 |
nie licz na to, że będę siedzieć w poczekalni na jednym z plastikowych krzeseł i czekać, aż uchybienie otworzysz drzwi wołając mnie do środka, mówiąc że przyszła kolej na mnie i na moją dawkę szczęścia przez chwilę, aż czekająca za mną za bardzo zacznie się niecierpliwić i drapać po drzwiach jak to ja miałam jeszcze niedawno w swoim zwyczaju.
|
|
 |
nie wiem z jakimi domieszkami Pan jest, ale wiem, że są one silnie uzależniające.
|
|
 |
kiedy leżę w wannie i spowiadam się pralce z mojej miłości względem Ciebie to mam wrażenie, że nawet ona się ze mnie śmieje.
|
|
 |
będę na diecie, a Ty będziesz kawałkiem pizzy. ja będę narkomanką na odwyku, a Ty skrupulatnie zamkniętym woreczkiem z białym proszkiem. piszesz się?
|
|
 |
a jeżeli zawartość wody w Twoim ciele jest porównywalna do zawartości miłości względem Ciebie w moim, to znaczy że mamy problem?
|
|
 |
zastanawia mnie czy miałeś kiedyś do czynienia z posadą alfonsa, bo ilekroć wyślesz mi krótkie spojrzenie w mojej głowie natychmiastowo pojawia się burdel.
|
|
 |
kocham Cię, ale gdyby skurwysyństwo dodawało skrzydeł to nie wiedziałbyś co to znaczy stąpać po ziemi.
|
|
 |
-jesteś suką. -ho ho ho,no proszę,ale mi stwierdzenie.Jeśli dobrze pamiętam,koleżanko,dałaś dupy mojemu przyjacielowi,liżesz się z kim popadnie,a tłumaczysz się,że tylko ich 'sprawdzasz'.Księżniczko,mogłabym wymieniać godzinami twoje wady i to z kim się kurwisz,a jeżeli ja jestem suką,to ty kim? Sukowatą suką,o sukowatym charakterze? Pocałuj mnie w dupę,szmato./lovemassacre
|
|
 |
' Mimo wszystko lubię Cię za przeszłość . ;p
|
|
 |
Nigdy więcej słów , kłamstw , płaczu ,bólu , ranienia . Nigdy więcej starania.
|
|
 |
Nie obiecam Ci że będę czekała zawsze. Pewnie nie będę. Znajdę sobie kogoś, chociaż by na złość Tobie. Pewnie nie będzie miał aż tak zielonych oczu, ale może pomoże zapomnieć.
|
|
 |
to nie była miłość, nie wiem co nas łączyło, ale wypierdalaj, spieprzaj ! nara, było miło.
|
|
|
|