|
To, że wspominam o nim coraz rzadziej nie znaczy, że o nim zapomniałam. On nadal jest w moim sercu, zawsze tam będzie.
|
|
|
Bo każdy kogo znam gówno o mnie wie.
|
|
|
Jeszcze wczoraj myślałam, że tylko ty się liczysz.
|
|
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy . Rozumiesz mnie ? Nigdy. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując aż zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to walczysz o niego bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście. O to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się- wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego twojego dnia, każdych twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to jest właśnie miłość. ♥
|
|
|
Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca .
|
|
|
Ty nie mów, że jesteś słaby, jeśli sił masz na tyle żeby widzieć własne wady.
|
|
|
Siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam.
|
|
|
|
Nie, nie zaliczam się do osób, które mają problem z alkoholem, tylko z życiem, w którym pełno cierpienia i smutków i to dlatego zapijam to wszystko wódką.
|
|
|
Intelektualna przeżyła wczoraj najgorsze urodziny w swoim życiu, kurwa.
|
|
|
Na początku strasznie tęskniłam, wiesz ? Tak bardzo, że nie umiałbyś sobie tego wyobrazić. A potem, kilka miesięcy później, kiedy znowu Cię zobaczyłam, nawet nie drgnęło mi serce i wydawało mi się, że już nic do Ciebie nie czuję. Podobno miałeś wtedy dziewczynę. Nie wiem, nie wtrącałam się w Twoje życie. A teraz wróciłeś, starasz się ze mną skontaktować. I po co ? Żeby zostawić mnie potem ze znowu zepsutym sercem ? Nie rób tego, drugi raz nie przeżyję. / Intele.
|
|
|
' Po długich tygodniach pozbierałeś się, ale wiesz, że nadejdzie taki dzień, kiedy znowu ją zobaczysz i w sekundzie rozsypiesz się na kawałki. '
|
|
|
-Nienawidze Cię!rozumiesz?To koniec!nie wiem jak mogłeś mnie zdradzić!-Nienawidzisz?-Tak.odpowiedziała cichym szeptem zerkając na jego opartą o drzwi ręke-W takim razie mam pytanie,ostatnie pytanie-Jakie?-Czy mogę ostatni raz cię okłamać?-Jak to okłamać?co chcesz mi powiedzieć?-Nic po prostu..Kocham Cię.
|
|
|
|