od zimna policzków. znowu sobie nie radzę. znowu przegrywam życie. /kochajnoo
|
|
|
|
- Czego Ci brakuje najbardziej? - Naszych rozmów. I pytania: Co jutro robimy?
|
|
|
wstaje o 6.30 by po chwili brać gorący prysznic który każdego ranka stara się mnie ożywić. robię kawę, mocniejszą z każdym nowym dniem. podchodzę do szafy biorąc pierwszą z brzegu koszulę i parę ulubionych spodni. po chwili jestem już przed blokiem. biegnę na autobus który zawsze jest o te dwie minuty za wcześnie. jadę. znów mijam te same przystanki, znów witam te same twarze i znowu wysiadam w tym samym miejscu. po raz kolejny przeżywam te 8 godzin w znienawidzonym przeze mnie budynku. w końcu kończę. z powrotem wracam na ten sam przystanek, znów witam te same twarze i po raz kolejny mijam te same przystanki. wchodzę do mieszkania włączam laptopa. dzwonię do mamy by opowiedzieć jej kolejny dzień. kładę się.i kolejny raz proszę Boga o lepsze jutro. zasypiam z nadzieją że kolejny dzień będzie inny. piękniejszy. lecz nie jest. ja znowu budzę się o 6.30 i znów przeżywam całe to piekło. Życie nie jest grą, życie jest labiryntem. Labiryntem w którym każda droga to ślepa uliczka. /kochajnoo
|
|
|
tęsknie za ludźmi jednocześnie nie znosząc ich towarzystwa. kocham samotność jednocześnie szalejąc z jej nadmiaru. szukam miłości jednocześnie unikając jej jak ognia. paradoks? czasami mam wrażenie że całe moje życie to jeden, wielki, piepszony paradoks./kochajnoo
|
|
|
|
Nie byli razem, choć kiedyś często myśleli o sobie.
|
|
|
|
Dym wyruchał mi płuca, tak jak Ty moje uczucia, więc biorę bucha i zapominam czym jest skrucha.
|
|
|
|
Dopiero, gdy stracimy wszystko, stajemy się zdolni do wszystkiego.
|
|
|
|
Nie miej nawet przez sekundę żadnych wątpliwości, czy tęsknię.
|
|
|
|
Oddałbym ci wszystko, bo tylko ty się liczysz ale nie chcesz mnie, więc pozostałem z niczym. / Sulin.
|
|
|
|