 |
świadoma swych błędów, brnie w nie dalej. z nadzieję, że nie będzie tak jak przypuszcza.
|
|
 |
to dosyć miło z naszej strony, że po każdym twoim odejściu nadal możesz wracać, nie sądzisz?
|
|
 |
niekończące się pytania zadawane samej sobie, których tematem jest tylko on.
|
|
 |
nacisk z zewnątrz sprawia, że z dnia na dzień zbliżam się ku przegranej. by spokojnie, bez ambicji, pozostać na dnie.
|
|
 |
wiele chciałabym teraz powiedzieć, ale czy słowa zmienią cokolwiek w tej sytuacji?
|
|
 |
wystarczyło być,a zapobiegłabym całej sytuacji.
|
|
 |
boli mnie, że patrzę na całą sytuację z oddali, że nie mogę powiedzieć jak wszystko się wali.
|
|
 |
akceptujesz albo wypierdalasz.
|
|
 |
urażona duma księżniczki, która nie może przyjąć do wiadomości, że zrobiła coś źle.
|
|
 |
nie pierwsza i nie ostatnia osoba mówi mi co mam robić, a ja po raz kolejny mam to w dupie.
|
|
 |
irytacja, pogłębiana kolejnymi informacjami.
|
|
 |
teraz ktoś inny musi przejmować się twoimi absurdalnymi humorami.
|
|
|
|