 |
siedzieliśmy w milczeniu. nie mogłam znieść, rozdzierającego mnie bólu w klatce piersiowej. wstałam podeszłam, do drzwi i otwarłam je na oścież. kazałam mu wyjść. przymrużył oczy, na znak, że nie rozumie, o co mi chodzi. - zawsze tak robił. krzyknęłam 'wypierdalaj'. nadal nie rozumiał. nie mogłam się powstrzymać. nie potrafiłam, dalej dusić w sobie tych wszystkich sprzecznym emocji. wybuchnęłam spazmatycznym płaczem. nie wiedział co się dzieje. podszedł. chciał mnie przytulić. zaśmiałam się mu w twarz, wyrzucając jakim jest kretynem. szepcząc jak bardzo go kocham. stanowczo, za bardzo aby pozwolić mu zostać.
|
|
 |
Jej ręce drżały ze zdenerwowania jak nigdy wcześniej. Nie wiedziała, czy dobrze zrobiła wysyłając, mu krótką, prymitywną wiadomość, składającą się z dwóch słów, dziewięciu liter, trzech sylab. Żołądek podchodził jej do gardła, ze stresu. Patrzyła na telefon jak zahipnotyzowana. Chodziła po pokoju w kółko, oszukując samą siebie, że wcale nie czeka na odpowiedź. Była pewna, że to zadziała. Usłyszała dźwięk telefonu. Jej serce stanęło. Chwyciła telefon do mokrej ręki i nacisnęła 'otwórz'. Ze łzami w oczach przeczytała odpowiedź.. 'chyba pomyliłaś numer, maleńka'.
|
|
 |
poszła w ich pamiętne miejsce. usiadła na pamiętnej ławce, a wspomnienia po raz kolejny rzuciły się jej na szyję. była cała roztrzęsiona. na twarzy, miała rozmazany tusz. w ręku trzymała, butelkę czerwonego wina. - tęskniłaś? - usłyszała z oddali. obróciła się gwałtownie. stał. jak gdbyby, nigdy nic. wpadła w atak furii, rzuciła butelką o chodnik. wino spływało, po ulicy. podeszła do niego i wybuchając płaczem, niczym opętana, zaczęła okładać go rękami. - po co wracasz?! po co?! dlaczego znowu robisz mi to samo?! nie chcę Cię widzieć, rozumiesz?! nie chcę Cię widzieć! opadła z sił. kucnęła i zwinęła się w kłębek. klęknął obok niej. przytulił, czule całując w policzek, wyszeptał, że to był ostatni raz, że to się nigdy więcej nie powtórzy. - naiwnie uwierzyła. po raz kolejny.
|
|
 |
Najprawdopodobniej nigdy się nie dowiesz jak boli, gdy na mnie nie patrzysz i gdy muszę odwrócić wzrok od Twojej twarzy - nie patrzeć nawet kątem oka - abyś przypadkiem nie zauważył jakie wywierasz na mnie wrażenie.
|
|
 |
i ten irracjonalny strach, przeszywający od środka w obawie straty, czegoś, czego tak naprawdę nie posiadam.
|
|
 |
Miłość jest wtedy gdy on ledwie wyszedł, a Ty już do niego chcesz dzwonić i kiedy na dworze burza, a on mokry punktualnie przychodzi i gdy wyjeżdża na trzy dni, a Ty za nim okropnie tęsknisz. Choć jesteście tak daleko, nucicie te same piosenki. Miłość jest wtedy gdy on Cię całuje, a Ty proponujesz mu więcej i gdy on jest smutny, a Tobie pęka serce. I gdy on chce pomilczeć, wyciszasz się, a gdy on spojrzy ci w oczy, Ty wszystko z nich wyczytasz. I gdy on wciąż ma ten błysk w oku, choć ostatnio sporo przytyłaś i kiedy on dawno zasnął, a Ty wciąż na niego patrzysz
|
|
 |
Kurwa, życzę Ci, żebyś kiedyś czuł się tak jak ja, kiedy Cię widzę. Żeby żal wpierdalał Twoje serce, a sumienie mówiło 'widzisz kurwa, pojebańcu? Ona Cie kochała, ale Ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet 'cześć.'
|
|
 |
A co byś zrobił gdybym zadzwoniła w samym środku nocy i powiedziała , że cholernie tęsknię , że nie daję rady?
|
|
 |
Teraz czuję, że Ty jesteś wszystkim za czym tęsknię. Znaczyłeś, znaczysz i znaczyć będziesz. Nigdy nie próbuj w to wątpić. Każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął. I patrzy w lustro jak łzy mu ciekną. I nie mam już siły i nie wiem co mam Ci powiedzieć, albo nie mówić. Skąd mam wiedzieć jak sie zachować? Chce Ci powiedzieć, że chcę Cię tak bardzo jak nikogo nigdy, że nie mogę spać, bo ciągle myślę o Tobie, o nas, o tym że nic nie ma i chciałabym Cie zobaczyć, chciałabym żebyś był chociaż na chwilę. Chciałabym mieć ciągle żywą nadzieję, znaleźć sens i spokój, nie pamiętać Cię, nie wspominać..
|
|
 |
Tak. Przyznaje sie. Nie ma godziny, w której bym o Tobie nie pomyślała. Nie ma dnia, w którym nie spojrzałabym na Twoje zdjęcie. A to wszystko przez to, że jesteś tak blisko, a jednak tak cholernie daleko.
|
|
 |
A wieczorami leżała na trawie wpatrzona w gwiazdy, myśląc o nim. Zastanawiała się, co powie, gdy już się spotkają, układała w głowie całe dialogi. A nigdy nie odważyła się nawet powiedzieć mu "cześć"
|
|
 |
jej ręce drżały ze zdenerwowania jak nigdy wcześniej. nie wiedziała, czy dobrze zrobiła wysyłając, mu krótką, prymitywną wiadomość, składającą się z dwóch słów, dziewięciu liter, trzech sylab. żołądek podchodził jej do gardła, ze stresu. patrzyła na telefon jak zahipnotyzowana. chodziła po pokoju w kółko, oszukując samą siebie, że wcale nie czeka na odpowiedź. była pewna, że to zadziała. usłyszała dźwięk telefonu. jej serce stanęło. chwyciła telefon do mokrej ręki i nacisnęła 'otwórz'. ze łzami w oczach przeczytała odpowiedź ... 'chyba pomyliłaś numer, maleńka'.
|
|
|
|