![Moje życie przelatywało mi przez palce kierując się swoją własną drogą niezależną ode mnie. Nie powinno mi to przeszkadzać. Już się przecież przyzwyczaiłam. Prawda? Nie nie prawda. Zawsze przecież tliła się we mnie ta iskierka nadziei że w końcu coś się zmieni że nareszcie zdołam chwycić za ster i pokierować moim życiem tak jak ja chce. Czyli bez żadnych nieporozumień kłopotów żalów i wyrzutów sumienia. Nie mówiąc już o miłości. Nie rozumiałam jej i nie chciałam pojąć. Więc co ja teraz najlepszego wyrabiam?](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Moje życie przelatywało mi przez palce, kierując się swoją własną drogą, niezależną ode mnie. Nie powinno mi to przeszkadzać. Już się przecież przyzwyczaiłam.
Prawda?
Nie, nie prawda. Zawsze przecież tliła się we mnie ta iskierka nadziei, że w końcu coś się zmieni, że nareszcie zdołam chwycić za ster i pokierować moim życiem tak, jak ja chce. Czyli bez żadnych nieporozumień, kłopotów, żalów i wyrzutów sumienia.
Nie mówiąc już o miłości. Nie rozumiałam jej i nie chciałam pojąć.
Więc co ja teraz najlepszego wyrabiam?
|
|
![Obiecywała że nic ich nie rozdzieli. Kłamała. Odeszła pozostawiając po sobie wspomnienia które sztyletowały jego serce z każdą chwilą zadając nowe rany. Brakowało mu tego że nie mógł do niej zadzwonić usłyszeć ciepłego delikatnego głosu wyobrażając sobie jak unosiła delikatnie kąciki ust. To ona była powodem jego złego samopoczucia. Obwiniał się uważając że to tylko i wyłącznie przez niego.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Obiecywała, że nic ich nie rozdzieli.
Kłamała. Odeszła, pozostawiając po sobie wspomnienia, które sztyletowały jego serce, z każdą chwilą zadając nowe rany. Brakowało mu tego, że nie mógł do niej zadzwonić, usłyszeć ciepłego, delikatnego głosu, wyobrażając sobie, jak unosiła delikatnie kąciki ust. To ona była powodem jego złego samopoczucia. Obwiniał się, uważając, że to tylko i wyłącznie przez niego.
|
|
![Nie żałuj tego kim jesteś. Nikt inny nie przeżyje twojego życia za ciebie dlatego to ty decydujesz o tym czy będziesz szczęśliwa.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Nie żałuj tego, kim jesteś. Nikt inny nie przeżyje twojego życia za ciebie, dlatego to ty decydujesz o tym, czy będziesz szczęśliwa.
|
|
![Tęsknię za wszystkimi drobnostkami chociaż myślałam że nigdy nie będą dla mnie wszystkim.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Tęsknię za wszystkimi drobnostkami, chociaż myślałam, że nigdy nie będą dla mnie wszystkim.
|
|
![Wystarczy że trochę ze mną pomilczysz. Świadomość że idziesz obok mnie będzie piękna.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Wystarczy, że trochę ze mną pomilczysz.
Świadomość, że idziesz obok mnie będzie piękna.
|
|
![On ponownie wyciągnął do niej rękę zachęcając uśmiechem by się nie opierała. Blondynka w końcu uległa dzięki czemu założył rękawiczkę na jej lewej dłoni drugą zaś splótł ze swoimi palcami i schował do głębokiej kieszeni szarego płaszcza. Rumieńce na twarzy jasnowłosej przybrały intensywniejszy kolor a uniesione brwi dodały dziewczynie niesamowitego uroku. 2 2](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
On ponownie wyciągnął do niej rękę, zachęcając uśmiechem, by się nie opierała. Blondynka w końcu uległa, dzięki czemu założył rękawiczkę na jej lewej dłoni, drugą zaś splótł ze swoimi palcami i schował do głębokiej kieszeni szarego płaszcza. Rumieńce na twarzy jasnowłosej przybrały intensywniejszy kolor, a uniesione brwi dodały dziewczynie niesamowitego uroku. 2/2
|
|
![Podmuchała na zamarznięte dłonie przez które przechodził nieprzyjemny dreszcz sprawiający jej niewielki ból. – Zimno ci? – C co? – przystanęła niepewnie patrząc w stronę chłopaka. – N nie… Blondyn uśmiechnął się pod nosem i zdjął jedną skórzaną rękawiczkę po czym sięgnął po dłoń dziewczyny. – Nie trzeba… – odsunęła się speszona uciekając wzrokiem we wszystkie strony. Na jej twarzy widniał nieśmiały uśmiech który za wszelką cenę chciała ukryć wiedząc że nie wyglądał on zbyt przekonująco. 1 2](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Podmuchała na zamarznięte dłonie, przez które przechodził nieprzyjemny dreszcz, sprawiający jej niewielki ból. – Zimno ci?
– C-co? – przystanęła, niepewnie patrząc w stronę chłopaka. – N-nie…
Blondyn uśmiechnął się pod nosem i zdjął jedną skórzaną rękawiczkę, po czym sięgnął po dłoń dziewczyny.
– Nie trzeba… – odsunęła się speszona, uciekając wzrokiem we wszystkie strony. Na jej twarzy widniał nieśmiały uśmiech, który za wszelką cenę chciała ukryć, wiedząc, że nie wyglądał on zbyt przekonująco. 1/2
|
|
![Spoglądając na usłaną delikatnym światłem gwiazd twarz dziewczyny zagryzł dolną wargę zaczesując opadające kosmyki za Jej ucho. Jesteś śliczna. Powiedział kompletnie ignorując Jej wcześniejsze pytanie. Ja tu naprawdę się poważnie zastanawiam nad systemem planetarnym i tym gdzie podział się nasz księżyc a ty tutaj mi mówisz… …że jesteś śliczna. Dokończył za nią gładząc dłonią chłodny policzek. Przesuwając po chwili swój dotyk na Jej nagie ramie pod opuszkami palców poczuł dreszcze i gęsią skórę która zawitała na jej skórze. Zimno ci? spytał. Nie… Nie jest mi… Jest. Chodź tutaj – zażądał subtelnie i ściągając z siebie ciepłą bluzę nałożył ją wkrótce na chłodne ciało blondynki szczelnie zapinając zamek pod samą szyję. Kładąc się po chwili ponownie na kocu pociągnął Ją za sobą pozwalając skryć się w bezpiecznych i ciepłych ramionach. 2 2](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Spoglądając na usłaną delikatnym światłem gwiazd twarz dziewczyny, zagryzł dolną wargę, zaczesując opadające kosmyki za Jej ucho. - Jesteś śliczna. - Powiedział, kompletnie ignorując Jej wcześniejsze pytanie. - Ja tu naprawdę się poważnie zastanawiam nad systemem planetarnym i tym, gdzie podział się nasz księżyc, a ty tutaj mi mówisz…- …że jesteś śliczna. - Dokończył za nią, gładząc dłonią chłodny policzek. Przesuwając po chwili swój dotyk na Jej nagie ramie, pod opuszkami palców poczuł dreszcze i gęsią skórę, która zawitała na jej skórze. - Zimno ci? - spytał.
- Nie… Nie jest mi…- Jest. Chodź tutaj – zażądał subtelnie i ściągając z siebie ciepłą bluzę, nałożył ją wkrótce na chłodne ciało blondynki, szczelnie zapinając zamek pod samą szyję. Kładąc się po chwili ponownie na kocu, pociągnął Ją za sobą, pozwalając skryć się w bezpiecznych i ciepłych ramionach.
2/2
|
|
![Widzisz Wielki Wóz? zapytała. Widzę – odpowiedział po sekundzie ponownie spoglądając na Jej profil. Ucałował Jej głowę uśmiechając się pod nosem. Mały Wóz też jest. O tam – wskazała po raz kolejny po chwili opuszczając swoją rękę której dłoń ułożyła na swoim brzuchu. Ponownie poczuła jak szatyn całuje Ją w bok głowy. Zastanawiam się gdzie jest księżyc… Czy to ważne? Powinien gdzieś tu być a go nie ma. Nie sądzisz że to dziwne? pytając odwróciła się w stronę chłopaka przekręcając się na brzuch który dotykał wygrzanego miejsca Jej pleców. 1 2](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
- Widzisz Wielki Wóz? - zapytała.
- Widzę – odpowiedział, po sekundzie ponownie spoglądając na Jej profil. Ucałował Jej głowę, uśmiechając się pod nosem.
- Mały Wóz też jest. O tam – wskazała po raz kolejny, po chwili opuszczając swoją rękę, której dłoń ułożyła na swoim brzuchu. Ponownie poczuła, jak szatyn całuje Ją w bok głowy. - Zastanawiam się, gdzie jest księżyc…- Czy to ważne? - Powinien gdzieś tu być, a go nie ma. Nie sądzisz, że to dziwne? - pytając, odwróciła się w stronę chłopaka, przekręcając się na brzuch, który dotykał wygrzanego miejsca Jej pleców.
1/2
|
|
![Nie rozumiała własnego serca które kiedy znalazł się przy niej kiedy poczuła zapach jego skóry i perfum kiedy dotknął dłonią skrawka jej ciała biło ociekając ciepłem które wypełniały włókna całego jej ciała.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Nie rozumiała własnego serca, które kiedy znalazł się przy niej, kiedy poczuła zapach jego skóry i perfum, kiedy dotknął dłonią skrawka jej ciała, biło, ociekając ciepłem, które wypełniały włókna całego jej ciała.
|
|
![Trzymając w dłoni drewnianą ramkę wpatrywała się w każdy najmniejszy szczegół fotografii którą zrobił tego dnia zapisując go jeszcze wyraźniej w złotych myślach i wspomnieniach. Pośród zachodzącego słońca stała bokiem do niego wyciągając w górę swe ręce delikatnie wyginając się przy tym w tył wraz z gnającym wiatrem który subtelnie rozwiewał jej długie włosy. Tego popołudnia uchwycił w zamrożonym obrazie szczęście na jej twarzy czyste pomarańczowo różowe niebo i stado ptaków lecących na zew przygodzie śpiewając w oddali swą pieśń którą wciąż słyszała za każdym razem gdy spoglądała na zdjęcie. Było to wspomnienie na stałe zapisane w szklanej fotografii.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Trzymając w dłoni drewnianą ramkę, wpatrywała się w każdy najmniejszy szczegół fotografii, którą zrobił tego dnia, zapisując go jeszcze wyraźniej w złotych myślach i wspomnieniach. Pośród zachodzącego słońca stała bokiem do niego, wyciągając w górę swe ręce, delikatnie wyginając się przy tym w tył, wraz z gnającym wiatrem, który subtelnie rozwiewał jej długie włosy. Tego popołudnia uchwycił w zamrożonym obrazie szczęście na jej twarzy, czyste, pomarańczowo-różowe niebo i stado ptaków, lecących na zew przygodzie, śpiewając w oddali swą pieśń, którą wciąż słyszała za każdym razem, gdy spoglądała na zdjęcie. Było to wspomnienie na stałe zapisane w szklanej fotografii.
|
|
![Westchnęła wypuszczając spomiędzy spierzchniętych warg dwutlenek węgla który czuła jak owija dokładnie sobą jej szyję powodując dreszcze na papierowej skórze gdy z sekundy na sekundę traciła oddech zanosząc się kolejnym bezdechem płaczu. Każde niewinne wspomnienie bolało zaciskając kolczatkę coraz ciaśniej na niewielkim sercu. Wciąż czuła zapach jego skóry dotyk palców na policzkach i poczucie że jest obserwując w ciemności czterech ścian jej ból i ukryty strach przed własnymi uczuciami które chowała głęboko w środku samej siebie – pod kluczem.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Westchnęła, wypuszczając spomiędzy spierzchniętych warg dwutlenek węgla, który czuła, jak owija dokładnie sobą jej szyję, powodując dreszcze na papierowej skórze, gdy z sekundy na sekundę traciła oddech, zanosząc się kolejnym bezdechem płaczu. Każde niewinne wspomnienie bolało, zaciskając kolczatkę coraz ciaśniej na niewielkim sercu. Wciąż czuła zapach jego skóry, dotyk palców na policzkach i poczucie, że jest, obserwując w ciemności czterech ścian jej ból i ukryty strach przed własnymi uczuciami, które chowała głęboko w środku samej siebie – pod kluczem.
|
|
|
|