 |
Może się mylę, może nie, ale w chuj przykro mi było. Może za dużo sobie wyobrażałam, czy co, bo koleżanka to od czasu do czasu i nie masz obowiązku tłumaczenia się czy opowiadania. Wyimaginowałam sobie Naszą znajomość za bardzo, a nie mam już siły pajaca z siebie robić i za każdym razem na tej samej zasadzie: "helołłł, Kolego!! Ja tu jestem..." Nie to nie. Nie muszę być dla Ciebie kimś ważnym, przecież nie będę prosić. //bereszczaneczka
|
|
 |
Ale uwierz, że naprawdę chujowo się człowiek czuje wysyłając smsa, który zostaje bez odpowiedzi. Czy to zwykły, czy niezwykły, z informacją, czy z wyznaniem - wyjebane masz na to. //bereszczaneczka
|
|
 |
Codziennie to samo gówno.
|
|
 |
Coraz częściej myślę o tym wszystkim i coraz częściej dochodzę do wniosku, że chuja to wszystko warte.
|
|
 |
Nieważne czy to miłość, czy przyjaźń. Pamiętaj, żeby o nią dbać.
|
|
 |
Tak na prawdę to nie wiem jak to będzie.
|
|
 |
Mam takie schizy, że leżąc wieczorami na łóżku, w pustym pokoju zaczynam myśleć czy ktoś mnie jeszcze potrzebuje, czy komuś gdzieś tam w najmniejszym zakamarku serca choć trochę na mnie zależy. Czasami ot tak po prostu, po moich policzkach spływają łzy, to weszło mi już w nawyk, bo wracam do wspomnień, bo myślę o tym co bolało mnie najbardziej, kto zadał mi ból, a kogo ja skrzywdziłam. Czasami wydaje mi się że nie mam dla kogo istnieć. Myślę, kim jestem w tym swoim " życiu " którego scenariusza nigdy nie zrozumiem. To bezsensowne, ale myślę o tym, wiedząc że nie uzyskam żadnej odpowiedzi, bo sama sobie odpowiedzieć nie umiem, a nie ma drugiej osoby która miała by odwagę powiedzieć mi nawet najgorszą prawdę.
|
|
|
|