 |
Do teraz pamiętam jak zajebiście pachniesz.
|
|
 |
Po raz kolejny szeptem pierdoli, że mu zależy.
|
|
 |
Bo wolała skłamać i cierpieć, niż namieszać mu w życiu.
|
|
 |
idziemy spać z marzeniami, budzimy się z rzeczywistością.
|
|
 |
niedobór Ciebie, masakrycznie zaburzający normalną egzystencję.
|
|
 |
Odchodzę, bo nigdy nie prosiłeś, żebym została.
|
|
 |
spójrz na swój brzuch. potem zadaj sobie jeszcze raz pytanie, czy na pewno jesteś głodna. czy tylko znudzona przerwą niejedzenia.
|
|
 |
Czasami pustka, którą po sobie pozostawiasz rani moje serce, tak dotkliwie przeszywa najwrażliwsze części mnie.I wypełnia moje usta słowami, które powodują, że płaczę. Mimo to, że próbuje je powstrzymać.
|
|
 |
A udław się tą Jego bluzą, udław dziwko.
|
|
 |
pierwsza widziałam jego łzy, pierwsza usłyszałam że kocha.
|
|
|
|