 |
za dużo , za dużo o jedną noc , o jeden uśmiech , o jeden poranek , o jeden oddech , za dużo o jedną krzywdę. Ty nigdy nie będziesz , w końcu to zrozumiałam , Ty możesz tylko bywać , za mało , za rzadko , za intensywnie. Nie będę drugą opcją , ej przecież znasz mnie , nie przywykłam do tego i nigdy nie przywyknę. / nacpanaaa
|
|
 |
Nie potrafię tego zrozumieć.Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek, a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go. Pamiętasz wszystko co z nim związane. Jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. Nie możesz pojąc tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Wciąż myślisz ,że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci ,że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem
|
|
 |
Spotkaliśmy się z jakiegoś powodu. Albo jesteś błogosławieństwem, albo lekcją.
|
|
  |
` byłam w Niego zapatrzona jak w obrazek. Imponował mi swoim zachowaniem, chociaż przeważnie popełniał duże błędy. Chciałam być taka jak on, chciałam mu imponować. Pragnęłam by zwrócił na mnie uwagę, dlatego robiłam wszystko o co tylko poprosił. Stawałam na głowie, rzęsach, włosach i paznokciach tylko po to, aby wreszcie usłyszeć od niego jakąkolwiek pochwałę. Zawsze próbowałam mu pomóc kiedy był w potrzebie, chociaż nigdy nie poprosił mnie o pomoc. Chciałam śmiać się w momencie jego szczęścia, ale on nigdy nie pokazywał mi, że coś w jego życiu się układa.Pragnęłam dla niego wszystkiego co tylko najlepsze. Był dla mnie wszystkim, a ja dla niego tylko rodzoną siostrą, którą obwiniał za śmierć mamy. Tak, dzięki jej śmierci dzisiaj jestem z Wami. / abstractiions.
|
|
  |
` ostatnim Twoim oddechem chciałabym zabić siebie. Chcę udusić się Twoim zapachem i umierać z Tobą w moim układzie nerwowym. Chcę zaćpać się Tobą, pozwól mi na tą ostatnią chwilę przyjemności. / abstractiions.
|
|
  |
` od rana do nocy kochałam się w Tobie rozbudzając kolejne chęci bycia w jednym miejscu, o jednej porze z jedną myślą by znów wrócić do przeszłości, która pomimo tylu wad tak bardzo nas pociągała. / abstractiions.
|
|
  |
` lubię Twoje ręce na moich biodrach i Twój oddech na plecach. Lubię Twoje usta ociekające namiętnością po mojej szyi. Lubię Twój umięśniony brzuch przytknięty do mojego i lubię Twoją klatkę piersiową na moich piersiach. Lubię Twoje oczy zamykające się podczas naszego pierwszego pocałunku i uśmiech po pierwszym stosunku. Lubię to wszystko w Tobie. / abstractiions.
|
|
  |
` zawsze kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypal. / Pezet.
|
|
  |
` naprawdę wiele dla mnie znaczyłeś do czasu, kiedy wszystko zniszczyłeś. / abstractiions.
|
|
  |
` jeśli ktoś kiedykolwiek sprawi, że uwierzę w miłość to mianuję go mistrzem we wciskaniu kitów. / abstractiions.
|
|
  |
` nigdy nie trać wiary w osobę o którą walczysz bo wtedy ona może przestać walczyć o siebie. / abstractiions.
|
|
  |
` nie mów o nas nikomu bo wśród społeczności jesteśmy uważani za nielegalnych, kochanie. / abstractiions.
|
|
|
|