 |
"Do cholery, chłopie! Nie zakochuj się w kobiecie tylko dlatego, że ma ładny tyłek, lub niezłą trójkę do oddychania. Nie zakochuj się tylko dlatego, że ma piękne kształty. Zakochaj się raczej w zapachu jej skóry, w emocjach, które daje ci jej uśmiech. Zakochaj się w jej niedoskonałościach, spraw aby były unikatowe i niepowtarzalne. Uchwyć jej prawdziwą istotę, upij się nią. Nie zwracaj uwagi na zasady, zagłęb się w jej duszy i osiągnij centrum jej serca. Zakochaj się w tym, ponieważ jest to jedyna rzecz, którą będziesz mógł znaleźć zawsze."
|
|
 |
"Jest w nim coś. Może ten uśmiech, może oczy, a może fakt, że słucha kiedy mówię. Cokolwiek to jest, cholernie przyciąga."
|
|
 |
"Przez te wszystkie lata w związku nauczyłem się jednej ważnej rzeczy. Mimo upływu czasu, a może nawet właśnie przez to, trzeba codziennie dorzucać do pieca, żeby się żarzyło. Myśleć o tej drugiej osobie, robić drobne niespodzianki, dawać znak, że się kocha. Wszyscy mężczyźni, którzy budzą się rano, powinni pamiętać o tym, że tak jak idzie się do piwnicy sprawdzić, czy w piecu się jeszcze pali, tak samo trzeba podtrzymywać temperaturę między dwiema osobami. Myśleć, kombinować. I nie chodzi o przynoszenie kwiatów, to może być drobiazg, SMS. Ale ognia trzeba pilnować, to jest rzecz najważniejsza."
|
|
 |
"Wiem. Ja tylko mówię, że postąpiłem tak, a nie inaczej ze względu na Ciebie. Odkąd Cię poznałem, wszystko robiłem z Twojego powodu. Nie mogę się od Ciebie uwolnić, Ciary. Ani sercem, ani duszą, ani umysłem. I wcale nie chcę."
|
|
 |
Budzi mnie świst. Otwieram zmęczone jeszcze, ciężkie i brudne z łez koszmaru sennego powieki i nie widzę nic, co chwyciło by za serce. Co sprawiłoby, że są chęci do życia. Zza zaparowanego okna widzę pomykających ludzi, którzy beztrosko udają, że wszystko jest w najlepszym porządku. Rutyną póbuja unicestwić lęk przed emocjami i uczuciami w stosunku do drugiego, równie zabieganego człowieka. Kochają się. A ja ? Przeciągam się jeszcze, niczym kot, zakładam brudny uśmiech i szczere, nieco przyciasne już chęci i idę udawać, jak oni, że nic mnie nie rusza. /k.sz
|
|
 |
Jestem popiołem. Nie tle się. Szarość i nicość. no do wyjebania/ k.s
|
|
 |
Jesteś jak ogień, gorący płomień. Ja jestem węglem, tlę się powoli. I chyba nigdy nie będę rozpałką. Nie umiem tak dynamicznie wskrzesić ogniska. Ogniska miłości. / k.sz
|
|
 |
Mój przyjacielu, u mnie wszystko jak dawniej. Żyję, nadal się uczę, słucham znów za dużo Comy i codziennie udaje, że wszystko jest w porządku. A wiesz, co w tym wszystkim jest najlepsze? Czasami sama zaczynam w to wierzyć. / k.sz
|
|
 |
ZIMNO MI. I na tym kończy się lista uczuć, których na dzień dzisiejszy jestem pewna. / Olka tęsknie :)
|
|
 |
Spychasz mnie w cień, pod stos wyblakłych gazet. Jestem jak blado szara podmokła jesień. Ty wolisz wiosnę. Promienną, radosną, ciepłą.. / k.sz
|
|
 |
To są te dni, momenty chwile, gdy uśmiecham się tylko po to, żeby nie płakać. / k.sz
|
|
 |
Zrozum. Brak chęci, brak oznak, brak odpowiedzi i zaangażowania to też odpowiedz ;) / k.sz
|
|
|
|