 |
|
nie pierdol mi ,że z czasem mi przejdzie ,bo tak na prawdę gówno wiesz.
|
|
|
|
faceci, którzy lecą tylko na duży biust i krótkie spódniczki są w moich oczach nikim. [691]
|
|
|
|
Jebią mnie już teraz Twoje uczucia.
|
|
|
|
Uzależnił mnie bardziej, niż przewidywałam od tego dnia, kiedy go poznałam.
|
|
|
|
Nie mam Ci nic do ofiarowania. Właśnie teraz najbardziej Cię potrzebuję. Proszę, chodź tutaj i przytul mnie. Nic nie musisz mówić. Wystarczy, że poczuję, jak mnie obejmujesz. Proszę, nie odchodź.
|
|
|
|
Boli jak diabli, ale dam sobie radę. Nie jestem dziewczyną rzuconą przez pierwszą miłość. Wystarczająco długo żyję na świecie, by wiedzieć, że choćby człowiek nawet bardzo chciał, od złamanego serca się nie umiera, chyba !
|
|
|
|
Nienawidzę, gdy ktoś poucza mnie w kwestii, o której sam nie ma najmniejszego pojęcia
|
|
|
|
Co mnie w nim kręci? TO jego skurwysyństwo mnie tak jara. Jego nałogi zamiast mnie odpychać.. przyciągają mnie. Jego łobuzerski uśmiech doprowadza mnie do zawału. Rozum mówi olej chuja. On nie jest dla Ciebie.. Ale to porypane serce cały czas myśli, cały czas tęskni, cały czas chce mieć go przy sobie.
|
|
|
|
A On ? On od dziś już dla mnie nie istnieje. Jego imię i nazwisko to jakieś beznadziejnie ułożenie literek, o których nie mam pojęcia. Od dziś nie wiem już jak wygląda Jego uśmiech, i jak śmieją się Jego oczy. Nie znam już zapachu Jego bluzy, i żadnej formy dotyku. Nie zamienię z Nim już ani jednego słowa. Już nigdy nie obudzi mnie, ani nie utuli do snu. Nigdy nie pozna żadnej mojej tajemnicy, a ja nigdy w życiu nie doradzę mu już. Już nie wiem jak wygląda Jego mina, gdy o coś prosi. Nie wiem jak słodko marszczy czoło. Nie ma Go już w moim świecie - nie znamy się.
|
|
|
|
Jeśli na czymś Ci zależy, nie patrz czy inni to akceptują.
|
|
|
|
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany.
|
|
|
|
Nie da się zrozumieć drugiego człowieka, nie przeżywszy tego co on.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
