 |
Mogłeś 10 razy pomyśleć, zanim spojrzałeś na mnie wtedy.. może gdybym ja pomyślała 10 razy więcej to moje serce skupiło, by się na kimś innym.. na kimś, kto na nie zasługuje.
|
|
 |
dlaczego jak się przypadkiem spotykamy, to tylko ja czuję tą niezręczność, Ty zachowujesz się jak gdyby nigdy nic.. po prostu przechodzisz obok mnie, czasem nawet nie dostrzegając mojej obecności..
|
|
 |
Czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. Czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.
|
|
 |
stała przed lustrem, z idealnym makijażem, suszyła włosy i już była gotowa do wyjścia na miasto z kumpelą . w pewnej chwili, na jej smutnej twarzy pojawił się ten znany wszystkim uśmiech. "jesteś zajebista . nie przejmuj się nim. w ogóle. rozumiesz ?" - powiedziała spokojnie. odetchnęła, poprawiła jeszcze raz rzęsy tuszem i wybuchnęła płaczem.
|
|
 |
chciałam mu udowodnić, że potrafię sobie dać radę bez niego, a wtedy on postanowił mi pokazać , że jest mu całkiem dobrze beze mnie. i tak się nawzajem zabijaliśmy tym naszym pozornym szczęściem.
|
|
 |
Przepraszam, że często przeklinam, że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka. Przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca. Przepraszam, że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham.
|
|
 |
Nawet nie wiesz ile bym dała za parę gramów odwagi, by po prostu podejść do Ciebie i rozpierdolić Ci świat, zanim Ty zrobisz mi to po raz kolejny.
|
|
 |
Dziwnie tak, kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadną wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. Dziwnie. Bezpiecznie. Pusto.
|
|
 |
Kawa stygnie. Uczucia gasną. Piwo traci gaz. Namiętność wietrzeje, a ludzie zwyczajnie odchodzą.
|
|
 |
Zwykle przeklinam gdy zaczynam o was mówić, taką mam naturę pierdolę fałszywych ludzi.
|
|
 |
Chciałabym wiedzieć kto wymyślił miłość, kto zaprojektował jej schematy, kto sprawia, że zwyczajnie kochamy tylko tych frajerów, którym zupełnie na nas nie zależy.
|
|
 |
Rzadko zgadzali się ze sobą. Właściwie nie zgadzali się prawie nigdy. Cały czas walczyli ze sobą. I codziennie prowokowali się nawzajem, ale bez względu na różnice, mieli jedna istotna cechę wspólna - wspólną dusze.
|
|
|
|