 |
Będę chlać, aż wszystko jebnie i niech już jebnie, To jest mi nie potrzebne skończę sam będzie pięknie.
|
|
 |
Rap i braterstwo, tępić kurestwo, one skończą się szybciej niż jarane w blecie zielsko.
|
|
 |
Facet, pieniądz, poczucie bezpieczeństwa,
Które z tych pojęć pani ćpa?
Nie tylko alkopoligamia uzależnia
Odstaw swój nałóg na dzien lub dwa.
|
|
 |
Między tym co w Tobie i we mnie, są błędy,
których analizy nigdy nie będziemy pewni.
I życiowe dewizy, schizy, senstymenty,
sprawiają że momenty odrzucają swe błędy.
Nie powiem Ci którędy weź jeb te rozkminy
postaw flaszkę, zabijemy to i zapomnimy.
Zrozumiesz swe winy, gdy pękną uczuć więzi
jeśli chciałeś je więzić przez mięśnie i pięści.
I też czasem tęsknisz i patrzysz w gwiazdy.
Wasz wzrok krzyżuje się gdzieś wśród galaktyk.
|
|
 |
Byłem błaznującym szczylem, nie siedziałem w bibliotece
Moja mama żartowała, że mam odporność na wiedzę
Raczej nie świecę przykładem chociaż czasami się staram
To tak wiele razy w życiu zachowałem się jak palant
|
|
 |
Szukam zaufania i znajduję je w Tobie
|
|
 |
bo nie ma takiej góry na którą nie mogę wejść i nie dam sobie wmówić, że chmury sprowadzą deszcz. / Sitek
|
|
 |
za chwilę przyjdę i naniosę trochę błota, przepraszam, nie dzwoniłem, wolę w oczy spytać 'co tam?'
|
|
 |
Choć jestem jak karzeł, mogę jak olbrzym kochać Spróbować się odnaleźć, w Twoich emocjach..
|
|
 |
dzięki temu wiem jedno, choć ludzie wybaczają, zapomnieć mają ciężko i często nie zapominają..
|
|
 |
bezgranicznie oddany jak pierdolnięty fanatyk.
|
|
|
|