 |
W tych najgorszych momentach, Ty jesteś moim tlenem.
|
|
 |
kiedy siedzisz obok i patrzę na Ciebie, a kiedy wzrokiem mierzę Cię, Ty wtedy uśmiechasz się i gasną w sekundę te gwiazdy na niebie
|
|
 |
więc jeśli tego chcesz, to po prostu weź mnie, ja nie będę się opierał, bo po prostu jesteś
|
|
 |
kocham wkurwiać się tak bez powodu, na daremnie, mój psychiatra zaczął leczyć się już sam przeze mnie
|
|
 |
nie ma słów, które zniszczą Cię we mnie
|
|
 |
zachowam Cię w moim sercu, jesteś dla mnie, na zawsze
|
|
 |
nie tym razem, nie licz na morał, bo sam wiszę między jutrem, a wczoraj
|
|
 |
wiem,że bez Ciebie jestem życiowym kaleką
|
|
 |
wylewam alkohol – nie ufam mu, nie ufam prochom, chce się naćpać kochanie tobą i chodzić naćpana doba za dobą, WYCZUWAM TWÓJ ZAPACH CHYBA NA JAKIEŚ MILION MIL i mam wyjebane czy ktoś w to wierzy
|
|
|
|