|
jestem jak księżyc. mam swoje fazy.
|
|
|
Co robię gdy widzę kogoś zajebistego ? Gapię się, uśmiecham, a kiedy już mi się znudzi, odchodzę od lustra :D
|
|
|
Masz prawo do dumy. Walczyłaś, kochałaś, nie wyszło. Wyprostuj się.
|
|
|
Dziwnie jest nie rozmawiać z Tobą, nie widzieć Cię. Poznaję inny wymiar samotności, już nie ma łez ani emocji,
|
|
|
Zaimponowało mi to, jak na mnie patrzyłeś. Z jaką delikatnością łapałeś mnie za rękę i to z jaką pewnością obejmowałeś moje ramiona.
|
|
|
piękna jest bez Ciebie ta codzienność
|
|
|
dopiero teraz uświadomiłam sobie jak wielką role może odegrać muzyka w wyrażaniu uczuć, gdy on leżąc mi na kolanach puszczał "czy ty czujesz to" myślałam, że zwariuję. Siedząc z nim, odpalając szluga nawijał o "dwóch spojrzeniach". po wielkiej kłótni puszczał "ja bym oszalał". i mówił "słońce to z przekazem"
ale przecież to tylko przyjaciel. twierdzi, że nie kocha.
|
|
|
|
Pamiętaj, że nic nie dzieje się przypadkiem. Nie ma czegoś takiego jak przypadek, rozumiesz? To wszystko co się dzieje, każda rzecz, której doświadczasz , jest jedynie minimalną cześcią dokładnie opracowanego planu. Ten KTOŚ, tam w górze wymyślił Go precyzyjnie. I nie bój się jutra. Bo każda chwila ma w sobie ukryty sens.
|
|
|
Wiesz, mieliśmy być inni. Miało być inaczej. Walczyliśmy bardziej, mocniej, całym sercem. Spalaliśmy się nawzajem, a skończyliśmy jako nieznajomi.
|
|
|
Mnie nie straszyli Buką, Gargamelem czy Cruellą de Mon. Mi mama mówiła, że jak nie będę jeść to się kiedyś zakocham
|
|
|
Czasami coś po prostu pęka. Bez żadnego powodu, nie ma zdrady, nie ma wielkiej kłótni czy rozczarowań. Z dnia na dzień zaczynacie się od siebie oddalać i nic z tym nie możecie zrobić. Próbujecie, ale jesteście już za daleko, by chwycić swoje dłonie. Nie umiecie nawet powiedzieć czy Wam przykro, bo ten koniec przyszedł tak naturalnie jak zmiana pory roku.
|
|
|
Nie wmówisz mi, że nie byłam dla Ciebie chociaż przez chwile ważna, ważniejsza od innych. Nie uwierzę, że nic nie poczułeś.
|
|
|
|