 |
"pytasz co u mnie? po staremu. nadal jesteś dla mnie najważniejszy."
|
|
 |
mimo tego, że staram się 'być' , zazwyczaj wychodzi na to, że jestem po prostu 'obecna' | gazowana
|
|
 |
topiłam ból w Twoich wargach, muskających moje, by móc ponownie powiedzieć z uśmiechem na twarzy, że jest dobrze. | gazowana
|
|
 |
jesteś moim labiryntem. chodzę w kółko i szukam najlepszego rozwiązania, jak mam trafić do Twojego serca. błądzę. nie mogę znaleźć prawidłowej drogi. jestem tu sama. wierzę, że gdzieś tam czekasz na mnie. i od początku usiłuję uporać się ze zmęczeniem i bólem, który towarzyszy mi przy tym wszystkim. nie przestaję wierzyć. dążę do celu. dam radę. ja bym nie dała rady? | gazowana
|
|
 |
bo czasami jest tak, że cisza rani bardziej, niż słowa. | gazowana
|
|
 |
jest noc. budzę się. nie mogę zasnąć. sprawdzam telefon. nadal milczy.. kolejna bezsenna noc. bezsensu patrzę się w sufit, z nadzieją, że może też myślisz o mnie. ale nie.. nadal cisza. już zapomniałeś? | gazowana
|
|
 |
musiałeś dać o sobie znak? akurat, gdy układam sobie życie od nowa? nie rozjebiesz mi tego kochanie, nie tym razem. trzeba było docenić mnie, kiedy jeszcze byłam. następnym razem przejrzyj na oczy, zanim będzie za późno. | gazowana
|
|
|
|