 |
Nie zawiedź mnie teraz, to już będzie za dużo.
|
|
 |
I czasem żałuję tych chwil , którym nie mogłam sprostać . Może mogło być inaczej , może mogłeś zostać .
|
|
 |
Inspirujesz mnie. Stanowisz dla mnie wyzwanie każdego dnia. Wywołujesz mój uśmiech. Masz moje serce.
|
|
 |
„Jeżeli coś kochasz daj mu wolność. Jeżeli wróci do Ciebie jest Twoje. Jeżeli nie wróci, to nigdy nie było Twoje.”
|
|
 |
Wiesz dlaczego nikogo do siebie nie dopuszczam? Wiesz dlaczego zamykam się na mężczyzn? Powód jest taki, że ja boję się kolejnej porażki. Boję się, że znajdzie się ktoś kto tak nagle zacznie być dla mnie ważny, może nawet ważniejszy od Ciebie, ale w pewnym momencie znów coś się nie uda. Że ten ktoś ode mnie odejdzie i kolejny raz zostanę sama z rozdartym sercem. Ale wiesz, unikam ich też dlatego, że w sercu ciągle mam Ciebie i nie potrafię spotykać się z innymi, bo czuję się wtedy jakbym Cię zdradzała. Śmieszne, no nie? Ale tak właśnie jest. Tak bardzo zawładnąłeś moim życiem, że często jeszcze czuję jakbyś był przy mnie. Nie umiem się otworzyć na kogoś nowego, bo mam wrażenie, że zaraz wrócisz, więc cały czas staram się mieć dla Ciebie miejsce. Ciągle zamykam się na mężczyzn, tak po prostu ich spławiam, unikam, robię wszystko aby tylko żaden nie podszedł bliżej. Nie chce żeby któryś mnie zranił i nie chcę ja ranić. To wszystko jest tak bardzo trudne, bo zbyt mocno Cię kocham./napisana
|
|
 |
'Przepraszam, że poniosło mnie, gdy Louis ci się oświadczył. Przepraszam, że nie czekałem dłużej na Empire State Building. Przepraszam, że traktowałem Cię jako własność. Przepraszam, że nie wyznałem ci miłości, gdy wiedziałem, że Cię kocham. Ale przede wszystkim przepraszam za to, że poddałem się, gdy Ty o nas walczyłaś.'
|
|
 |
Przecież jestem tylko zwykłym człowiekiem. W dodatku kobietą, często tęsknie, nie zapominam, wciąż mam nadzieję i wciąż wątpię.
|
|
 |
'Lepiej odejść niż patrzeć, jak wszystko wali się w błoto. Nie mam ochoty umierać. Muszę czymś żyć. Muszę o czymś pamiętać. O czymś, co nie było gównem.'
|
|
 |
"- ... i pocałowałem ją i przynajmniej na chwilę ten pocałunek mnie odmienił i przynajmniej na chwilę ona i ja byliśmy zakochani.
- A potem to spierdoliłeś?
- No."
|
|
 |
Wystarczy pomyśleć, ile się zmienia, jeżeli zejdzie się z chodnika i zrobi trzy kroki po jezdni..
|
|
|
|