 |
Ręce zastygają w kieszeni kurtki, jakby przyszyły się do czarnych, równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża, kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment, jakby ktoś wcisnął przycisk "stop", a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół, a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka, ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla, wełniane sweterki do kupienia - jarmark świąteczny. Lodowisko na środku, kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie, kupowanie prezentów, a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu, ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie, do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce, wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao, gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego. /happylove
|
|
 |
I tak na prawdę, chce na złość Ci powiedzieć, że bez Ciebie da się żyć. / J.
|
|
 |
|
Przytulasz mnie, mimowolny, krótki gest. Otulasz mnie szerokimi ramionami, nasze gorące oddechy wędrują wzajemnie po twarzach. Już nawet się nie rumienię. Tylko czasem uśmiecham się kącikami ust. Oczy nie iskrzą się. Jestem tak bardzo pusta już teraz, coraz ciężej mi oddychać. Rozczarowujesz się. Według Ciebie jestem martwa, nie reaguję, to nic nie znaczy, wyczuwasz znieczulicę. To tak cholernie błędne, ta omylna interpretacja mojej osoby, która tylko otoczona Twoimi rękoma przestaje się trząść i teraz jeden cholerny raz w całym szeregu gównianych akcji tego świata - nie boi się.
|
|
 |
nikt mi cie kurwa nie zastapi.
|
|
 |
ona kocha ciebie, ty kochasz mnie, ja kocham jego, on kocha inną. bez sensu.
|
|
 |
nie kocham go, ale jestem zazdrosna gdy tuli swoimi rękoma inną dziewczynę.
|
|
 |
wtulić się w ciebie i zasnąć takim codziennie mogłabym umierać.
|
|
 |
to naprawde niewiarygodne jak bardzo mozna sie pomylic wzgledem ludzi.
|
|
 |
Jeśli wierzysz w zwycięstwo, zwycięstwo uwierzy w Ciebie.
|
|
 |
nie obiecuj pierścionka z brylantem, skoro nawet nie jesteś w stanie ofiarować, jako pierścionka nakrętki po tymbarku.
|
|
 |
od wielu miesięcy próbuję żyć normalnie, i wiesz co? jest chujowo, ale chyba zdecydowanie lepiej niż było.
|
|
|
|