 |
|
W tym świecie zboczeń, gwałtów i zdrad nie ma miejsca dla ludzi takich jak ja, którzy nigdy nie przestają kochać. Którzy nie mogą zapomnieć szczęścia jakie czuli przy ukochanej osobie. Problem w tym, że mam duszę sprzed kilku stuleci. Powinienem stać zakuty w zbroję na polu bitwy dedykując zwycięstwo swojej ukochanej lub ewentualną porażkę oddając w jej ręce. Takich ludzi nie powinno być na tej ziemi w dniu dzisiejszym. Dzisiaj liczy się tylko alkohol, seks i dragi. Ważne jest szczęście własne - nie innych. Potrafimy kochać, ale nie umiemy określić, czy to jest prawdziwe czy nie. Drzwi zamknięte, nie mam powrotu do przeszłości, co zmusza mnie do życia w dniu dzisiejszym. Zbroje zastąpiły jeansy i dresy. Miecz, to determinacja i miłość, ale wciąż jestem rycerzem na polu bitwy. Problem w tym, że jestem ranny i zostałem tutaj sam. Daleko od świata żywych skomlę. Leżę w kałuży własnej krwi modląc się o chwilę ciszy, ale wiatr nie daje mi spokoju.
|
|
 |
Obdaruj mnie miłością, jak nigdy dotąd
Ponieważ ostatnio pragnąłem jej jeszcze bardziej
Może i minęło trochę czasu, ale ja wciąż czuję to samo
Może powinienem pozwolić ci odejść
I wiesz, że będę bronił swojego przekonania
I, że tej nocy do ciebie zadzwonię
Po tym, jak moja krew zatonie w alkoholu
|
|
 |
Poświęć mi trochę czasu albo pozwól uczuciom wygasnąć
Zagrajmy w chowanego, aby odwrócić sytuację
Wszystko czego pragnę, to poczuć smak twoich ust
|
|
 |
Kocham swojego chłopaka najmocniej na świecie, tylko zawsze zabieram mu całą kołdrę!!! :( Ale i tak go kocham, bo go kocham i dotykam jego ciała,dotykam jego nóg... to nie przesada, całuję jego szyję i usta!!! OJOJOJOJOJ Kocham Goooo! Mocno ^^ Aż chce się żyć
|
|
 |
|
Naucz mnie, jak żyć tam, gdzie Ciebie nie ma. Naucz mnie, jak zapamiętywać każdą Twoją czułość, by pączkowała wtedy, gdy jesteś daleko. Naucz mnie, jak nie budzić się z krzykiem, bo jesteś nie dla mnie. Naucz mnie, jak patrzeć na innych mężczyzn, by nie widzieć w nich Ciebie. | Marta Fox
|
|
 |
|
Będziecie szczęśliwi, jeżeli wasza miłość jest wystarczająco silna, by codziennie na nowo wiązać was ze sobą.
|
|
 |
|
Stała przed nim. Płacząc, prosiła 'nie zostawiaj mnie' . Spojrzał na nią tylko zimnym spojrzeniem i powiedział, że decyzji nie zmieni. Było jej tak cholernie ciężko. A on odszedł.. Usiadła na środku ulicy i płakała, jakby to miało w czymś pomóc ...
|
|
 |
|
-Haha, popatrz jak ona się lubi bawić. W ogóle, jak patrzysz na Nią z dołu, to ma taki słodki pyszczek. -Uwielbiam Twojego kociaka. -Gryzie znowu. -Bo ją denerwujesz. -Patrz jak próbuje ustać na łapkach. Pati patrz! -Kto?!(..)I pamiętam Jego wyraz twarzy i ten szok połączony z przerażeniem w oczach, gdy zrozumiał jak chwilę wcześniej się do mnie zwrócił. Już nie liczył się kot szalejący po pokoju, tylko myślał jak z tego wybrnąć. Autentycznie widziałam w Jego oczach strach o to, jak zareaguję. -Przepraszam. Nie wierzę, że tak powiedziałem. -Okej..-Dlaczego? Dlaczego kurwa mać nazwałem Cię imieniem tej kurwy? -Może chciałbyś bym była nią, nie mną. -Przepraszam kochanie. -To nie ma znaczenia. Się nie przejmuj..Co chcesz w końcu oglądać? -Zostaw tego laptopa. Przytulisz mnie czy jesteś wściekła? -Toć na co mam się wściekać. Po prostu mi przykro. Bo sądzę, że wciąż o niej myślisz, a ja jestem tylko dla zapełnienia czasu, którego i tak za wiele mi nie poświęcasz. -Zjebałem, znowu."
|
|
 |
|
Powiedz mi , że chcesz tego samego co ja . Powiedz mi , że nie mam powodów by martwić się co z Nami będzie , za rok , dwa . Bądź zawsze .
|
|
 |
"Deszcz lał od rana samego,
Garść piasku na trumnie przyjaciela najlepszego."/ Verba
|
|
 |
|
Może i jestem kobietą, która nie biega z kartą kredytową wraz z debetem do dwóch tysięcy i nie kupuję ciuchów za trzy wypłaty przeciętnego Polaka. Może wolę wziąć parę groszy i zabrać Cię na wycieczkę lub wyłożyć na Twoje zachcianki. Może lubię iść na trening i dostać oklep od facetów, przez co niektórzy odbierają mnie za nietypową babkę. Może nie boję się podczas jazdy w trasie auta jadącego mi na czołówkę, tylko zachowuję spokój. Może i możesz liczyć na mnie w każdej sytuacji nie zależnie od tego, czy jestem zajęta czy leżę na kanapie. Może i poświęcam Ci całą swoją uwagę nawet, gdy jestem w pracy i narażam się na naganę. Może i nie robię Ci pretensji o każdy Twój błąd, tylko go przemilczam i zduszam w sobie, podobnie jak smutek. Może sądzisz, że jestem wytrzymałą kobietą nie potrzebującą przytulenia i ciepłych słów, ale nie wiesz, jak bardzo jesteś w błędzie. Nie wiesz jak bardzo w tym momencie potrzebuję snu pod jedną kołdrą i spokoju,bo będziesz obok. Mam problem, a Ciebie nie ma.
|
|
 |
|
Dla mnie miłość to nie czerwone róże, kolacje przy świecach, romantyczne słowa, prezenty, trzymanie się za rękę, cielecy wzrok, bezsenne noce, pocałunki na pokaz... Nie potrzebuje tego wszystkiego.... Potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, oparcia, pocieszenia, zrozumienia i takiej pewności, ze mogę powiedzieć wszystko, a nie zostanie to źle odebrane, ze zawsze czekają na mnie jego ramiona, cokolwiek się stanie.Potrzebuje swojego odbicia w jego oczach, nieprzerysowanego z jakiegoś taniego romansu, lecz prawdziwego, ze wszystkimi wadami i zaletami .
|
|
|
|