 |
i wiesz co? idę na cholerne skróty wybierając nienawiść do ciebie!
|
|
 |
tak, jestem wredna. zaakceptuj albo wypierdalaj.
|
|
 |
Teraz widzę ile się pozmieniało, ile się skurwiło, ile się zjebało.
|
|
 |
nigdy nie będę pasować do twojego stylu bycia. do twoich znajomych bawiących się 24/7. mimo to, z całych sił chcę być obok ciebie. po prostu obok.
|
|
 |
jedyne co teraz wiem, to to, że zawsze będziesz, gdy miną cztery lata, gdy minie ich pięć. tylko ty zawsze będziesz zajmował honorowe miejsce w moim sercu.
|
|
 |
w te zimne wieczory, coraz mocniej odczuwam twój brak. otulona kocem, zastanawiam się co było nie tak.
|
|
 |
czym kończy się nasze wielkie uczucie? tym, że on kocha równie mocno kogoś innego.
|
|
 |
możesz mieć życie poza okręgiem mojej przestrzeni. jak długo cię nie widzę mam szansę na własne życie. na szczęście, już dawno się poddałeś, schowałeś w swoim małym światku. twoja wola walki po raz kolejny się wypaliła, pozwalając mi powrócić do świata żywych.
|
|
 |
Czekam aż wszystko rozwiąże się samo, na chwilę, gdy przyjdzie szczęście, a ja po prostu sie pojawię bez zbędnych słów. Złudna postawa, ale najprostsza i nie zmusza do bolesnego zaangażowania.
|
|
 |
im bardziej nieosiągalne, tym bardziej tego pragnę.
|
|
 |
zostało kilka fajnych wspomnień, nic więcej.
|
|
|
|