głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika twistermrr

 W życiu rzadko daje się określić dokładnie początek czegokolwiek  tę chwilę kiedy spoglądając wstecz możemy z całą pewnością stwierdzić  że właśnie od tego wszystko się zaczęło. Jednakże czasami zdarza się że los krzyżuje się z naszym codziennym życiem  zapoczątkowując łańcuch zdarzeń  których konsekwencji nie potrafimy w żaden sposób przewidzieć.

dont_ask_me dodano: 20 grudnia 2013

"W życiu rzadko daje się określić dokładnie początek czegokolwiek, tę chwilę kiedy spoglądając wstecz,możemy z całą pewnością stwierdzić, że właśnie od tego wszystko się zaczęło. Jednakże czasami zdarza się,że los krzyżuje się z naszym codziennym życiem, zapoczątkowując łańcuch zdarzeń, których konsekwencji nie potrafimy w żaden sposób przewidzieć."

 2 Wierzyłam  tak długo wierzyłam. Zerwałam z Nim  dla Ciebie  bo obiecałeś mi  że wkrótce będziemy razem. Nie odzywałeś się. Szalałam z niepewności. Marzyłam o tym  by wymazać Cię z pamięci. Kolejny raz  spróbowałam ułożyć wszystko od nowa. Powoli stawałam na nogi  dawałam radę  gdy jedna wiadomość odmieniła wszystko. Osiągnęłam mój cel. Wygrałam Ciebie  wygrałam miłość.

waniilia dodano: 19 grudnia 2013

[2]Wierzyłam, tak długo wierzyłam. Zerwałam z Nim, dla Ciebie, bo obiecałeś mi, że wkrótce będziemy razem. Nie odzywałeś się. Szalałam z niepewności. Marzyłam o tym, by wymazać Cię z pamięci. Kolejny raz, spróbowałam ułożyć wszystko od nowa. Powoli stawałam na nogi, dawałam radę, gdy jedna wiadomość odmieniła wszystko. Osiągnęłam mój cel. Wygrałam Ciebie, wygrałam miłość.

 1 Najczęściej patrzę na dobro innych  ignorując przy tym samą siebie. W tym przypadku było zupełnie inaczej. Podnosiłam się bardzo długo  bo porażka była bolesna. Wstawałam powoli i ostrożnie. Tak bardzo bałam się samotności. Próbowałam odnaleźć siebie w ramionach innej  zupełnie obcej mi osoby. Chciałam zastąpić sobie Ciebie  ale pojawiałeś się każdej nocy. W myślach  gdy nie mogłam zasnąć. W snach  kiedy widziałam Twoją twarz  tak anielsko piękną. W koszmarach  gdy powiedziałeś mi  że już mnie nie kochasz. Nasze  pierwsze spotkania. Nie byłam Twoja  ale tak bardzo tego pragnęłam. Każde  nawet najkrótsze spotkanie dawało mi siłę by żyć. Najbliżsi widzieli jak bardzo gasnę. Obcy myśleli  że moje życie jest idealne   nowy facet  przyjaciele i rodzina obok. Wyznawałam Ci miłość i prosiłam o powrót. Prosiłeś o czas.

waniilia dodano: 19 grudnia 2013

[1]Najczęściej patrzę na dobro innych, ignorując przy tym samą siebie. W tym przypadku było zupełnie inaczej. Podnosiłam się bardzo długo, bo porażka była bolesna. Wstawałam powoli i ostrożnie. Tak bardzo bałam się samotności. Próbowałam odnaleźć siebie w ramionach innej, zupełnie obcej mi osoby. Chciałam zastąpić sobie Ciebie, ale pojawiałeś się każdej nocy. W myślach, gdy nie mogłam zasnąć. W snach, kiedy widziałam Twoją twarz, tak anielsko piękną. W koszmarach, gdy powiedziałeś mi, że już mnie nie kochasz. Nasze, pierwsze spotkania. Nie byłam Twoja, ale tak bardzo tego pragnęłam. Każde, nawet najkrótsze spotkanie dawało mi siłę by żyć. Najbliżsi widzieli jak bardzo gasnę. Obcy myśleli, że moje życie jest idealne - nowy facet, przyjaciele i rodzina obok. Wyznawałam Ci miłość i prosiłam o powrót. Prosiłeś o czas.

Spójrz  tam idzie. Przyjrzyj się. Pewnie pomyślisz  że nie wygląda tak wyjątkowo  ja myślę inaczej. Jego wielkie  czekoladowe oczy  mówią prawdę o Nim. W nich zauważysz  ile tak naprawdę przeszedł. Wychudzony jest  codziennie liczę mu żebra i zazdroszczę mu wystających obojczyków. Czy wysoki? Wystarczający dla mnie. Stanę na palcach i mogę pocałować go w czółko. Ma pełne wargi i kształtny nosek. Jest idealny. Nerwus. Często doprowadza mnie do łez  bądź denerwuje do granic wytrzymałości  ale każda chwila szczęścia wynagradza mi dwie smutku. Potrafi być romantyczny. Gdy śpię u Niego  dostaję śniadanko do łóżka. Kolacjami zajmuję się ja  mimo tego  że moje gotowanie polega na smażeniu jajecznicy czy robieniu kanapek. Łapie mnie  gdy potykam się o rozwiązane sznurowadła i odprowadza do domu  bo wie  że boję się ciemności. Jest kochany  ale i wredny. Lubi wódkę i pali szlugi. Nikt nie całuje tak jak On. Delikatnie  ale i namiętnie  z pasją. Mimo wad  kocham Go nad życie. Zabija mnie i przytrzymuje przy życiu. Jest wszystkim.

waniilia dodano: 19 grudnia 2013

Spójrz, tam idzie. Przyjrzyj się. Pewnie pomyślisz, że nie wygląda tak wyjątkowo, ja myślę inaczej. Jego wielkie, czekoladowe oczy, mówią prawdę o Nim. W nich zauważysz, ile tak naprawdę przeszedł. Wychudzony jest, codziennie liczę mu żebra i zazdroszczę mu wystających obojczyków. Czy wysoki? Wystarczający dla mnie. Stanę na palcach i mogę pocałować go w czółko. Ma pełne wargi i kształtny nosek. Jest idealny. Nerwus. Często doprowadza mnie do łez, bądź denerwuje do granic wytrzymałości, ale każda chwila szczęścia wynagradza mi dwie smutku. Potrafi być romantyczny. Gdy śpię u Niego, dostaję śniadanko do łóżka. Kolacjami zajmuję się ja, mimo tego, że moje gotowanie polega na smażeniu jajecznicy czy robieniu kanapek. Łapie mnie, gdy potykam się o rozwiązane sznurowadła i odprowadza do domu, bo wie, że boję się ciemności. Jest kochany, ale i wredny. Lubi wódkę i pali szlugi. Nikt nie całuje tak jak On. Delikatnie, ale i namiętnie, z pasją. Mimo wad, kocham Go nad życie. Zabija mnie i przytrzymuje przy życiu. Jest wszystkim.

Wyprowadziłam się  zabierając ze sobą najważniejsze rzeczy. Szedł obok i niósł mój plecak. Nie odezwał się do mnie  nie przytulił. Płakałam. Potrzebowałam wsparcia  prostego gestu  który upewniłby mnie w przekonaniu  że będzie dobrze. Odprowadził mnie do domu dziadków i powiedział  że jest zmęczony. Wyszedł. Zostałam sama. Nie zrozumiał  że rodzice potraktowali mnie bardzo źle. Położyłam się na łóżku i spojrzałam w sufit. Miałam zwierzyć się kawałkowi betonu? Sięgnęłam po telefon  by włączyć muzykę. Do dziś nie wiem  dlaczego wybrałam numer telefonu mojego byłego  mężczyzny  którego nadal kochałam. Usłyszał moje łkanie. Powiedział tylko jedno zdanie:  Czekaj na mnie  zaraz będę.  Siedział obok kilka godzin  nie przeszkadzał mu padający deszcz  ani zmęczenie. Po prostu był. Nie był doskonałą partią. Bardzo błądził  nie dawał mi całkowitej pewności  ale miał dobre serduszko. Tęskniłam za Nim  tak cholernie tęskniłam.

waniilia dodano: 19 grudnia 2013

Wyprowadziłam się, zabierając ze sobą najważniejsze rzeczy. Szedł obok i niósł mój plecak. Nie odezwał się do mnie, nie przytulił. Płakałam. Potrzebowałam wsparcia, prostego gestu, który upewniłby mnie w przekonaniu, że będzie dobrze. Odprowadził mnie do domu dziadków i powiedział, że jest zmęczony. Wyszedł. Zostałam sama. Nie zrozumiał, że rodzice potraktowali mnie bardzo źle. Położyłam się na łóżku i spojrzałam w sufit. Miałam zwierzyć się kawałkowi betonu? Sięgnęłam po telefon, by włączyć muzykę. Do dziś nie wiem, dlaczego wybrałam numer telefonu mojego byłego, mężczyzny, którego nadal kochałam. Usłyszał moje łkanie. Powiedział tylko jedno zdanie: `Czekaj na mnie, zaraz będę.` Siedział obok kilka godzin, nie przeszkadzał mu padający deszcz, ani zmęczenie. Po prostu był. Nie był doskonałą partią. Bardzo błądził, nie dawał mi całkowitej pewności, ale miał dobre serduszko. Tęskniłam za Nim, tak cholernie tęskniłam.

W życiu są różne sytuacje. Różni ludzie się w nim pojawiają. Naucz się doceniać to co masz. Jeśli spotkałaś już swą milość  ale nie wyszło Wam. Teraz nie mozesz o tym zapomnieć i obwiniasz go o wszystko. To moja rada jest jedna. Daj sobie z tym spokój. Zwalanie winy i rozpamiętywanie tego  nic nie da. Wręcz przeciwnie  może spowodować  że bedziesz bardziej cierpiała. Widocznie to nie byl ten. I choć trudno Ci to zrozumieć  być może tak właśnie jest :  pogódźcie się i traktuj go jak dobrego kolegę. Zapomnij o przeszłości. To może wiele zmienić. W życiu czeka Cię jeszcze wiele wyjątkowych i pięknych chwil. Jedna porażka nic nie znaczy. Tak być musiało. Uśmiechnij się i walcz o lepsze jutro  z wysoko podniesiona głową  bez niepotrzebnych kłótni i wrogów. Ja już to zrozumiałam  teraz kolej na Ciebie! :

dont_ask_me dodano: 18 grudnia 2013

W życiu są różne sytuacje. Różni ludzie się w nim pojawiają. Naucz się doceniać to co masz. Jeśli spotkałaś już swą milość, ale nie wyszło Wam. Teraz nie mozesz o tym zapomnieć i obwiniasz go o wszystko. To moja rada jest jedna. Daj sobie z tym spokój. Zwalanie winy i rozpamiętywanie tego, nic nie da. Wręcz przeciwnie, może spowodować, że bedziesz bardziej cierpiała. Widocznie to nie byl ten. I choć trudno Ci to zrozumieć, być może tak właśnie jest :) pogódźcie się i traktuj go jak dobrego kolegę. Zapomnij o przeszłości. To może wiele zmienić. W życiu czeka Cię jeszcze wiele wyjątkowych i pięknych chwil. Jedna porażka nic nie znaczy. Tak być musiało. Uśmiechnij się i walcz o lepsze jutro, z wysoko podniesiona głową, bez niepotrzebnych kłótni i wrogów. Ja już to zrozumiałam, teraz kolej na Ciebie! :)

Smuteczki zostaw daleko w tyle  postaw na uśmiech i doceń chwile! :3

dont_ask_me dodano: 17 grudnia 2013

Smuteczki zostaw daleko w tyle, postaw na uśmiech i doceń chwile! :3

Komplement od  Ciebie uświadomił mi  że dalej coś do Ciebie czuje  ale jest to już dla mnie nie istotne. Dziś już wiem  że życie jest piękne  nawet bez Ciebie

dont_ask_me dodano: 17 grudnia 2013

Komplement od Ciebie uświadomił mi, że dalej coś do Ciebie czuje, ale jest to już dla mnie nie istotne. Dziś już wiem, że życie jest piękne, nawet bez Ciebie

Okres przedświąteczny  a w moich myślach tysiące wspomnień związanych z nim. Tak cholernie tęsknię  tak bardzo chciałaby móc się do niego przytulić. Móc wysłać mu świąteczne życzenia czy po prostu mieć świadomość  że jest. Kocham go. I przyznaję  że przestaję sobie z tym wszystkim radzić. Po prostu nie umiem zapomnieć...

dont_ask_me dodano: 15 grudnia 2013

Okres przedświąteczny, a w moich myślach tysiące wspomnień związanych z nim. Tak cholernie tęsknię, tak bardzo chciałaby móc się do niego przytulić. Móc wysłać mu świąteczne życzenia czy po prostu mieć świadomość, że jest. Kocham go. I przyznaję, że przestaję sobie z tym wszystkim radzić. Po prostu nie umiem zapomnieć...

Świadomość  że prawdopodobnie nigdy nic dla niego nie znaczyłam  pomału rozwala mnie od środka

dont_ask_me dodano: 15 grudnia 2013

Świadomość, że prawdopodobnie nigdy nic dla niego nie znaczyłam, pomału rozwala mnie od środka

Spotkałam go wczoraj i dziś... Niby wiedziałam  że tam będzie  ale nie spodziewałam się  że mnie zobaczy. A tym bardziej nie spodziewałam się tego  że staniemy zaledwie metr od siebie  spojrzymy sobie w oczy  po czym odwracając wzrok  będziemy udawać  że się nie znamy. Że jesteśmy dla siebie pieprzonymi  obcymi ludźmi  którzy nigdy nie mieli ze sobą nic wspólnego  którzy spotkali się pierwszy raz... To tak strasznie boli. I widząc te jego piękne niebieskie oczy  tą ukochaną twarz  która już nawet nie uśmiecha się na mój widok mam ochotę rozpłakać się jak małe  bezradne dziecko  które nic już nie może zrobić by cokolwiek zmienić...

dont_ask_me dodano: 15 grudnia 2013

Spotkałam go wczoraj i dziś... Niby wiedziałam, że tam będzie, ale nie,spodziewałam się, że mnie zobaczy. A tym bardziej nie spodziewałam się tego, że staniemy zaledwie metr od siebie, spojrzymy sobie w oczy, po czym odwracając wzrok, będziemy udawać, że się nie znamy. Że jesteśmy dla siebie pieprzonymi, obcymi ludźmi, którzy nigdy nie mieli ze sobą nic wspólnego, którzy spotkali się pierwszy raz... To tak strasznie boli. I widząc te jego piękne niebieskie oczy, tą ukochaną twarz, która już nawet nie uśmiecha się na mój widok mam ochotę rozpłakać się jak małe, bezradne dziecko, które nic już nie może zrobić by cokolwiek zmienić...

Nigdy nie mów nigdy  ja już wiem  że w niektórych przypadkach można.  :

dont_ask_me dodano: 11 grudnia 2013

Nigdy nie mów nigdy, ja już wiem, że w niektórych przypadkach można. (:

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć