 |
Najśmieszniejsze jest to , że dobrze wiesz , że nie chcę nikogo innego . | dzyndzelek
|
|
 |
Gdy odeszła , najbardziej nie mógł pogodzić się z tym , że następnego dnia życie toczyło się dalej . Jak gdyby nigdy nic . Wtedy też świat się nie zatrzymał . Nawet na najkrótszą chwilę . | dzyndzelek
|
|
 |
Tęsknimy choć nie mówimy o tym , bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. Nieraz już na starcie tracimy to co mamy. Boimy się ryzyka i nie ryzykujemy , chcemy walczyć ale nie do końca potrafimy. Jesteśmy silni choć tak często zbyt słabi. Niszczymy to co kochamy , kochamy to co niszczymy. Gubimy się , ciągle się gubimy , upadamy , przegrywamy , rozpadamy się wewnętrznie , płaczemy , śmiejemy i znów gubimy... Zdobywamy szczyty chwilę później je tracimy. Nie wiemy jak żyć , nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły. Jednak mimo wszystko nie poddajemy się , nigdy tego nie zrobimy/ nacpanaaa
|
|
 |
Ciekawa jestem czy zdołamy kiedyś minąć się na ulicy i spojrzeć sobie w oczy tak całkiem normalnie, bez żadnych uczuć , bez żadnego ukłucia w sercu, bez poczucia żalu czy też straty. Tak żeby przez myśl nie przeszła nam żadna wspólna chwila , żadne nawet najmniejsze wspomnienie. Czy zrobimy to tak naturalnie , by nie przypomnieć sobie żadnego nawet najkrótszego pocałunku , nie wspominając już o którejś z wspólnych nocy. Czy będziemy mogli bez żadnych podtekstów podać sobie ręce i spytać ' jak leci ? co u Ciebie ? ' Czy damy rady porozmawiać chwilę po czym wyminąć się i pójść każde w swoją stronę , by żyć dalej nie oglądając się za siebie. Czy damy radę najzwyczajniej w świecie zapomnieć o sobie ? Nie wiem , być może rzeczywiście kiedyś tak się stanie póki co nie widzę jednak na to najmniejszej opcji , póki co ja sama tego nie potrafię . / nacpanaaa
|
|
 |
pamiętam, kiedy uśmiechał się i mówił, że świat jest piękny, kiedy nawet w środku nocy w jego spitych źrenicach widziałam przebijające się promienie słońca, kiedy byłam pewna, że jest naprawdę szczęśliwy. i tak de facto, takiego lubiłam go najbardziej, gdy nie przejmował się niczym, gdy nie zaczepiał na ulicy o wiele starszych od siebie typów, tylko po by po raz kolejny oberwać, gdy był po prostu sobą, kimś kogo pomimo więzi zawartych pomiędzy nami, darzyłam uczuciem. pamiętam jak nie pozwalał mi płakać,kiedy widząc chociaż nieco zaszklone oczy krzyczał, kiedy robił w istocie wszystko bym znów choć na chwilę się uśmiechnęła, tak bardzo nie lubił kiedy byłam smutna. / Endoftime.
|
|
  |
` jest wredny. Kiedy zrobię mu coś złego on odgrywa się na mnie osiemset razy boleśniej. We wspólnej wymianie zdań, on zawsze musi mieć to cholerne ostatnie słowo. Za wszelką cenę chce udowodnić, że ma racje a kiedy nie postąpię tak jak on nakazuje - cieszy się w momencie, gdy jednak pójdzie mi coś nie tak. Nie dotrzymuje swoich obietnic i zakładów, nawet o głupi wygrany mecz. Potrafi zakazać mi picia w momencie, kiedy wczorajszego dnia to ja zbierałam go z podłogi. Biorąc pod uwagę swoją przeszłość, chce uchronić mnie od wszystkiego złego, pozbawiając mnie szansy na dobrą zabawę z życiem.Robi mi na przekór i każdą moją próbę podjęcia jakiejkolwiek decyzji, próbuje podważyć. Jeśli powie, że ma racje to ja muszę mu ją przyznać. Krzyczy na mnie kiedy chłodno się ubiorę.Kiedy zapalam papierosa, on mi go zabiera i pali sam twierdząc, że nie mam się truć a on chce umrzeć szybciej.Momentami doprowadza mnie do szału i szczerze go nienawidzę.Mimo wszystko - jest moim wszystkim. / abstractiions
|
|
  |
` żyję. Popełniam wiele błędów, na które czekają tylko Ci pierdoleni ludzie wokół. Żyję. Słucham muzyki która nie podoba się ani mamie, ani babci ani pozostałym osobą które muszą jej słuchać przeze mnie. Żyję. Ubieram się nie tak, jakby oczekiwały to starsze panie, kochając piercing i tatuaże. Żyję. Może w szkole nie mając idealnych ocen i sympatii wśród nauczycieli. Żyję nie starając się być idealna dla większości, chociaż znalazłam jedną jedyną osobę dla której moje nieidealnie życie ma sens, a ta osoba jest idealna dla mnie. Żyję z mężczyzną dla którego mogłabym zmienić wszystko czego oczekują ode mnie inni i chociaż dla niego bym to zrobiła, on tego nie oczekuje. Dlatego żyję, kochając go za każdą chwilę. / abstractiions.
|
|
  |
` oddycham nim. Oddałam mu swoje serce, żyjąc teraz tylko dzięki jego pocałunkom codziennie. W swoich oczach mam tylko jego sylwetkę. Całe myśli skupione są na jego osobie. Cała przyszłość zaplanowana pod nas, razem. I wiem, że to bardzo niebezpieczne - postawić tak wszystko na jednego mężczyznę. Tak, wiem ale kurwa uzależniłam się. / astractiions.
|
|
  |
` odejdź, ale nie udawaj że żałujesz, podczas gdy jej życie trujesz. / abstractiions.
|
|
  |
` Jest moim stanem psychicznym każdego dnia. Jest opisem mojego humoru. Jest wyznacznikiem rytmu bicia mojego serca. Jest moim porannym słońcem i romantycznym księżycem w rozgwieżdżonej nocy. Jest powodem do uśmiechu. Jest moim sensem całego świata. Jest moim światem. Jest miłością. Jest moim chłopakiem. / abstractiions.
|
|
  |
` nie pozwólmy aby nasza miłość narodziła się z przypadku. Nie możemy dopuścić na jakiekolwiek niedociągnięcia. Ona ma być perfekcyjnie idealna, jedyna, niepowtarzalna, taka z Tobą od początku do wspólnego końca. / abstractiions.
|
|
|
|