![jesteście siebie warte i niech tak zostanie. nie chcę być kolejną z waszych odepchniętych zabawek.](http://files.moblo.pl/0/6/48/av65_64818_dsc_0160.JPG) |
jesteście siebie warte i niech tak zostanie. nie chcę być kolejną z waszych odepchniętych zabawek.
|
|
![cz.1 przebudziwszy się jakiś czas temu nie mogąc na nowo usnąć przewracała się z boku na bok. obróciwszy się do do niego opuszkami swoich palców przejechała po jego spierzchniętych ustach. obudził się. jeżdżąc po pościeli ręką chcąc ją przytulić zauważył że leży w łóżku osamotniony. podniósł się ujrzawszy ją siedzącą po turecku na podłodze. ten codzienny widok nie zdziwiłby go gdyby nie fakt że na palcu wskazującym trzymała pistolet kręcąc nim jak zazwyczaj swoimi kruczo czarnymi włosami. odskoczył opierając się o ścianę. przykrywszy kołdrą swoje nagie ciało przerażony jak nigdy dotąd spytał co wyprawia. widzisz kochanie... wydaje mi się że w naszym związku a raczej byłym związku brak urozmaiceń. dobrze bawiłeś się ostaniej nocy? co to ma do rzeczy co ty do cholery wyprawiasz? próbował krzyknąć jednak wydukał to z siebie drżącym głosem. ja też się dobrze bawiłam ostatnimi nocami zalewając poduszki łzami jak tsunami ubogie kraje.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
[cz.1]przebudziwszy się jakiś czas temu, nie mogąc na nowo usnąć, przewracała się z boku na bok. obróciwszy się do do niego, opuszkami swoich palców przejechała po jego spierzchniętych ustach. obudził się. jeżdżąc po pościeli ręką, chcąc ją przytulić zauważył że leży w łóżku osamotniony. podniósł się, ujrzawszy ją siedzącą po turecku na podłodze. ten codzienny widok nie zdziwiłby go, gdyby nie fakt, że na palcu wskazującym trzymała pistolet, kręcąc nim jak zazwyczaj swoimi kruczo czarnymi włosami. odskoczył, opierając się o ścianę. przykrywszy kołdrą swoje nagie ciało, przerażony jak nigdy dotąd spytał co wyprawia. - widzisz kochanie... wydaje mi się, że w naszym związku, a raczej byłym związku brak urozmaiceń. dobrze bawiłeś się ostaniej nocy? - co to ma do rzeczy, co ty do cholery wyprawiasz? - próbował krzyknąć, jednak wydukał to z siebie drżącym głosem. - ja też się dobrze bawiłam ostatnimi nocami zalewając poduszki łzami jak tsunami ubogie kraje.
|
|
![cz.2 po co Ci ta broń co Ty zamierzasz zrobić?! zabić się. odpowiedziała. w tym samym momencie nacisnęła spust ledwno kończąc zdanie. nastała cisza. krew spływała jak jej łzy po policzkach przez ostatnie dni noce ranki popołudnia i wieczory. leżał. martwy. ona nienagannie się podnosząc czując się jak najsprytniejsza oszustka stulecia kucnęła na łóżku tuż koło jego ciała. nienagannie splunęła mu w jego zakrwawiomą twarz. zabrałeś mi siebie kochany. nie pozwolę Ci być eoistą. skoro ja nie mogę Cię mieć to Ty również.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
[cz.2]- po co Ci ta broń, co Ty zamierzasz zrobić?! - zabić się. - odpowiedziała. w tym samym momencie nacisnęła spust, ledwno kończąc zdanie. nastała cisza. krew spływała jak jej łzy po policzkach przez ostatnie dni, noce, ranki, popołudnia i wieczory. leżał. martwy. ona nienagannie się podnosząc, czując się jak najsprytniejsza oszustka stulecia, kucnęła na łóżku tuż koło jego ciała. nienagannie splunęła mu w jego zakrwawiomą twarz.
- zabrałeś mi siebie kochany. nie pozwolę Ci być eoistą. skoro ja nie mogę Cię mieć to Ty również.
|
|
![wydawało mi się że moje największe wyzwanie w życiu było tym które mi postawiłeś kiedy musiałam cię zwyczajnie zdobyć żeby cię zwyczajnie mieć. jednak byłam omylna bo moim największym życiowym wyzwaniem również postawionym przez ciebie było to kiedy kazałeś mi być zwyczajnie szczęśliwą. zwyczajnie bez twojej obecności.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
wydawało mi się, że moje największe wyzwanie w życiu było tym które mi postawiłeś, kiedy musiałam cię zwyczajnie zdobyć, żeby cię zwyczajnie mieć. jednak byłam omylna bo moim największym życiowym wyzwaniem, również postawionym przez ciebie było to, kiedy kazałeś mi być zwyczajnie szczęśliwą. zwyczajnie bez twojej obecności.
|
|
![cz.1 ze stoickim pokojem weszła do budki telefonicznej. z taką samą równowagą przeładowała magazynek wykręcając numer do niego. jak oszalała frustratka poinformowała go gdzie się znajduję nie prosząc swoim oszalałym tonem rozkazując mu się pojawić w tym miejscu. zdezorientowany i przerażony nie jej zachowaniem nie telefonem samą nią jak najszybciej mógł chciał zjawić się dokładnie w tej samej budce. kiedy znalazł się po drugiej ulicy tuż naprzeciwko niej ona nadal w niej stała. ujrzawszy go podniosła broń i przyłożyła ją do skroni przyciskając na tyle mocno że aż jęknęła z bólu. podbiegł do budki. jednak ona trzymała drzwi od wewnątrz. otwieraj! krzyczał zdesperowany uderzając w szklaną szybę która dzieliła ich jak dotąd jego nieokreślone niezdecydowane uczucia. destrukcyjnie się wykręcając pocałowała szybę i bezwstydnie puściła mu oczko ze wzrokiem zepsutej wariatki. zniesmaczony przestał podejmowania próby otwarcia drzwi uznając ją za oszalałą.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
[cz.1]ze stoickim pokojem weszła do budki telefonicznej. z taką samą równowagą przeładowała magazynek, wykręcając numer do niego. jak oszalała frustratka poinformowała go gdzie się znajduję, nie prosząc, swoim oszalałym tonem - rozkazując mu się pojawić w tym miejscu. zdezorientowany i przerażony, nie jej zachowaniem, nie telefonem, samą nią jak najszybciej mógł chciał zjawić się dokładnie w tej samej budce. kiedy znalazł się po drugiej ulicy tuż naprzeciwko niej, ona nadal w niej stała. ujrzawszy go, podniosła broń i przyłożyła ją do skroni przyciskając na tyle mocno, że aż jęknęła z bólu. podbiegł do budki. jednak ona trzymała drzwi od wewnątrz. - otwieraj! - krzyczał zdesperowany, uderzając w szklaną szybę która dzieliła ich jak dotąd jego nieokreślone, niezdecydowane uczucia. destrukcyjnie się wykręcając pocałowała szybę i bezwstydnie puściła mu oczko ze wzrokiem zepsutej wariatki. zniesmaczony, przestał podejmowania próby otwarcia drzwi uznając ją za oszalałą.
|
|
![cz.2 oparła się o telefon. odsunął się a wtedy ona wymierzyła broń w sam środek swojej głowy. strzeliła. krew roztrysła się po każdej z czterech szyb budki a ona usunęła się na jednej z nich. upadł. klęcząc przejechał dłonią po jednej z czerwonych ścian po której krew spływała w zwolnionym tempie o zabarwieniu identycznym jak jej ulubione czerwone wino.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
[cz.2]oparła się o telefon. odsunął się, a wtedy ona wymierzyła broń w sam środek swojej głowy. strzeliła. krew roztrysła się po każdej z czterech szyb budki, a ona usunęła się na jednej z nich. upadł. klęcząc przejechał dłonią po jednej z czerwonych ścian po której krew spływała w zwolnionym tempie, o zabarwieniu identycznym jak jej ulubione czerwone wino.
|
|
![problemy przyjaciół wydające się banałem przy bezradności związanej z własnym życiem.](http://files.moblo.pl/0/6/48/av65_64818_dsc_0160.JPG) |
problemy przyjaciół wydające się banałem, przy bezradności związanej z własnym życiem.
|
|
![Żyj tak aby twoim znajomym zrobiło się nudno kiedy umrzesz .](http://files.moblo.pl/0/8/24/av65_82438_tumblr_mmfmw2ufow1rp5rtfo1_500.jpg) |
|
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz .
|
|
![Zwykle przeklinam gdy zaczynam o was mówic taką mam nature pierdolę fałszywych ludzi.](http://files.moblo.pl/0/8/24/av65_82438_tumblr_mmfmw2ufow1rp5rtfo1_500.jpg) |
Zwykle przeklinam gdy zaczynam o was mówic, taką mam nature, pierdolę fałszywych ludzi.
|
|
![pokażę ci świat to będzie nasza chwila fakt jesteś dla mnie jak kokaina.](http://files.moblo.pl/0/8/24/av65_82438_tumblr_mmfmw2ufow1rp5rtfo1_500.jpg) |
pokażę ci świat - to będzie nasza chwila, fakt, jesteś dla mnie jak kokaina.
|
|
![jestem suką bo nie pozwalam sobą pomiatać?](http://files.moblo.pl/0/8/24/av65_82438_tumblr_mmfmw2ufow1rp5rtfo1_500.jpg) |
jestem suką , bo nie pozwalam sobą pomiatać?
|
|
![codziennie sama siebie podziwiam że wytrzymuję to wszystko.](http://files.moblo.pl/0/8/24/av65_82438_tumblr_mmfmw2ufow1rp5rtfo1_500.jpg) |
codziennie sama siebie podziwiam, że wytrzymuję to wszystko.
|
|
|
|