 |
"Jak to możliwe, ze ktokolwiek ufał mi?
/Pozornie szczery, lecz nigdy tak jak dziś.
/To samo miejsce, ten sam zmęczony strach.
/Wśród tłumu ludzi odbijam się od dna." ..
|
|
 |
Idąc na spotkanie z inną, wychodząc z bramy..
Wiem że kiedyś się spotkamy.
|
|
 |
a łzy na które patrzysz, to nie są łzy radości.
Otwierasz oczy i czujesz życia ucisk,
wychodząc z domu nie wiesz, czy w ogóle wrócisz.
|
|
 |
Nigdy nie mów nigdy zapomnij o tych słowach.
Przyjdzie czas będziesz ich żałował.
|
|
 |
Zapadła cisza, Cisza bez granic, tego co przeżyłem nie zamieniłbym na nic,
Uśmiech zaginął gdzieś zalany łzami, nieszczęście krąży wciąż pomiędzy nami.
|
|
 |
Nie musisz słuchać słów, czytaj z moich ust
Dobrze jest mieć do kogo wyciągnąć rękę.
A oczy, oczy mieć szeroko zamknięte.
|
|
 |
Czasami życie boli , łzy płyną ,a ja sam nie wiem gdzie iść. Straciłem Ciebie , ale nigdy nie byłaś moja , jednak dziś wszystko widzę , jesteś z innym typem,to go kochasz nad życie.
|
|
 |
Przegrałem życie , nawet już nic nie słyszę , jestem sam , chodź w okół ktoś tam jest , w mroku nie widzę światła , wszystko przemija , a ja nie czuję niczego , ból czasami towarzyszy mi ,ale to tylko chwilami , raczej nie jest pięknie i nie będzie , przez najbliższe lata muszę chyba do przodu biec , nie mam dla kogo śnić , a tak bardzo potrzebuje kilka słów , potrzebuje miłości jej , żeby była obok kiedy zło nadejdzie , przytuliłbym ją i nie puścił nigdy więcej.
|
|
 |
Zniknęli przyjaciele ,zostało ich nie wiele ,mniej niż na stole butelek. Z tymi co zostali wyznaczamy nowe cele , daję im dostęp na mój prywatny teren. Dziele się chlebem , kiedy są w potrzebie , chce dla nich lepiej , dobrze wiedzą jaki jestem , możemy sobie ufać w tym pierdolonym świecie , i chciałbym żeby każdy z nich znalazł swoje miejsce.
|
|
|
|