 |
|
Nastroje zmienne jak pogoda, chyba oszaleje.
|
|
 |
|
Prócz pory roku nic szczególnego się nie zmieniło - słyszę. Zasłaniam półuśmiech, który pojawił się na mojej twarzy kartką papieru. Pocztówka wspomnień. Pognieciona, postrzępiona, z rozmytym tuszem tam, gdzie najwyraźniej kapnęły słone łzy. Dla Ciebie być może świat nie przyniósł niczego szczególnego, ale dla serc, które biją w tym samym rytmie uczuć kolejne tygodnie przeplatane uśmiechem, drobnymi sprzeczkami i poważniejszymi kłótniami, dniami pełnymi tęsknoty i niepewności - to wygrana. Każde kolejne 24h to kolejny dzień szczęścia. Słodkiego lub nieco gorzkiego, ale szczęścia. /happylove
|
|
 |
|
Idź z tą myślą, że może zdarzyć się wszystko.
|
|
 |
|
Mam dosyć iść tak gdzieś bez planów, wciąż od nowa,
zaczynać coś, nie kończyć, pomyśl o nas...
|
|
 |
|
Lecz dobrze wiem, że nie ma nic jak ja i Ty
|
|
 |
|
Żale lepiej zostawić niewypowiedziane.
|
|
 |
|
Jesteś numerem jeden dla mnie, a Ty na poważnie tego nie bierzesz.
|
|
 |
|
i can't understand what the fuck is wrong with people
|
|
 |
|
To czego mężczyźni nie potrafią objąć rozumem na szczęście potrafią objąć ramieniem.
|
|
 |
|
I chyba wstydzę się siebie, choć na ogół wstydzę się swych uniesień...
|
|
 |
|
Jak zapytasz jak się trzymam, wiedz, że nie trzymam się wcale.
Nie wiem co ze sobą zrobić i nie wiem co będzie dalej.
Czuję ból w żołądku, w głowie dziwnie mi bije serce.
Wiem, że znasz to, ale ja mam dzisiaj tego dużo więcej.
Grunt ucieka mi spod nóg i jest już gdzieś w oddali, boli mnie głowa bo właśnie świat mi się na nią zawalił.
Nie potrafię Ci opisać jak bardzo boli więc zgaduj.
Stoję pod Twoim domem choć wiem, że nie zejdziesz na dół..
|
|
 |
|
I zamiast się ogarnąć tylko o tym gadam..
|
|
|
|