 |
ale nim wstanie świt po cichu powiesz że było warto.
|
|
 |
gdybym miał układankę, co tworzy złudzenia
przemierzałbym świat, z nią babrał spojrzenia
|
|
 |
gdybym miał co zechce, od tak, nic po za tym
|
|
 |
tracę tlen, sens, ale dalej żyję.
|
|
 |
chciałbym poczuć się wolny,
wreszcie przejść się gdzieś po lesie.
sam bez ludzi i bez strachu, pomału dogonić czas.
|
|
 |
jakoś tak wspomnienia się mieszają, nie wiem zanikają,
całą chmarą nawarstwiają
|
|
 |
teraz już sam nic nie wiem,
nie wiem, nie wiem co jest moim celem.
|
|
 |
masz 37 powodów by sie zabić
|
|
 |
może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek,
nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec
|
|
 |
kocham samotność, tak, proszę, podejdź bliżej
|
|
|
|