 |
Mogę być kompletnie wypruta z sił. Mogę mieć za sobą kilka zarwanych nocy po których jedyne, o czym marzę to sen. Mogę siedzieć z paczką chusteczek na kolanach i bezustannie wysmarkiwać nos. Mogę mieć poczochrane włosy, związane w niechlujnego kucyka. Mogę mieć rumieńce na policzkach przez gorączkę. Mogę marudzić, narzekać i mieć wszystkiego dosyć. Mogę - a on i tak będzie chciał być obok, uparcie twierdząc, że nie ma lepszego miejsca, niż to przy mnie, niezależnie od wersji mojej osoby, która akurat wchodzi w grę.
|
|
 |
Mijałam go kilka razy dziennie z uczuciem nieprzyjemnego mrowienia na karku. Wytrzymywałam jego oschłe spojrzenia. Unosiłam brodę mimo arogancji i traktowania wszystkich z góry, jakimi zdawał się przesiąkać. Usilnie starałam się odsunąć od siebie bezpodstawną nadzieję, że być może gdzieś w głębi jest innym człowiekiem, niż wskazywałyby na to pozory. Odpychałam od siebie każdą z myśli o tym, że może mi się podobać lub że mogłabym być bliżej niego. A dzisiaj? Uchyla mi dostęp do swojej klatki piersiowej, a ja dostrzegam serce. I słyszę, jak tłumaczy mi coś, a zdanie kończy się uzasadnieniem "... bo Cię kocham".
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=3377OsPxEA4 Siteczko
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=OYQRu87PH5g ja i moje ziomki :D
|
|
 |
Its never too late to change our luck
|
|
 |
Nie będę prosił byś się zmieniła dla mnie, nie będę chodził za Tobą jak natręt.
Chciałbym Ci tylko dogodzić skarbie i mam nadzieję, że kiedyś Cię odnajdę.
|
|
 |
Pamiętam jak mówiłaś, że to mój czas, żebym czerpał życie z kolejnego jutra,
i żebym nie był jak ta kukła na sznurkach.
|
|
 |
Mimo okrucieństwa wciąż każe nam przetrwać i szukać piękna na ślepo mimo wszystko, bo rany się zasklepią, a łzy kiedyś wyschną.
|
|
 |
Budować od postaw to kolejny raz,
czy spalić,
zapomnieć i zachować twarz?
|
|
 |
Mam szklanki w oczach i boje się jutra,
Bo co raz częściej oglądam życie, a co raz rzadziej w nim uczestniczę.
|
|
 |
Sam ocieram swoje łzy, sądy zostawiam dla Boga.
|
|
|
|