głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika twoja.nutella

Twoje pocałunki za każdym razem moim życiowym ewenementem.

definicjamiloscii dodano: 17 sierpnia 2013

Twoje pocałunki za każdym razem moim życiowym ewenementem.

Po dziesięciu dniach gorącego śródziemnomorskiego klimatu  znów wychodzę tutaj  w te pełne chłodnego powietrza wieczory na balkon. Znów ścianki kubka pełnego kawy parzą mnie po dłoniach. Tym razem jednak dodatkiem są ramiona lekko obejmujące mnie w talii i cichy szept  żebyśmy wracali do środka  bo za chwilę zacznie padać. Po kilkunastu minutach pierwsze krople uderzają o szyby  mieszając się z odgłosem naszych przyspieszonych oddechów i moim mimowolnym zastanowieniem  która część Jego ciała jest bardziej bezwstydna   czy dłonie ściągające ze mnie kolejne ubrania  czy wargi wykonujące tak wirtuozyjną serię pocałunków na każdym skrawku mojej skóry.

definicjamiloscii dodano: 15 sierpnia 2013

Po dziesięciu dniach gorącego śródziemnomorskiego klimatu, znów wychodzę tutaj, w te pełne chłodnego powietrza wieczory na balkon. Znów ścianki kubka pełnego kawy parzą mnie po dłoniach. Tym razem jednak dodatkiem są ramiona lekko obejmujące mnie w talii i cichy szept, żebyśmy wracali do środka, bo za chwilę zacznie padać. Po kilkunastu minutach pierwsze krople uderzają o szyby, mieszając się z odgłosem naszych przyspieszonych oddechów i moim mimowolnym zastanowieniem, która część Jego ciała jest bardziej bezwstydna - czy dłonie ściągające ze mnie kolejne ubrania, czy wargi wykonujące tak wirtuozyjną serię pocałunków na każdym skrawku mojej skóry.

Ściąga ze mnie koszulkę pomimo tego  że nie chcę Mu pokazać swoich pleców. Obraca mnie tyłem na swoich kolanach i cicho się śmieje.   I przez to miałbym przestać Cię uwielbiać? Przez schodzącą Ci z pleców skórę?   mamrocze z coraz większym uśmiechem. Daje mi serię buziaków biegnącą wzdłuż kręgosłupa.   Głuptasie Mój  nie przestanę nawet gdyby ta skóra schodziła Ci z całego ciała  nawet jeśli się zestarzejesz i będziesz mieć tysiące zmarszczek  nawet jak będziesz dla całego świata całkiem ohydna  dla mnie pozostaniesz moim prywatnym cudem tego świata. Nie wiesz nawet jak precyzyjnie mnie na to zaprogramowałaś.

definicjamiloscii dodano: 15 sierpnia 2013

Ściąga ze mnie koszulkę pomimo tego, że nie chcę Mu pokazać swoich pleców. Obraca mnie tyłem na swoich kolanach i cicho się śmieje. - I przez to miałbym przestać Cię uwielbiać? Przez schodzącą Ci z pleców skórę? - mamrocze z coraz większym uśmiechem. Daje mi serię buziaków biegnącą wzdłuż kręgosłupa. - Głuptasie Mój, nie przestanę nawet gdyby ta skóra schodziła Ci z całego ciała, nawet jeśli się zestarzejesz i będziesz mieć tysiące zmarszczek, nawet jak będziesz dla całego świata całkiem ohydna, dla mnie pozostaniesz moim prywatnym cudem tego świata. Nie wiesz nawet jak precyzyjnie mnie na to zaprogramowałaś.

Masuje mnie po kręgosłupie  a nagłe dreszcze rozchodzą się po każdej części ciała. To niebezpieczne. Oboje to odczuwamy. Delikatnie całuje mnie za uchem  mogę bliżej poczuć Jego zapach. Gęsia skórka pokrywa moje ciało  a on masuje je lekko  z uśmiechem. Wchodzimy w strefę największego zagrożenia  już tylko cienka linia dzieli nas od miłości.

definicjamiloscii dodano: 15 sierpnia 2013

Masuje mnie po kręgosłupie, a nagłe dreszcze rozchodzą się po każdej części ciała. To niebezpieczne. Oboje to odczuwamy. Delikatnie całuje mnie za uchem, mogę bliżej poczuć Jego zapach. Gęsia skórka pokrywa moje ciało, a on masuje je lekko, z uśmiechem. Wchodzimy w strefę największego zagrożenia, już tylko cienka linia dzieli nas od miłości.

Do niedawna każdy poranek był katorgą wiążącą się ze stawieniem czoła kolejnemu dniu  który jak cudowny by nie był   miał dotrzeć do wieczoru identyfikującego się z sunącymi po policzkach łzami. Do niedawna  bo teraz przekręcając się na drugi bok  wpadam na Niego. Oddycham z ulgą  kiedy okazuje się  że nie obudziłam Go. Nie chcę  żeby już wstawał. Obserwuję przez chwilę Jego wargi  garbaty nos  który tak uwielbiam  włosy  które sterczą gdzieniegdzie po spaniu  klatkę piersiową unoszącą się przy każdym oddechu. Zaczyna się uśmiechać  a ja przed chwilę myślę  że śni Mu się coś miłego  lecz wówczas mruczy półgłosem  czuję  że na mnie patrzysz   rozchyla powieki ukazując wzrok  który uwielbiam i nachylając się w moją stronę całuje mnie jakby z gwarancją  że ten dzień zakończy się równie pięknie jak się rozpoczyna.

definicjamiloscii dodano: 15 sierpnia 2013

Do niedawna każdy poranek był katorgą wiążącą się ze stawieniem czoła kolejnemu dniu, który jak cudowny by nie był - miał dotrzeć do wieczoru identyfikującego się z sunącymi po policzkach łzami. Do niedawna, bo teraz przekręcając się na drugi bok, wpadam na Niego. Oddycham z ulgą, kiedy okazuje się, że nie obudziłam Go. Nie chcę, żeby już wstawał. Obserwuję przez chwilę Jego wargi, garbaty nos, który tak uwielbiam, włosy, które sterczą gdzieniegdzie po spaniu, klatkę piersiową unoszącą się przy każdym oddechu. Zaczyna się uśmiechać, a ja przed chwilę myślę, że śni Mu się coś miłego, lecz wówczas mruczy półgłosem "czuję, że na mnie patrzysz", rozchyla powieki ukazując wzrok, który uwielbiam i nachylając się w moją stronę całuje mnie jakby z gwarancją, że ten dzień zakończy się równie pięknie jak się rozpoczyna.

Łzy pokazują  jak bardzo Ci na czymś zależy.

melancholy dodano: 14 sierpnia 2013

Łzy pokazują, jak bardzo Ci na czymś zależy.

Nie wstydzę się uczuć  nie wstydzę się tego  że mi ich brak. Emocje wypełniają mnie od stóp do głów  są moimi drogowskazami do samozagłady  a mimo to ciągle ich pragnę. Nie mam czasu na szukanie szczęścia  nie mam czasu  aby żyć chwilą. Żyję momentami. Jednym  drugim  trzecim. Potem zapominam  resetuję się i egzystuję jak wcześniej  czyli nijak.

melancholy dodano: 14 sierpnia 2013

Nie wstydzę się uczuć, nie wstydzę się tego, że mi ich brak. Emocje wypełniają mnie od stóp do głów, są moimi drogowskazami do samozagłady, a mimo to ciągle ich pragnę. Nie mam czasu na szukanie szczęścia, nie mam czasu, aby żyć chwilą. Żyję momentami. Jednym, drugim, trzecim. Potem zapominam, resetuję się i egzystuję jak wcześniej, czyli nijak.

Nie można się przygotować na prawdziwe cierpienie. Musisz pozwolić  żeby rozdarło Cię na strzępy.

melancholy dodano: 14 sierpnia 2013

Nie można się przygotować na prawdziwe cierpienie. Musisz pozwolić, żeby rozdarło Cię na strzępy.

Zupełnie odruchowo wstrzymałam oddech. Coś zaczęło we mnie pękać. Mimo woli krzyknęłam i opadłam na kolana. Cierpiałam  przykułam uwagę wszystkich ludzi  nawet Jego. Nie rozumieli  że moje serce nie potrafiło przeżyć kolejnej załamki uczuciowej.

melancholy dodano: 14 sierpnia 2013

Zupełnie odruchowo wstrzymałam oddech. Coś zaczęło we mnie pękać. Mimo woli krzyknęłam i opadłam na kolana. Cierpiałam, przykułam uwagę wszystkich ludzi, nawet Jego. Nie rozumieli, że moje serce nie potrafiło przeżyć kolejnej załamki uczuciowej.

Po prostu uciekasz  gubiąc drogę i wracasz   to zwykłe ludzkie zachowanie.

melancholy dodano: 14 sierpnia 2013

Po prostu uciekasz, gubiąc drogę i wracasz - to zwykłe ludzkie zachowanie.

Mam wątpliwości. Wątpię w życie. Nawet już łez mi szkoda  bo szczęście innych jest nieszczęściem drugich. W takich chwilach topnieje cały lód w moim sercu. Wzruszenie sprawia  że mój nastrój polepsza się z minuty na minutę. Wiecie dlaczego? Nagle zdaję sobie sprawę  że jeśliby zapytać tych wszystkich ludzi czy są szczęśliwi to połowa z nich natychmiast zalałaby się łzami. Nasze życie to poszukiwania  które już nie posiadają celu.

melancholy dodano: 14 sierpnia 2013

Mam wątpliwości. Wątpię w życie. Nawet już łez mi szkoda, bo szczęście innych jest nieszczęściem drugich. W takich chwilach topnieje cały lód w moim sercu. Wzruszenie sprawia, że mój nastrój polepsza się z minuty na minutę. Wiecie dlaczego? Nagle zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych wszystkich ludzi czy są szczęśliwi to połowa z nich natychmiast zalałaby się łzami. Nasze życie to poszukiwania, które już nie posiadają celu.

Pamiętaj o nim. Pamiętaj o tym by go kochać. Pamiętaj  że za dziesięć lat gdy wydobędziesz adres tej strony z zakamarków pamięci masz nadal kochać tylko jego  masz być już tylko jego. Pamiętaj  że większość wpisów tutaj jest nim inspirowana  że całe Twoje pisanie jest nim inspirowane  a tak na prawdę to całe Twoje jebane życie jest nim inspirowane. Pamiętaj o tym by zawsze się starać. Pamiętaj  że nic nie jest dane z góry na zawsze. Pamiętaj co czułaś gdy odchodził i co czułaś gdy wracał. Pamiętaj o jego ustach  włosach  zapachu  mimice  o jego wszystkim. Pamiętaj  kurwa  o tym  że tylko jego kochasz na prawdę. Pamiętaj  że to jedyna rzecz w życiu  której nie możesz pozwolić sobie spieprzyć. Pamiętaj  bo widzę  że zaczynasz zapominać.

melancholy dodano: 14 sierpnia 2013

Pamiętaj o nim. Pamiętaj o tym by go kochać. Pamiętaj, że za dziesięć lat gdy wydobędziesz adres tej strony z zakamarków pamięci masz nadal kochać tylko jego, masz być już tylko jego. Pamiętaj, że większość wpisów tutaj jest nim inspirowana, że całe Twoje pisanie jest nim inspirowane, a tak na prawdę to całe Twoje jebane życie jest nim inspirowane. Pamiętaj o tym by zawsze się starać. Pamiętaj, że nic nie jest dane z góry na zawsze. Pamiętaj co czułaś gdy odchodził i co czułaś gdy wracał. Pamiętaj o jego ustach, włosach, zapachu, mimice, o jego wszystkim. Pamiętaj, kurwa, o tym, że tylko jego kochasz na prawdę. Pamiętaj, że to jedyna rzecz w życiu, której nie możesz pozwolić sobie spieprzyć. Pamiętaj, bo widzę, że zaczynasz zapominać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć